Bp Długosz na Jasnej Górze: jesteśmy posłani, aby dawać świadectwo wiary

Jezus żyje! Jesteśmy posłani, aby współczesnemu światu, który traci wiarę i poganieje, także i naszemu narodowi, szczególnie młodemu pokoleniu, dawać świadectwo wiary, budzić nadzieję, gdy przygasła, odwagę, aby bronić wiary – mówił na Jasnej Górze podczas Mszy św. Zmartwychwstania bp Antoni Długosz. Eucharystię tradycyjnie poprzedziła procesja rezurekcyjna po Wałach, wzięli w niej jednak udział, tylko kapłani.

Bp senior Antoni Długosz przypomniał, że „jak przez wieki nasi ojcowie, przyszliśmy wcześnie rano na Jasną Górę, mimo groźnej pandemii i chłodu, aby przeżyć świętą Rezurekcję”. Podkreślił, że idziemy za Marią Magdaleną, z Piotrem i Janem, aby zobaczyć pusty grób Jezusa Chrystusa i wyznać z mocą i radością wiarę, że On, Syn Boży, ukrzyżowany, zmartwychwstał, że żyje.

Kaznodzieja zauważył, że piękna nasza polska tradycja, „każe w ten radosny poranek pozdrawiać się słowami oznajmiającymi tę najważniejszą prawdę wiary: Chrystus zmartwychwstał, Prawdziwie zmartwychwstał. Alleluja. Na przekór wszystkim, którzy ogłaszali śmierć Boga, On Syn Boży i Zbawiciel świata żyje. Jest Panem Życia”.

– Wszystko dziś ogłasza tę radość: przyroda, która zbudziła się do życia po zimie, świergot ptaków, rezurekcyjne dzwony, pieśni wielkanocne, nasze przemienione spowiedzią serca – zauważył bp Długosz.

Przypomniał, że wybrani świadkowie Jezusa: Piotr, Jan, Maria Magdalena poświęcili całe życie, aby nieść radosną nowinę na krańce świata. – Stali się gotowi oddać życie za wiarę w Chrystusa Ukrzyżowanego i Zmartwychwstałego – podkreślił.

Bp Długosz mówił, że i my „jesteśmy posłani, aby współczesnemu światu, który traci wiarę i poganieje, także i naszemu narodowi, szczególnie młodemu pokoleniu, dawać świadectwo wiary”.

– Jeśli razem z Chrystusem powstaliście z martwych, szukajcie tego co w górze, gdzie przebywa Chrystus Zmartwychwstały. Trzeba na nowo goręcej uwierzyć, budzić nadzieję, gdy przygasła, odwagę, aby bronić wiary tam, gdzie chcieliby na nowo ukrzyżować Chrystusa, zamknąć w grobie, zapomnieć i wykreślić – mówił kaznodzieja.

Przywołał świadectwo obserwatora czarnych demonstracji: „pięć październikowych wieczorów spędziłem pod katowicką katedrą. Byłem świadkiem jak działa szatan. Kilkutysięczne zgromadzenie, większość młodych. Pod kolumnadą z łacińskim napisem: „Jedynemu Bogu, cześć i chwała”, umieszczono wielki baner z bluźnierstwem. Jakby powtarzał się Wielki Piątek. „Ukrzyżuj Go!”. Żądanie śmierci najbardziej bezbronnych, niewinnych istot. Tutaj, gdzie często oazowa młodzież śpiewała psalm: „Pan jest moim Pasterzem, niczego mi nie braknie”, teraz śpiewają bluźnierczo: „Oprócz aborcji, nie brak mi niczego”, „Hej, hej, aborcja jest O.K.”. Żal tych młodych pięknych dziewcząt i kobiet zdominowanych przez lewacką ideologię. Zawzięte twarze, błyskawice na dłoniach. Chciałoby się zawołać: Zawróćcie, zatrzymajcie się!”.

Kaznodzieja modlił się, by Jezus powtórzył słowa z krzyża: „Ojcze przebacz im, bo nie wiedzą co czynią”. – Przebacz nam wszystkim nasze winy, daj łaskę nawrócenia, umocnij wiarę, obudź w nas miłość prawdziwą, abyśmy z Chrystusem powstali do lepszego i piękniejszego życia, abyśmy tę świętą Rezurekcję mogli z żywą wiarą, godnie, owocnie, radośnie przeżyć i apostołować – dodawał.

Za św. Janem Pawłem II wzywał: „nie lękajcie się, umiejcie od siebie wymagać, choćby inni od Was nie wymagali”. – Nie straszne nam odrażające błyskawice. Bronić będziemy świątyń Twych i wiary świętej. Tak nam dopomóż Bóg – podkreślał bp Długosz.

Jak zauważył jesteśmy dumnym narodem o trudnej, bolesnej historii. – W maju wspominaliśmy setną rocznicę urodzin i chrztu Karola Wojtyły – św. Jana Pawła II, w sierpniu, stulecie zwycięskiej bitwy pod Warszawą i odzyskania Niepodległości. Poeta pisał: „Powstała z martwych na Twe władne słowo, Polska, wolności narodów chorąży. Pierzchnęły straże, a ponad głowami, znowu swobodnie orzeł biały krąży” – podkreślał bp senior arch. częstochowskiej.

– Orle biały, jak każdego roku, zanieś wielkanocne pozdrowienia i życzenia radosnej mocnej wiary, pomyślności w życiu, w rodzinie, w pracy, w czas pandemii – zdrowia, samego dobra, błogosławieństwa Zmartwychwstałego Jezusa, opieki Matki Najświętszej, co „Jasnej broni Częstochowy i w Ostrej świeci Bramie”, wszystkim naszym rodakom w Ojczyźnie, w Europie, w Ameryce Płn. i Południowej, w Kanadzie, Australii i w każdym zakątku świata – zakończył kazanie bp Antoni Długosz.