Bp Florczyk: do świętości każdy powołany jest na chrzcie

Do świętości każdy powołany jest na chrzcie, podczas chrztu każdy z nas został odziany w białą szatę i przyjął strój „białej reprezentacji” – reprezentacji Jezusa – mówił dzisiaj bp Marian Florczyk podczas Mszy św. na Cmentarzu Nowym w Kielcach.
Eucharystia była sprawowana przy pomniku kapłanów kieleckich, a poprzedziła ją tradycyjna procesja.

W homilii bp Florczyk mówiąc o ludzkiej potrzebie szczęścia i dążenia do szczęścia, szczęśliwymi nazwał świętych. – Trzeba nam dobrych ludzi, by życie na ziemi było szczęśliwe. Kim są ci szczęśliwi? To ci, których czcimy jako świętych i błogosławionych – mówił. Określił ich jako tych, którzy „mieli więcej pragnienia bycia dobrymi”, zauważył, że to do nich odnosi się dzisiejsza Ewangelia, mówiąca o „szczęśliwych i błogosławionych, tych, którzy pokochali Jezusa”.

– Świętość to wartość życia łącząca serca (…), święty czyni świat przyjaznym, pięknym, święci czują się braćmi – podkreślał bp Marian Florczyk. – Święty to nie dziwak, ale ten, który zrozumiał powołanie przez Boga do Jego „reprezentacji” – mówił, przywołując sytuację na stadionie piłkarskim i zjednoczenie reprezentacji wokół określonych wartości. Wyjście drużyny na oświetlony stadion porównał do ludzkiego życia, gdy „przechodzimy po ziemi ciemnym korytarzem ku wyjściu, ku jasności”. Przywołał także wizję nieba u św. Jana, tam, gdzie „święci czekają na nas, tam, gdzie są nasi bliscy, gdzie jest wielki stadion – arena szczęśliwych świętych”. Znaleźli się w „reprezentacji Boga”, dzięki „pięknym krokom i czynom, dzięki pięknym myślom”, gdy „szli za swoim Mistrzem jak za trenerem, gdy szli za Jezusem”.

– Dzisiaj mogą w światłości Boga śpiewać pełnym głosem serca – podkreślał biskup Florczyk, modląc się o dobrą śmierć dla zebranych, której powinno towarzyszyć wyznanie przypisane Chopinowi w chwili śmierci artysty: „Jestem już u źródła szczęścia”.