Drukuj Powrót do artykułu

Bp Greger: Kościół to wytrwała i cierpliwa koegzystencja dobra i zła

20 lipca 2014 | 18:33 | rk Ⓒ Ⓟ

„Kościół to wytrwała i cierpliwa koegzystencja dobra i zła, a ich ostateczne rozdzielenie nastąpi dopiero u kresu dziejów” – mówił 20 lipca w Milówce bp Piotr Greger. Biskup pomocniczy diecezji bielsko-żywieckiej, który sprawował Mszę św. inaugurująca 15. Ogólnopolski Tydzień św. Krzysztofa, przestrzegł przed pokusą dokonania w Kościele „swoistej czystki personalnej” wobec ujawnianych współcześnie skandali i oskarżeń pod adresem księży.

Bp Greger, analizując ewangeliczne przypowieści o chwaście, o ziarnku gorczycy oraz o zaczynie, nawiązał do wysuwanych przez niektóre środowiska postulatów, by Kościół usunął ze swoich szeregów wszystkich dopuszczających się zła – ludzi, którzy psują jego wizerunek. „Czyż w obliczu ujawnianych współcześnie skandali i wysuwanych pod adresem ludzi Kościoła oskarżeń pokusa dokonania w nim swoistej czystki personalnej nie towarzyszy również i nam dzisiaj? Czy jednak jest to właściwa droga odnowy Kościoła?” – pytał kaznodzieja i stanowczo odpowiadał: „Odczytana dzisiaj Ewangelia nie pozostawia żadnych wątpliwości: czystka personalna nie jest drogą Kościoła”.

Zaznaczał, że Kościół jest narzędziem w rękach Jezusa podobnym do pola uprawnego z przypowieści, „na którym zasiane zostało dobre nasienie, ale pod osłoną ciemności nieprzyjaciel zasiał na nim chwast”. „Kościół to wytrwała i cierpliwa koegzystencja dobra i zła, a ich ostateczne rozdzielenie nastąpi dopiero u kresu dziejów. Musimy się bronić przed pokusą próby, aby z Kościoła usunąć zło siłą” – przestrzegał duchowny

Apelował, by nie ulegać pokusie dostosowania się do modelu troski o medialny wizerunek i dobre samopoczucie uczestniczenia w społeczności. „Zupełnie inna jest bowiem logika Jezusa” – dodawał.
Wskazując na znacznie Jezusowych przypowieści wyjaśniał, dlaczego chęć dokonania czystki personalnej nie jest właściwa Kościołowi.

„Walcząc ze złem, można łatwo niszczyć dobro. Aż nadto wielu dowodów na to dostarczają dzieje rewolucji, które wybuchając w imię likwidacji jakiegoś zła, przyniosły przy okazji o wiele jeszcze więcej zła niż było ono obecne do tej pory” – przypominał.

Zwracał uwagę, że granica między dobrem a złem nie zawsze biegnie między poszczególnymi ludźmi. „Zazwyczaj przebiega ona przez jedno ludzkie serce, w którym kryje się zarazem i dobro, i zło. Jedynym, który ma pełny wgląd do ludzkiego sumienia i dlatego może dokonać jego oceny, jest Bóg, stąd prawo oddzielenia dobra od zła jest zarezerwowane wyłącznie dla Niego” – podkreślił. Zauważył także, że ważna jest troska o człowieka dopuszczającego się zła, bo Bóg pragnie dać każdemu czas na nawrócenie. „Wynika stąd, że orędzia dzisiejszej Ewangelii nie można określić modnym dziś słowem tolerancja. Jezus nie zgadza się na tolerowanie zła w tym znaczeniu, jakie niejednokrotnie próbuje się dzisiaj nadać temu pojęciu. Zło musi być nazywane po imieniu, a człowiek dopuszczający się zła nie może stać na świeczniku we wspólnocie Kościoła” – precyzował.

„Ocena sumień, a tym bardziej definitywne usuwanie kogokolwiek ze społeczności uczniów Jezusa czy jakiekolwiek oddzielanie się czystych od nieczystych, nie mieści się w logice, którą Jezus uczynił fundamentem życia chrześcijańskiego” – konkludował. „Trzeba nam patrzeć na zło w Kościele w myśl logiki Ewangelii, którą głosi nam dzisiaj Pan Jezus” – wzywał bp Greger.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.