Bp Cisło: śpiewamy dzisiaj „Ojczyznę wolną pobłogosław Panie”

W archikatedrze lubelskiej bp Mieczysław Cisło przewodniczył uroczystej Mszy świętej za Ojczyznę w 97. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości. – Za tę Polskę obecną na sztandarach, w sercach ludzi, w polskiej ziemi, w naszej historii, w naszym dziś, za tę Polskę śpiewamy dzisiaj „Ojczyznę wolną pobłogosław Panie” – mówił podczas homilii bp Cisło.

Biskup zwrócił uwagę, że w wielu kościołach w Polsce i tych polonijnych za granicą wybrzmi „Ojczyznę wolną, pobłogosław Panie”. – My też gromadzimy się, aby Bogu dziękować za odzyskaną po latach niewoli niepodległość. Gromadzimy się tak, jak gromadzili się Polacy od stanu wojennego na Mszach za Ojczyznę, wierzący i niewierzący, w trosce o wolność, sprawiedliwość i o wartości, które decydowały od wieków o tej naszej polskiej tożsamości – podkreślił bp Cisło.

Jak mówił, "każde społeczeństwo powinno być oparte na ładzie moralnym, które ma odniesienie do Boga, dawcy prawa molarnego". – Nawet dla człowieka niewierzącego prawo moralne jest zakodowane w głosie sumienia. Klauzula sumienie jest nie tylko dla chrześcijan ale również dla niewierzących, którzy kierują się głosem własnego sumienia i nie zdradzają siebie – powiedział bp Cisło.

W dniu niepodległości bp Cisło pytał zebranych „za kogo i za co byłbym zdolny oddać swoje życie?”. Jego zdaniem "z odpowiedzi przychodzi wtedy tylko historyczna pamięć. Jednak potrzeba też wiary". – Powinniśmy pamiętać o tym naszym obowiązku wiary i modlitwy za tych, którzy w imieniu całego narodu służą dobru wspólnemu – zaznaczył.

Biskup dzisiejsze święto niepodległości określił jako „święto dziękczynienia”. – Dziękujemy za odzyskanie wolności 97 lat temu. Dziękujemy, że minione pokolenia , które nie zatraciły ducha ofiary i woli walki o byt państwowy. Dziękujemy tym, którzy za wolność płacili krwią, życiem, ofiarą, pracą modlitwą, cierpieniem, więzieniem, zsyłkami, czy konfiskatą. Dziękujemy za wiarę, która w Bogu dawała oparcie i nadzieję zwycięstwa – podkreślił biskup pomocniczy archidiecezji lubelskiej.

Jednak zdaniem hierarchy, rocznice nie są tylko po to, aby wspominać przeszłość ale także by przez jej pryzmat patrzeć w przyszłość. – W to święto kiedy wspominamy przeszłość myślimy również o naszym dzisiaj. Potrzebna jest nam historyczna edukacja młodego pokolenia. Potrzebna jest nam kultura serca, czyli kultury pamięci. Przecież od historii odwracają się tylko umysły bez wielkich ideałów i wartości, które w zamian proponują jedynie filozofię nihilizmu – ostrzegał biskup.

Odniósł się także to wydarzeń bieżących, którymi żyje aktualnie nasze państwo, jak chociażby ostatnia kampania wyborcza. – W naszej kulturze politycznej ciągle się powtarza brak szacunku dla konkurenta politycznego, agresja, oszczerstwa, manipulowanie nastrojami. Jednak obywatel zachowuje zmysł krytycyzmu – mówił biskup. Dodał, że w każdym czasie należy podejmować wspólną pracę dla wspólnego dobra, a nie czekać jedynie, aby wygranym się nie powiodło.

Biskup przypomniał zebranym, że przed całym polskim społeczeństwem jest ogrom zadań w dziedzinie materii i ducha, gospodarki, społecznego etosu, molarności, edukacji, pamięci historycznej i dalekowzrocznego myślenia, czas solidarności z tymi, którzy sobie nie radzą. – Trzeba jednak dostrzegać to dobro, które mamy i wszelkie sukcesy minionego czasu, które udało się osiągnąć, jak drogi, obwodnice, estakady, piękniejące ulice – wyliczał.

W kontekście regionu lubelskiego przywołał lotnisko w Świdniku, domy kultury, centra konferencyjne, siedziby urzędów władz, stadiony, pływalnie i boiska oraz Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej „z godnymi nowych czasów warunkami hospitalizacji pacjentów z najcięższymi chorobami”. Stwierdził też, że cieszyłby się tym ośrodkiem medycznym śp. abp Józef Życiński, który od początku wspierał to dzieło.

W szerszym kontekście bieżącej sytuacji politycznej biskup mówił o problemie związanym z uchodźcami. – Stoimy wraz z Europą wobec uchodźców i imigrantów. Może są oni mniej zainteresowani Polską, ale mogą pojawić się w każdej chwili wśród nas. Nie mogą się czuć zagrożeni, jak ten młody Syryjczyk zmasakrowany na ulicy Poznania przez elegancko ubranych trzech panów w garniturach – apelował hierarcha i przypomniał, że episkopat dostatecznie już wypowiedział się w tej kwestii. Nasza polska gościnność, nie może być fikcją.

Hierarcha przypomniał, że szczególnie Lublin ale i całe województwo lubelskie od ponad dwudziestu lat gości Czeczenów i muzułmanów, którzy się integrują. – Jedni marzą o wyjeździe dalej na Zachód, a inni odnajdują się tutaj – mówił biskup.

Dodał też, że sytuacja na Bliskim Wschodzie jest hańbą ludzkości. – Kiedy na oczach świata dokonuje się ludobójstwo przy biernym stanie tych, którzy wywołali taką sytuację, a dzisiaj tylko rzucają jałmużnę – zaznaczył. Zdaniem hierarchy nie potrzeba tylko samej refleksji nad tym co się dzieje, ale też mądrych postaw.

W uroczystościach wzięli udział przedstawiciele duchowieństwa, władz miejskich, samorządowych i wojewódzkich, a także reprezentanci środowisk patriotycznych, akademickich, mieszkańcy Lublina i alumni Wyższego Metropolitalnego Seminarium Duchownego.

Obchody 97. Rocznicy Odzyskania Niepodległości w Lublinie rozpoczęła rankiem uroczysta sesja Rady Miasta Lublin w Trybunale Koronnym. Następnie uczestnicy wzięli udział w Msza św. w intencji Ojczyzny odprawionej w archikatedrze lubelskiej, której przewodniczył bp Mieczysław Cisło. Dalszy ciąg oficjalnych obchodów uroczystości miał miejsce na Placu Litewskim.

W tym roku odbyły się też inne imprezy towarzyszące 97. Rocznicy odzyskania niepodległości: prezentacja grup rekonstrukcyjnych, wystawa sprzętu służb mundurowych, wycieczki „Szlakiem odzyskania niepodległości”, a harcerze ZHR przeprowadzili „Miejską grę niepodległościową” i „Śpiewanki patriotyczne”.

11 listopada 1918 r. Rada Regencyjna przekazała Józefowi Piłsudskiemu władzę wojskową i naczelne dowództwo podległych jej wojsk polskich. Tego samego dnia Niemcy podpisały zawieszenie broni kończące I wojnę światową. Po ponad 120 latach Polska odzyskała niepodległość. W tym roku mija już 97. lat od tego wydarzenia.