Bp Greger do rodzin: Trójca jest tajemnicą bliską i ważną dla codziennego życia

„Tajemnica Trójcy Świętej jest afirmacją, że jesteśmy równi, a zarazem różni: równi pod względem godności, ale różni odnośnie co do posiadanych cech” – podkreślił bp Piotr Greger, który 12 czerwca przewodniczył Mszy św. w sanktuarium św. abp. Józefa Bilczewskiego w Wilamowicach z udziałem Domowego Kościoła diecezji bielsko-żywieckiej. Hierarcha, wskazując, że Trójca nie jest tajemnicą odległą czy nieważną dla codziennego życia, zachęcił, by uchwycić „wielką i cudowną naukę życiową”, jaka płynie z prawdy o Trójjedynym Bogu.

Jak zaznaczył kaznodzieja, całe życie chrześcijańskie toczy się pod znakiem Trójcy Świętej i w Jej obecności. „O świcie życia zostaliśmy ochrzczeni w Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego, a u jego ziemskiego kresu wielokrotnie padną słowa przyzywające Świętą Trójcę. Między tymi dwoma skrajnymi momentami znajdują się inne przełomowe chwile, które dla chrześcijanina są naznaczone obecnością Boga Trójjedynego” – wskazał i przypomniał, że to w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego młodzi ludzie wiążą się świętym węzłem sakramentu małżeństwa, a kapłani przyjmują sakrament święceń.

„Mocą Boga obecnego w trzech Osobach uzyskujemy w sakramencie pokuty i pojednania utraconą przez grzech ciężki łaskę uświęcającą. W przeszłości w imię Trójcy zaczynały się kontrakty, wyroki i wszelkie ważne akty życia cywilnego i religijnego. Nie jest więc prawdą, że Trójca jest tajemnicą odległą czy nieważną dla codziennego życia” – dodał.

„Spróbujmy uchwycić ważne i cudowne przesłanie życiowe, jakie płynie z prawdy o Trójcy. Tajemnica ta jest afirmacją, że jesteśmy równi, a zarazem różni: równi pod względem godności, ale różni odnośnie co do posiadanych cech. To jest wspaniała lekcja człowieczeństwa, która uczy nas sztuki wzajemnego życia opartego na zdrowych relacjach” – podkreślił.

Wytłumaczył, że jest to nauka mówiąca o tym, że można się różnić kolorem skóry, kulturą, płcią, rasą czy religią, a jednak cieszyć się tą samą godnością osoby ludzkiej.

Według duchownego, prawda ta znajduje swój naturalny obraz w kręgu rodziny, która powinna być ziemskim odbiciem wewnętrznego życia Trójcy. „Każda wspólnota rodzinna składa się z osób różniących się pod względem płci i wieku, ze wszystkimi konsekwencjami, jakie z tych różnic wynikają. Powodzenie każdego małżeństwa i rodziny zależy od tego, w jakim stopniu ta odmienność nie będzie powodem do rywalizacji, ale oparta na miłości będzie chciała dążyć do jedności, wspólnych zamiarów, planów czy podejmowanych inicjatyw” – stwierdził biskup pomocniczy.

Kaznodzieja zauważył, że niedzielne spotkanie w Wilamowicach stanowi preludium Światowego Spotkania Rodzin w Rzymie, będącego zwieńczeniem Roku Rodziny „Amoris laetitia”. „Obecność wspólnot rodzinnych to żywy obraz miłości pielęgnowanej między ludźmi połączonymi świętym węzłem sakramentalnym” – zaznaczył i zapowiedział, że w kolejnych dniach odbędą się w diecezji bielsko-żywieckiej spotkania z błogosławieństwem rodzin.

Na koniec bp Greger wezwał, by wpatrując się w model życia Bożego, poszukać w sobie przestrzeni ludzkiego egoizmu: w małżeństwie, rodzinie, w pracy zawodowej, w posłudze kapłańskiej, w zaangażowaniu społecznym, w relacjach towarzyskich.

„To egoizm sprawia, że żyjemy wbrew swojej naturze, zacieramy obraz Bożego w nas podobieństwa i w konsekwencji doznajemy i będziemy wciąż doświadczać życiowych niepowodzeń. Wszędzie tam, gdzie panuje egoizm czy podobne zachowania, tam potrzeba zmiany. Prawda o jednym Bogu obecnym i żyjącym w trzech Osobach nie jest tylko kwestią dogmatyczną, ale stanowi źródło inspiracji dla życia na co dzień” – powiedział hierarcha.