Bp Florczyk: krzyż znakiem szacunku do drugiego człowieka

Krzyż stał się znakiem nadziei, miłości i prawdy (…), obecności Boga i wezwaniem do budowania lepszego świata, sprawiedliwości i szacunku do drugiego człowieka – mówił dzisiaj bp Marian Florczyk w kieleckiej bazylice podczas liturgii Wielkiego Piątku.

Nawiązywał do sądu, męki Jezusa i wydarzeń na Golgocie, mówił o współczesnych odniesieniach do znaku krzyża.

Zapytywał o to, jakie było serce tych, którzy męczyli Jezusa, i jakie są dzisiaj nasze serca? Przypomniał m.in. dzieje kultu krzyża, odnalezionego, wraz z atrybutami Męki w IV wieku przez św. Helenę, matkę Konstantyna Wielkiego.

– Jezusa pytał Piłat o władzę i o to, co uczynił złego? – przypomniał. – „Królestwo moje to Królestwo serc żyjących w miłości i prawdzie. Przyszedłem na to na świat, aby dać świadectwo prawdzie. Każdy, kto jest z prawdy słucha mego głosu” – cytował bp Florczyk. Postawił też pytanie o prawdę, zaznaczając, że Piłat pytając o nią, był bardziej zainteresowany władzą. – Prawda bez norm i zasad Bożych, i przykazań potrafi zabijać (…). Dla żołnierzy tamtejszych, dla tłumu, prawda była wrogiem (…). Tłum pozbawiony prawdy stanął w obronie złoczyńcy i chuligana. Ten, kto wyeliminował Boga łatwo staje po stronie zła i nienawiści, jest jakby zaślepiony – zauważył biskup. Stwierdził także, że w dziejach świata i Polski jest „wiele krzyków nad niewinnym, sprawiedliwym”.

– Zrozumieć krzyż, to zrozumieć prawdę o Bogu i Jego troskę o człowieka – mówił bp Marian Florczyk. Przypomniał, jak ważne miejsce zajmował krzyż w życiu i twórczości C.K. Norwida, mówił, jak wielkim darem jest zawsze oddanie lub przelanie krwi, co uczynił dla nas Jezus.

– Dzisiaj prawdę Jezusową podawaną przez Kościół chce się zakrzyczeć i ośmieszyć. Bądź Bożym człowiekiem! Do tego wzywa Norwid i krzyż, który dzisiaj adorujemy – apelował bp Marian Florczyk.

Wierni adorowali krzyż przez przyklęknięcie, a następnie Najświętszy Sakrament został procesyjnie przeniesiony do grobu.