Bp Greger: akceptowany czy kontestowany krzyż jest w życiu zawsze obecny

„Sensem krzyża Chrystusa nie jest ogrom bólu i cierpienia, ale Jego oddanie się Ojcu w imieniu człowieka” – mówił bp Piotr Greger, który przewodniczył wielkopiątkowej liturgii na cześć Męki Pańskiej w bielskim kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa. Biskup pomocniczy diecezji bielsko-żywieckiej podkreślał, że krzyż Jezusa objawia ogrom miłości, jaką Bóg darzy człowieka, ale ukazuje także zbawczy sens cierpienia.

Kaznodzieja zaznaczył, że cierpienie jest wpisane w ludzką egzystencję, stanowi element naszej kondycji. „Choroba, zmęczenie, zdradzona przyjaźń, niezrealizowane plany, brak pracy, małżeńska niezgoda, rodzinne problemy i wiele innych sytuacji, stanowią w naszym życiu jakżeż czytelne przesłanie doświadczenia krzyża” – mówił biskup.

„W całym życiu, w ten czy inny sposób, dobrowolnie podjęty lub tylko znoszony, oczekiwany lub niespodziewany, akceptowany czy kontestowany – krzyż jest obecny zawsze!” – zaznaczał.

Według hierarchy, w cieniu prawdy krzyża Chrystus uczy nas także składania siebie w ofierze.

Odwołując się do ostatniej encykliki Jana Pawła II, kaznodzieja zachęcał, by „oprzeć głowę na piersi Jezusa”. „Wyznania miłosne, zwłaszcza wobec Boga, często niewiele kosztują. Dlatego oprzyj głowę na Jego piersi, jak umiłowany uczeń, bo Jego miłości możesz być pewny. Oprzyj głowę na Jego piersi, cokolwiek to oznacza: modlitwę, zdumienie, prośbę o wybaczenie, bezradność, czułość’ – kończył biskup.