Bp Greger: jesteśmy wezwani, by iść za Jezusem – nie obok, nie przed, ale właśnie za Nim
27 czerwca 2025 | 15:19 | rk | Kęty Ⓒ Ⓟ

„Jezus nie zmusza, nie naciska. On prowadzi z miłością, a my jesteśmy wezwani, by iść za Nim – nie obok, nie przed, ale właśnie za Nim” – podkreślił bp Piotr Greger w swej homilii w parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Kętach. Wspólnota parafialna przeżywa 27 czerwca br. uroczystość odpustową. Biskup wskazał, że miłość Chrystusa – źródło, z którego wypływa tajemnica Jego Najświętszego Serca – objawia się w postawie Dobrego Pasterza.
Kaznodzieja zauważył, że czytania liturgiczne uroczystości (Ez 34,11–16; Rz 5,5–11; Łk 15,3–7) nie wspominają bezpośrednio o sercu, ale ukazują postać pasterza i owczarni. „Serce Jezusa to serce pasterza, który zna swoje owce, idzie na przedzie i troszczy się o każdą z nich. To nie są teksty o kimś, ale o nas – o naszej tożsamości jako wspólnoty Kościoła” – podkreślił biskup.
Przywołując obraz owczarni jako metaforę Kościoła, hierarcha przypomniał słowa znanego biblisty ks. prof. Waldemara Chrostowskiego, który zwrócił uwagę, że pasterz owiec idzie zawsze na przodzie – prowadzi, a nie pogania. „Jezus nie zmusza, nie naciska. On prowadzi z miłością, a my jesteśmy wezwani, by iść za Nim – nie obok, nie przed, ale właśnie za Nim” – powiedział bp Greger, odnosząc się również do sceny z Ewangelii, w której Jezus w ostrych słowach upomina Piotra.
„Użyte w języku greckim wyrażenie hypage opiso mou (przetłumaczone w Biblii Tysiąclecia: zejdź mi z oczu) oznacza w rzeczywistości: idź za Mną. Jezus przywołuje Piotra do porządku. Ma nie wychodzić przed szereg, ale naśladować swego Nauczyciela. Ma kroczyć za Nim, z tyłu. Wezwałem cię, byś szedł za Mną, a nie przede Mną – zdaje się mówić Mistrz do ucznia, któremu przez chwilę wydawało się, że może wskazywać właściwą drogę Panu. Pan Jezus wraca do początku, kiedy bowiem powoływał Piotra do grona Dwunastu, powiedział: Pójdź za Mną. Pomimo minionego czasu, nic się nie zmienia. Piotr ma chodzić za Jezusem, a nie przed Nim. Piotr ma chodzić po śladach Jezusa, a nie Jezus po szlakach wyznaczonych przez Piotra. Piotr – świadomy bycia pierwszym w gronie apostołów – musi wiedzieć, że to jest Kościół Chrystusa, a nie jego. To Jezus tu decyduje i rządzi, a nie Piotr” – wyjaśnił duchowny.
Biskup pomocniczy diecezji bielsko-żywieckiej przywołał swą rozmowę z pasterzem w górach Beskidu Żywieckiego. Pytany o to, czy zostawiłby całe stado, by szukać jednej zagubionej owcy, pasterz odpowiedział: „To nielogiczne, nikt tak nie zrobi”.
„I właśnie o to chodzi – że miłość Jezusa nie jest logiczna. Nie kalkuluje, nie przelicza zysków i strat. Miłość Boża jest szalona i radykalna, dlatego jesteśmy tu dziś, by się jej uczyć” – wyjaśnił bp Greger.
Na zakończenie podkreślił, że modlitwa Litanią do Najświętszego Serca Pana Jezusa to nie tylko uwielbienie, ale także szkoła miłości. „Wołając: Jezu cichy i pokornego serca, uczyń serca nasze według Serca Twego, wyznajemy wiarę, nadzieję i błagamy o miłość, która zmienia świat” – zakończył.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.