Drukuj Powrót do artykułu

Bp Florczyk wziął udział w męskiej procesji Emaus

10 kwietnia 2023 | 16:55 | dziar | Suków Ⓒ Ⓟ

To wieloletnia tradycja podkieleckiej parafii Suków – przejście przez okoliczne wioski męskiej procesji Emaus, w Wielkanocny Poniedziałek, na pamiątkę ewangelicznej sceny spotkania Zmartwychwstałego z uczniami. Uczestników rokrocznie wita lub im towarzyszy bp Marian Florczyk. Jest to wydarzenie unikatowe w skali diecezji kieleckiej i Polski.

Ok. stu mężczyzn wyruszyło dzisiaj o świcie, o godz. 6 rano, podążając za figurą Jezusa i niesionym krzyżem. Przejście ok. 10-km trasy trwa ponad 3 godziny. Po drodze odbywa się modlitwa przy krzyżach i kapliczkach. Uczestnicy śpiewają wielkanocne pieści. Są witani przez mieszkańców okolicznych wiosek, którym zostaje podany do ucałowania procesyjny krzyż. Część szlaku Emaus odbył z mężczyznami bp Marian Florczyk, który wprowadził procesję do kościoła parafialnego w Sukowie, wraz z kanclerzem kurii w Kielcach ks. Adamem Perzem i ks. Markiem Szymkiewiczem, proboszczem parafii.

Jak powiedział KAI Tadeusz Janeczek – chodzi na Emaus od ok. 20 lat. – Chodzimy po to, żeby uhonorować Jezusa Zmartwychwstałego i żeby robić to wspólnie, razem modlimy się, śpiewamy – mówi.

Ten wielkanocny obyczaj jest przekazywany męskim potomkom z pokolenia na pokolenie, jak w rodzinach Baranów, Olejarczyków, Stelmachów, Więckowskich. – Są wśród uczestników procesji tacy, którzy brali w niej udział więcej niż 40 razy oraz tacy, którzy idą po raz pierwszy – uważa ks. prob. Marek Szymkiewicz, zwracając uwagę na pokoleniowy, rodzinny wymiar tego świadectwa.

Od lat tradycją tego dnia jest także wspólna modlitwa z bp. Marianem Florczykiem, który rokrocznie przewodniczy w tym dniu Mszy świętej oraz błogosławi wędrującym.

– Doskonale pamiętamy tę scenę z Emaus, gdy dwaj uczniowie opuszczają Jerozolimę , zrozpaczeni i zawiedzeni, bo ich Mistrz został złożony w grobie, a na dodatek tam Go nie ma (…) – przypominał bp Florczyk, opisując scenę spotkania Zmartwychwstałego z uczniami, która dała początek tradycji Emaus w Sukowie. – Idziemy i ogłaszamy, tak jak uczniowie: Jezus Zmartwychwstał, Jezus żyje! – mówił biskup. Zaznaczył, że nie wiadomo dokładnie od jak dawna sukowski zwyczaj istnieje. Najstarsi ludzie mawiali, że chodzono już przed II wojną światową. Zachęcał, aby trwać w takiej modlitewnej wspólnocie i aby ta tradycja była promowana, jako świadectwo wiary.

W 2020 r. procesja Emaus nie odbyła się po raz pierwszy od kilkudziesięciu lat, z powodu pandemii, gdyż obowiązywały ścisłe limity w kościele i zakaz zgromadzeń, w 2021 r. – procesja jedynie okrążała kościół.

Tradycja Emaus jest w Polsce już niezwykle rzadkim obyczajem, kontynuowana wyłączne na krakowskim Zwierzyńcu i w Wielkopolsce, a w diecezji kieleckiej – tylko w Sukowie.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.