Drukuj Powrót do artykułu

Bp Dajczak: nie można wiary zostawić przed gmachem parlamentu

04 czerwca 2015 | 19:19 | xwp Ⓒ Ⓟ

Ordynariusz koszalińsko-kołobrzeski uczestniczył w procesji Bożego Ciała w Kołobrzegu. – To nieprawda, że wiarę trzeba zostawić przed gmachem parlamentu, przed biurem czy innym miejscem pracy. Nie ma takiej wiary. To dzisiejsze wyjście na ulice ma nas na nowo ośmielić – mówił do zgromadzonych przy czwartym ołtarzu.

Na ulice nadmorskiego kurortu wyszło kilka tysięcy ludzi. W homilii przy czwartym ołtarzu ordynariusz koszalińsko-kołobrzeski wyjaśniał zebranym sens procesji z Najświętszym Sakramentem. – Dzisiaj szliśmy z Jezusem w te miejsca, gdzie na co dzień toczy się normalne życie. Dzisiaj te ulice wyglądały trochę inaczej. Ale w tym wydarzeniu nie chodzi tylko o tę procesję, którą odbywamy raz w roku. To byłoby za mało. Tak naprawdę, Jezus oczekuje od nas czegoś więcej – mówił bp Dajczak wskazując na powołanie misyjne każdego wierzącego.

– Jezus sam zaczął chodzić po ulicach na długo przed nami. Wychodził po to, aby szukać i odnajdywać ludzi, którzy się źle mają, aby pochylać się nad nimi. Każdy uczeń Jezusa jest misjonarzem. Nie można być z Nim tylko dla siebie. Nie ma takiego chrześcijaństwa. Jeżeli mamy Jezusa w głębi serca, to po to, aby inni mogli Go w nas spotkać – wyjaśniał biskup. Przypomniał, że każdy wierzący powinien codziennie wychodzić na ulice z Jezusem, czyli otwarcie i bez skrępowania głosić Ewangelię tam, gdzie przebywa: w pracy, wśród znajomych. Biskup wskazał przede wszystkim na rolę autentycznego świadectwa wiary, a także na umiejętność zauważenia konkretnych potrzeb drugiego człowieka i gotowość, aby nieść pomoc.

Wyjaśnił też, na czym polega strategia wrogów Ewangelii: – Chcą, abyśmy nie wychodzili, tylko zostali w świątyni, bo wiara ma być tylko sprawą prywatną. Czasem można odnieść wrażenie, że niestety temu ulegamy. W naszych oknach, także wzdłuż trasy procesji, nie widać już znaków wiary.

– Nie można być nijakim – zaapelował biskup. – To nieprawda, że wiarę trzeba zostawić przed gmachem parlamentu, przed biurem, czy innym miejscem pracy. Nie ma takiej wiary. To dzisiejsze wyjście na ulice ma nas na nowo ośmielić. Jezus też chodził po ulicach wśród nierozumiejących Go rzymskich legionistów, czy wyśmiewających Go żydowskich uczonych w Piśmie. Ale miłość ma ten cudowny upór. Chce wychodzić ku człowiekowi pomimo trudności i niesprzyjających okoliczności.

W Koszalinie procesji przewodniczył bp Krzysztof Zadarko, a w Słupsku bp Paweł Cieślik.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.