Bp Greger: bez Słowa Bożego stracimy świadomość własnej tożsamości

Przed utratą świadomości własnej tożsamości jako konsekwencji zatracenia Boga ostrzegał bp Piotr Greger, który 5 stycznia w Bielsku-Białej uczestniczył w spotkaniu opłatkowym dla przedstawicieli Spotkań Małżeńskich, ruchu mającego na celu pogłębienie, odnowienie oraz odbudowanie miłości małżeńskiej. Życzenia i łamanie się opłatkiem oraz wspólne kolędowanie poprzedziła Msza św. w kaplicy bielskiego kościoła Najświętszego Serca Pana Jezusa.

W homilii biskup odwołując się do treści czytanego fragmentu księgi Syracydesa ze Starego Testamentu, zaznaczył, że mądrość Biblii polega na tym, że daje człowiekowi do ręki „taki mały namiot, który każdy potrafi na tyle szeroko rozpiąć, że może w nim zamieszkać”. Biskup podkreślał, że z kolei tekst św. Pawła z listu do Efezjan i prolog Janowej Ewangelii noszą już znamiona nie tylko „namiotu” ale „wyraźne zarysy gmachu doskonałości duchowej obejmującej cały wszechświat”.

„Człowiek jest z natury istotą wolną i z tego tytułu może budować po swojemu, ale musi liczyć się z tym, że ten namiot nie zawsze jest osadzony na trwałym fundamencie prawdy i sprawiedliwości” – ostrzegał i apelował, by nie zatracać wartości wyniesionych z naszych domów.

„Nie roztrwońmy tego, co z mozołem i niesamowitym wręcz poświęceniem przekazali nam nasi rodzice. Nie rozstawajmy się z tym odwiecznym Słowem, które na kartach Biblii jest źródłem Bożej mądrości. Nie popełniajmy błędu tych wielu, którzy wędrując po świecie – ale nie tylko oni – zatracili Boga i w konsekwencji utracili także świadomość własnej tożsamości” – dodał kaznodzieja.

Przypomniał, że ostatni Synod Biskupów poświęcony Słowu Bożemu mocno „położył akcent nie tylko na problem czytania Pisma świętego, ale zwrócił uwagę na to, w jaki sposób to czynimy”. „Ojcowie synodalni mówią, że każdy chrześcijanin powinien mieć swoją Biblię; nie bać się po niej kreślić, pisać, komentować, robić własne glosy – niech każdy ma swoje własne spojrzenie, które należy weryfikować w świetle nauczania Kościoła” – zaznaczał kaznodzieja, podkreślając, że Bóg daje nam Słowo Boże, „abyśmy je zjedli”.

„Nieraz bywa tak, że słuchając słowa, mamy poczucie, jakby ono nie było skierowane do mnie. Treść niewiele nas obchodzi, słabo albo wcale nas nie dotyczy. Bez względu na wszystko: przyjmij to Słowo teraz, zatrzymaj je w sobie” – apelował bielsko-żywiecki biskup pomocniczy i wskazywał na przykład Maryi, „która zatrzymywała Słowo w sobie nawet wtedy, kiedy go nie rozumiała”

Podstawową formą pracy ruchu Spotkania Małżeńskie są dwudniowe spotkania zamknięte o charakterze warsztatów. Prowadzone są w duchu dialogu męża i żony. Są szczególnie pomocne dla par przeżywających kryzys małżeński. Na rekolekcje może przyjechać każde małżeństwo, niezależnie od wieku, stażu małżeńskiego, wykształcenia czy religijnego zaangażowania. Biorą w nich udział małżeństwa żyjące zgodnie jak i małżeństwa będące ze sobą w konflikcie, często będące na etapie przygotowania do rozwodu, małżeństwa po separacji, które miały zamiar ponownie się połączyć. Organizowane są także rekolekcje dla małżeństw niesakramentalnych. Spotkania Małżeńskie prowadzą przygotowanie do sakramentu małżeństwa – Wieczory dla Zakochanych oraz Rekolekcje dla Narzeczonych.