Bp Greger: rodzina to najlepsza szkoła prawdziwej miłości do Ojczyzny

„Bez zdrowej moralnie rodziny trudno myśleć o budowaniu pomyślnej przyszłości dla narodu” – powiedział bp Piotr Greger, który przewodniczył 11 listopada Mszy św. w intencji ojczyzny w kościele pw. św. Maksymiliana Kolbego w Bielsku-Białej. Biskup pomocniczy diecezji bielsko-żywieckiej zwrócił uwagę, że ci, którzy atakują dziś rodzinę, podważając jej materialny fundament dla godziwego życia, pragnąc zniszczyć jej siłę duchową, wiedzą dobrze, że to właśnie w rodzinie i dzięki rodzinie możliwe jest ocalenie wartości narodowych.

Biskup Greger w homilii wspominając 97. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości, wezwał do dziękczynienia Bogu. Zauważył, że historia ludzkości, a także polska historia, wskazuje na wzajemne powiązanie losów rodziny i narodu, wspólnot rodzinnych i Ojczyzny.

„Czyż Polska odzyskałaby niepodległość, gdyby nie patriotyczne wychowanie polskich rodzin w okresie zaborów? Czyż byłoby tyle ocalonych wartości narodowych, gdyby nie siła duchowa polskich rodzin w trudnych czasach totalitarnego zniewolenia?” – pytał hierarcha, cytując sługę Bożego kardynała Stefana Wyszyńskiego, który wskazywał na rodzinę jako szczególną wspólnotę, ku której kieruje się troska Kościoła. „Jak bardzo program Wielkiej Nowenny poprzedzającej 1000. lecie Chrztu naszego narodu było skoncentrowane na wartości rodziny” – dodał biskup.

Zaznaczył jednocześnie, że troska o rodzinę jest najlepszą inwestycją w przyszłość narodu i państwa. „Bez zdrowej moralnie rodziny trudno myśleć o budowaniu pomyślnej przyszłości dla narodu. To wyzwanie współcześnie staje się szczególnie aktualne, zwłaszcza w obliczu ataków zarówno na rodzinę, jak i wartości narodowe. Nie trzeba wielkiego wysiłku intelektualnego, aby zrozumieć, że atak na rodzinę i zarazem na wartości narodowe, na ducha patriotyzmu, ma to samo źródło pochodzenia” – wyjaśnił.

Wskazał na to, że „ci, którzy decydują się dziś atakować rodziny, którzy chcą podważyć jej materialny fundament dla godziwego życia i jednocześnie zniszczyć jej siłę duchową, wiedzą dobrze, że to właśnie w rodzinie i dzięki rodzinie możliwe jest ocalenie wartości narodowych”.

„To jest najlepsza szkoła prawdziwej miłości do Ojczyzny. Uderzenie w rodzinę jest ciosem zadanym w egzystencję narodu, a każda rana zadana narodowi, prędzej czy później dosięgnie ludzi żyjących w rodzinnej wspólnocie” – podkreślił.

Duchowny zaapelował na koniec, by żadna rodzina żyjąca w Polsce, nie czuła się osamotniona i pozostawiona sama sobie. „W duchu wdzięczności za wolność naszego narodu, rodzina powinna uznać służbę wobec Ojczyzny za jedno ze swoich podstawowych zadań” – powiedział, wzywając do szukania „wszelkich możliwych dróg i sposobów na pogłębienie naszych więzi rodzinnych”.

W modlitwie uczestniczył m.in. bp Paweł Anweiler, zwierzchnik diecezji cieszyńskiej Kościoła luterańskiego. Modlili się także parlamentarzyści, przedstawiciele władz miejskich i samorządowych, przedstawiciele dowództwa wojska, policji i straży pożarnej, harcerze oraz bielscy komandosi.

Po Mszy św. uczestnicy uroczystości przeszli z pochodniami na pobliski cmentarz, na którym spoczywają żołnierze polegli w I i II wojnie światowej. Po wspólnej modlitwie biskupów katolickiego i luterańskiego odbył się Apel Poległych z udziałem Kompanii Honorowej 18. Bielskiego Batalionu Powietrznodesantowego.

Uroczystość zakończyła ceremonia składania kwiatów przez delegacje, uczestniczące w obchodach święta.