Drukuj Powrót do artykułu

Bp Greger do kierowców: nie siadajcie za kierownicą po alkoholu

28 lipca 2025 | 05:00 | rk | Istebna Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. BP KEP

„Nie siadajcie za kierownicą samochodu, motocykla, roweru, hulajnogi czy jakiegokolwiek innego środka przemieszczania się, po spożyciu alkoholu” – apelował bp Piotr Greger podczas Mszy św. w kościele Dobrego Pasterza w Istebnej, sprawowanej 27 lipca br. w intencji kierowców. W kazaniu biskup mówił o modlitwie jako drodze wzrostu. Przestrzegł przed automatyzmem i bezmyślnym odmawianiem znanych tekstów modlitw.

Hierarcha zwrócił uwagę, że modlitwa nie zawsze przynosi subiektywną satysfakcję, ale nie to jest jej istotą. „W modlitwie nie chodzi o to, aby człowiek był zadowolony, to nie jest istota modlitwy!” – podkreślił.

„Problem modlitwy to nie kwestia braku rozumienia jej sensu. Gdyby tu był problem, to z pewnością wielu z nas w ogóle by tu dzisiaj nie przyszło. Problem tkwi zupełnie gdzie indziej, chodzi bowiem o poszukiwanie metody modlitwy. To kwestia: jak to robić?” – zauważył.

Nawiązując do modlitwy „Ojcze nasz”, kaznodzieja zaznaczył, że Pan Jezus w odpowiedzi na prośbę uczniów nie daje im metody, ale treść – i to w niej ukryta jest metoda. „Czy mamy świadomość, że modlitwa ‘Ojcze nasz’ jest zbiorem odpowiednio poukładanych próśb? Jest ich dokładnie siedem, a każda z nich ma swoje miejsce i uzasadnienie. Pierwsze trzy prośby odnoszą się do Pana Boga i Jego spraw, a następne cztery dotyczą ludzkiego życia na ziemi, począwszy od tego, aby nikt nie musiał cierpieć głodu. Taki układ modlitwy jest doskonałym streszczeniem Jezusowych słów zapisanych w Ewangelii: Starajcie się naprzód o królestwo Boga i Jego sprawiedliwość, a to wszystko będzie wam dodane (Mt 6, 33)” – wyjaśnił.

Odczytał modlitwę kierowcy za wstawiennictwem św. Krzysztofa. „Mam przed sobą treść jednej z modlitw ku czci św. Krzysztofa, odmawianej przez kierowców przed rozpoczęciem jazdy pojazdem mechanicznym, rowerem czy coraz bardziej modną i popularną hulajnogą. Jest w niej kilka istotnych próśb; na samym początku jest wołanie o bystre oko i pewną rękę. To dwie wartości możliwe tylko dla człowieka siadającego za kierownicę w stanie pełnej trzeźwości” – zauważył.

„Proszę Was bardzo, mocno kładę Wam to na serce: nie siadajcie za kierownicą samochodu, motocykla, roweru, hulajnogi czy jakiegokolwiek innego środka przemieszczania się, po spożyciu alkoholu. Może się uda raz, drugi i trzeci uniknąć kolizji, ale może przyjść taki moment, że kiedyś się już nie uda; a wtedy kończy się piękne, spokojne życie, a rozpoczyna się dramat, który wielu przeżywa w totalnej samotności. Dla osoby zasiadającej za pojazdem mechanicznym po spożyciu alkoholu nie ma, bo nie może być, żadnego wyjaśnienia, a tym bardziej usprawiedliwienia. W takich sytuacjach kara musi być dotkliwa, bo też wina jest bardzo poważna” – zaapelował.

Biskup zaznaczył, że w modlitwie nie chodzi o automatyzm. „Żadna modlitwa nie działa jak automat; nawet najbardziej gorliwa modlitwa nie spowoduje, że słowa same się wypełnią. To jest prośba do Boga o umocnienie naszych sił w realizacji tego działania” – stwierdził.

Przestrzegł też przed bezmyślnym odmawianiem znanych tekstów. „Mówimy (na głos, szeptem czy w myślach; indywidualnie czy wspólnotowo), ale nas w tej modlitwie nie ma. Wypowiadamy słowa, ale nie mamy świadomości o czym mówimy, jaka jest treść danej modlitwy. To jakieś rozdwojenie człowieka, jakaś duchowa schizofrenia, która nie sprzyja modlitwie” – przestrzegł.

„Modlitwy uczymy się na modlitwie, nie ma innej szkoły. Modlitwa – jak mawiał i co zapisał św. Jan Paweł II – jest sztuką, którą można zdobyć tylko poprzez obecność przed Bogiem w klimacie wzajemnego dialogu” – podsumował.

Po liturgii bp Greger poświęcił pojazdy ustawione wokół kościoła, pobłogosławił kierowców.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.