Bp Greger do kapłanów: służebność to piękny pomysł na życie

Na służebność jako jedną z najważniejszych cech tożsamości kapłana wskazał bp Piotr Greger, który przewodniczył 25 czerwca wieczornemu czuwaniu modlitewnemu w sanktuarium maryjnym w Bielsku-Białej Hałcnowie. „Postawa służebności nie może być żadnym dodatkiem do czegokolwiek, nie może pełnić hamulca w obszarze duszpasterskiego zaangażowania” – podkreślił biskup pomocniczy diecezji bielsko-żywieckiej w sanktuarium Matki Bożej Bolesnej.

Wśród kilkunastu kapłanów celebrujących liturgię było także dwóch neoprezbiterów diecezji bielsko-żywieckiej. Zwracając się nich, biskup wskazał na ważną cechę tożsamości kapłańskiej, jaką jest autorytet.

„Autorytet musi być właściwie rozumiany i w sposób poprawny przeżywany. Jest obecny w Kościele nie dla rewizji czy kontroli, ale po to, aby rozeznawać i podejmować decyzje mające na celu budowanie wspólnoty. Największym wyzwaniem dla kapłanów, potwierdzającym jego tożsamość, a wypływającym z autorytetu, jest służebność, a nie tylko władza zarządzania” – stwierdził biskup.

„Postawa służebności nie może być żadnym dodatkiem do czegokolwiek, nie może pełnić hamulca w obszarze duszpasterskiego zaangażowania. Jeśli jest właściwie rozumiana i praktykowana, staje się pięknym pomysłem na życie, pełnym fascynacji programem na drodze realizacji swojego powołania” – powiedział biskup. Zarazem przestrzegł przed utratą poczucia kapłańskiej tożsamości. „Bo jeśli nie żyjesz, tak jak wierzysz, to szybko będziesz wierzył, tak jak żyjesz” – skomentował.

Czuwania modlitewne w sanktuarium hałcnowskim są organizowane od około 30 lat. Odbywają się w każdy ostatni piątek miesiąca od kwietnia do października. Podczas kolejnych spotkań wierni modlą się w różnych intencjach.

Początki kultu maryjnego w Hałcnowie datowane są na początek XVIII w. Pierwsze historyczne wzmianki o figurze Matki Bożej Bolesnej pochodzą z 1764 r. Kronikarz wspomina, że na ogromnym dębie przytwierdzona była duża figura Matki Boskiej, trzymająca na rękach umęczone ciało swego Syna. Wkrótce wybudowano kapliczkę i umieszczono w niej figurę Matki Bolesnej, następnie zaś, po ukończeniu budowy kościoła, przeniesiono cudowną figurę do głównego ołtarza świątyni.

Biskup krakowski Anatol Nowak ozdobił w 1926 roku figurę złoconymi koronami. Po wojnie wykonana została nowa Pieta, gdyż oryginalna spłonęła w pożarze kościoła. Matka Bolesna okryta jest ciemnogranatowym płaszczem. W 1993 roku ukoronowana została koronami papieskimi przez metropolitę krakowskiego, kard. Franciszka Macharskiego.