Drukuj Powrót do artykułu

Bp Greger: kryzys słowa skrywa dramat człowieka

14 lipca 2014 | 09:39 | rk Ⓒ Ⓟ

Około 2 tys. wiernych uczestniczyło 13 lipca w uroczystościach w sanktuarium Matki Bożej Rychwałdzkiej – Pani Ziemi Żywieckiej w Rychwałdzie koło Żywca. Uroczystościom, które rozpoczęły się nabożeństwem fatimskim, przewodniczył bp Piotr Greger. Bielsko-żywiecki biskup pomocniczy zaapelował do uczestników modlitwy, by od Maryi uczyć się trudnej sztuki życia wyznaczanego słowem Boga.

Bp Greger zauważał homilii, że słowo ludzkie – wyrażone w różnych formach – doznaje w dzisiejszych czasach swoistego kryzysu. „Człowiek bez poczucia odpowiedzialności za słowo wypowiada je na lewo i prawo nie licząc się z konsekwencjami" – mówił kaznodzieja. Jego zdaniem mamy dziś do czynienia z dewaluacją, inflacją słowa, które traci na wartości. Za dewaluacją słowa ukryty jest dramat człowieka – okłamywanego, wprowadzanego w błąd, którego próbuje się poniżyć, ośmieszyć, zdeprawować, sponiewierać – zauważył bp Greger.

Zastanawiając się jaką rolę odgrywa słowo Boże w naszym życiu, kaznodzieja wskazywał na obraz z ewangelicznej przypowieści o siewcy. „Wczytując się w treść przypowieści zauważymy, że nie ma w niej ani jednego warunku postawionego pod adresem tego, który sieje. Jedynie z całego kontekstu można wywnioskować, że w tym zasiewie zawsze chodzi o ziarno, a nie plewy. Cała skuteczność tego słowa zależy od gruntu na jaki pada, a nie od tego kto zasiewa” – zaznaczał duchowny.

Jak podkreślał, skuteczność owocowania słowa Bożego w naszym życiu zależy od szeroko otwartych uszu i serc gotowych na przyjęcie bogactwa i mocy tego słowa. „To nie jest słowo dla słowa, nie można go traktować jako słowo, nad którym będziemy się tylko zastanawiali, dyskutowali czy w duchu modlitewnym rozważali. To nie jest tylko program, ale to jest słowo życia! Taka jest jego natura i nikt z nas nie może jej zmienić” – dodawał.
Według hierarchy, zadaniem siewcy jest „iść i siać, gęsto zasiewać dobre ziarno, a skutek w postaci owocu już nie należy do jego kompetencji”. „Kwestia wzrostu i owocowania jest domeną Pana Boga” – wyjaśniał.

Wskazując na Maryję, która przyjęła ziarno Bożego słowa z wiarą, biskup apelował, by od Matki Bożej uczyć się trudnej, ale możliwej sztuki życia wyznaczanego słowem Boga. „Dlatego wołamy z głębi naszych serc: Maryjo, Matko Słowa Wcielonego, powiedz, jak dziś przemawiać, aby słuchano słów Syna Twojego; jak głosić współczesnemu światu radosną nowinę o zbawieniu? Maryjo, ucz nas, jak słuchać Twojego Syna. Bądź nam Wspomożycielką w trudzie słuchania i głoszenia Ewangelii” – modlił się bp Greger.

Uroczystości zakończyła procesja maryjna ze świecami oraz apel maryjny.

Ośrodek kult Maryjnego na w Rychwałdzie powstał w 1644 r. Jego źródłem był cudowny obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem Jezus na ręku; namalowany na lipowej desce w XV wieku. Wizerunek cieszył się czcią wiernych od samego początku. Powszechnie uważano Matkę Bożą Rychwałdzką za Patronkę i Opiekunkę Żywiecczyzny.

Na przełomie XVII i XVIII wieku kult Matki Bożej Rychwałdzkiej rozszerzył się poza granice ziemi żywieckiej, a nawet poza granice państwa polskiego. 2 lipca 1756 roku bp Franciszek Potkański z Krakowa konsekrował nowy murowany kościół i przewodniczył wprowadzeniu Cudownego Obrazu, który umieszczono w nowym ołtarzu. 18 lipca 1965 roku odbyła się uroczysta koronacja Cudownego Obrazu. Dokonali jej Prymas kardynał Stefan Wyszyński i abp Karol Wojtyła.

Od czasu koronacji cześć dla Matki Bożej Rychwałdzkiej zatacza coraz szersze kręgi i z roku na rok wzrasta liczba pielgrzymów. Do sanktuarium przybywają pielgrzymki nie tylko z Żywiecczyzny, ale z różnych stron kraju i zagranicy.

Rychwałd – to wioska położona 6 km od Żywca. Należy do najstarszych osad otaczających w średniowieczu miasto Żywiec. Początki tej miejscowości sięgają przełomu XIII i XIV wieku.
rk / Rychwałd

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.