Drukuj Powrót do artykułu

Bp Dziurach o ŚDM: Ukraińcy zobaczyli, że świat docenia nasze poświęcenie

13 sierpnia 2023 | 16:29 | Tomasz Matyka SJ/vaticannews.va | Lizbona Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Bp B. Dziurach

Apele Maryi z Fatimy są nadal aktualne, np. ten, by modlić się o nawrócenie Rosji; nasi młodzi to odczuli – zauważa bp Bohdan Dziurach, egzarcha apostolski Niemiec i Skandynawii dla ukraińskich grekokatolików. Hierarcha uczestniczył w Światowych Dniach Młodzieży w Lizbonie i podkreślił w wywiadzie dla Radia Watykańskiego niezwykłą siłę wzajemnego świadectwa, jakie miało tam miejsce. Ludzie z różnych krajów pokazywali swoje pragnienie modlitwy i tak samo nasi Ukraińcy – zaznaczył bp Dziurach.

Wskazał, że pierwszym zadaniem Kościoła wobec młodych z ogarniętego wojną kraju jest przebywanie blisko nich. Oni potrzebują bowiem takiego wsparcia. Zauważył również wielką jedność, jaką odznaczali się ukraińscy uczestnicy ŚDM.

„Mogłem zrozumieć to, że młodzi ludzie, niezależnie od regionu, czują się członkami jednej ukraińskiej rodziny chrześcijańskiej. Dlatego nie miało dla nas znaczenia, z jakiego regionu ktoś pochodzi – podkreślił hierarcha. – Chociaż, oczywiście, bardzo szczególnie radowała nas obecność młodych ludzi z archieparchii kijowskiej, z egzarchatu charkowskiego, z egzarchatu donieckiego i z Odessy, ponieważ te obszary bezpośrednio doświadczają całego niebezpieczeństwa, całego zagrożenia rosyjską wojną. Ale również młodzież z innych regionów Ukrainy niesie w sobie duchową traumę spowodowaną ciągłym stresem, ciągłym niebezpieczeństwem i ciągłym zagrożeniem atakami rakietowymi. Dlatego wszyscy jesteśmy do siebie bardzo podobni. A jednocześnie widzę, że każdy z młodych ludzi ma wielkiego ducha nadziei. Nikt nie marnuje wiary. Ludzie szukają jedności między sobą, szukają komunikacji między sobą, ale przede wszystkim szukają modlitwy i wzajemnego wsparcia”.

Inny ważny element dla członków napadniętego narodu w Lizbonie stanowiła okazywana im solidarność. Jak podkreślił bp Dziurach, widać ją było w każdym, z kim się rozmawiało. „Pierwszą spotkaną przez mnie osobą był wolontariusz, młody człowiek, który opowiedział mi, że on i jego babcia modlą się każdego wieczoru za naród ukraiński, o pokój na Ukrainie. Do tego dochodzą taksówkarze, ludzie w recepcji, ludzie na ulicy, nie wspominając o uczestnikach spotkania biskupów, księży i świeckich, o młodzieży. Wszyscy, gdy nas widzą i dowiadują się, że pochodzimy z Ukrainy, natychmiast zapewniają o swojej bliskości, solidarności i wsparciu – mówił Radiu Watykańskiemu bp Dziurach. – Okrzyk «chwała Ukrainie!», którego używamy w czasie obrony naszej ojczyzny, jest znany na całym świecie. Nasza ukraińska flaga jest znana na całym świecie. Ale jeszcze bardziej jest znane poświęcenie, wytrwałość oraz oddanie naszego narodu w obronie godności, prawdy i wolności”.

Hierarcha zaznaczył także, co Ukraińcy chcieli powiedzieć innym w ramach ŚDM w Lizbonie. „Większość naszych obrońców to młodzi ludzie, chłopcy i dziewczęta, bardzo często młodzi ojcowie oraz młode matki, którzy opuścili swoje rodziny, aby ratować i chronić nie tylko bezpieczeństwo swoich bliskich lub własnego narodu: oni na wschodnich granicach kontynentu bronią bezpieczeństwa i pokoju całego europejskiego domu. Chcieliśmy to przekazać. Chciałbym też powiedzieć naszej młodzieży na Ukrainie, że świat to rozumie, widzi, docenia i modli się za nich wszystkich. Co najmniej dwa razy padła propozycja, żeby kiedyś doczekać się Światowych Dni Młodzieży na Ukrainie (…). Oczywiście, bardzo byśmy tego chcieli oraz wierzymy, że pewnego dnia nadejdzie taki dzień, kiedy na naszej Ukrainie zapanuje pokój i kiedy będziemy mogli przyjmować młodych ludzi z całego świata. Wtedy nie tylko będziemy modlić się o pokój, ale także dziękować za pokój na naszej ukochanej ukraińskiej ziemi” – powiedział bp Dziurach.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.