Drukuj Powrót do artykułu

Bp Dajczak: Franciszek zachęca, by Kościół nie zamykał się w sobie

14 grudnia 2016 | 17:13 | xwp, lk Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Konferencja Episkopatu Polski / flickr

Na froncie posługi duszpasterskiej widać, że współczesny człowiek potrzebuje innego sposobu komunikacji wiary. Papież zachęca cały Kościół, by nie zamykał się w sobie, tylko wychodził do człowieka, nie obawiając się, że może się trochę wybrudzić – powiedział KAI bp Edward Dajczak. Papież Franciszek skończy 17 grudnia 80 lat.

Publikujemy wypowiedź bp. Edwarda Dajczaka, biskupa diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej, członka Komisji Duszpasterstwa KEP:

Być może decydujące dla mnie w odbiorze papieża Franciszka jest jego wezwanie z adhortacji „Evangelii gaudium” do nawrócenia pastoralnego. Na froncie posługi duszpasterskiej widać wyraźnie, jak współczesny człowiek potrzebuje innego sposobu komunikacji wiary. Papież sam robi to bardzo odważnie i zachęca cały Kościół, żeby nie zamykał się w sobie, nie dążył do sterylności, tylko wychodził do człowieka, nie obawiając się, że może się trochę wybrudzić. Papież Franciszek przypomina nam, że Kościół skoncentrowany na sobie, zaczyna chorować i staje się coraz bardziej zamknięty. Kościół ożywa, kiedy koncentruje się na przekazywaniu Ewangelii.

Jednym z istotnych znamion tego pontyfikatu jest też uwrażliwianie nas na ludzi ubogich. To bardzo ważne przesłanie, ponieważ współczesny świat często zajmuje się człowiekiem, ale globalnie, a traci cierpliwość i ochotę, aby przyjrzeć się konkretnemu człowiekowi, któremu po prostu, z różnych powodów, żyje się trudno. Papież prowadzi nas do konkretnych ludzi i każe nam uważniej patrzeć na nich, wczuć się w to, co ich boli. Ci, co się źle mają, pogubieni, w różny sposób ubodzy, dzięki Franciszkowi znaleźli się w centrum uwagi całego Kościoła. Jest to ogromny zwrot, jeśli chodzi o pewien styl ewangelizacji.

Wyrazem tego myślenia była też idea Roku Miłosierdzia. Pojawiały się głosy, że może za dużo mówimy o miłosierdziu, a za mało o nawróceniu. Ale przecież jest tak, że to spotkanie z Bogiem, obdarowanie miłosierdziem, popycha do nawrócenia, nie odwrotnie. Znam ludzi, którzy nawrócili się, ponieważ doświadczyli miłości we wspólnocie Kościoła – przez pośrednictwo człowieka, albo w przeżyciu bezpośredniego spotkania z Bogiem. Papież mocno to akcentuje.

A propos samego wieku papieża, który kończy 80 lat

Papież Franciszek swoim działaniem pokazuje, że wiek nie musi być przeszkodą do tego, żeby pokazać światu coś, czego ten nie dostrzega. Nie sądzę, żeby młody, pełen dynamizmu człowiek, mający trzydzieści parę lat, był zdolny do takiej refleksji o miłosierdziu i głębi Ewangelii. Do tego naprawdę potrzeba ogromnego życiowego doświadczenia. Kult młodości i siły, który obserwujemy we współczesnym świecie, nie jest czymś, czemu powinniśmy ulegać.

Osobiste spotkania z Franciszkiem podczas wizyty ad limina i ŚDM w Krakowie

Papież Franciszek jest człowiekiem bardzo serdecznym. W bezpośrednim kontakcie z nim zupełnie nie czuje się tego, że on jest wyżej w hierarchii, że sprawuje władzę. Charakterystyczna jest też jego gotowość do słuchania. On naprawdę chce słuchać.

Ze spotkań krakowskich ujęło mnie to, w jaki sposób papież mówił do młodzieży. Nie chodzi tylko o to, że mówił obrazowo, jak w przypadku słynnej już „kanapy”. Warto też przypomnieć spotkanie na Franciszkańskiej w tzw. papieskim oknie, kiedy Franciszek nawiązał do postaci zmarłego Maćka Cieśli, młodego grafika ŚDM. Mówił wtedy młodym o trudnych sprawach, o śmierci, o cierpieniu. Trzeba wielkiej odwagi, żeby rozentuzjazmowanej młodzieży powiedzieć takie rzeczy.

Bp Edward Dajczak

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.