Drukuj Powrót do artykułu

Bp Greger: wzajemne umywanie sobie nóg to centrum życia chrześcijańskiego

17 kwietnia 2014 | 22:03 | rk Ⓒ Ⓟ

„Udział w Eucharystii jest ciągłym przypominaniem, że człowiek winien być darem bezinteresownym dla bliźniego!” – podkreślał bp Piotr Greger, który 17 kwietnia w żywieckiej konkatedrze celebrował Mszę Wieczerzy Pańskiej. Duchowny podkreślił, że wielkoczwartkowa liturgia jest po to, by nie tylko wspominać, ale przede wszystkim, być uczestnikami wydarzenia Wieczernika.

W homilii biskup pomocniczy diecezji bielsko-żywieckiej zaznaczył, że miłość Jezusa „aż do końca” ukazuje się najpierw w fakcie ustanowienia Eucharystii i kapłaństwa. „Miłość Jezusa aż do końca ukazuje się najpierw w fakcie ustanowienia Eucharystii, o czym przypomina fragment czytanego dzisiaj świadectwa św. Pawła ” – podkreślał biskup pomocniczy.

„Jezus dokonał czegoś niemożliwego, aby pozostać blisko nas, aby być nadal ze swoimi uczniami wszystkich czasów; nie tylko blisko nas, ale jeszcze mocniej: w nas staje się pokarmem” – dodawał hierarcha.

Zwracał też uwagę, że Jezusowe polecenie: „Czyńcie to na Moją pamiątkę” jest jednocześnie ustanowieniem kapłaństwa, bez którego Eucharystia nie może być sprawowana. „Między nimi zachodzi bardzo ścisła zależność do tego stopnia, że nie ma mowy o Eucharystii bez kapłaństwa, a kapłaństwo czerpie swoją moc i wewnętrzną siłę z Eucharystii” – mówił biskup i przypominał, że drugim dowodem potwierdzającym, iż Jezus „do końca umiłował” jest umycie nóg swoim uczniom.

Biskup wyjaśniał, że według biblistów, Ewangelia Janowa dzieli się na dwie części. Pierwszą stanowi „księga znaków”, która rozpoczyna się od cudu w Kanie Galilejskiej, a druga część rozpoczynająca się od rozdziału trzynastego stanowi „księgę chwały” i z tej właśnie pochodzi fragment przeczytany podczas wielkoczwartkowej liturgii.

„Niezwykły i przejmujący jest widok Mistrza, który nie wypowiadając ani jednego słowa, wstaje od stołu i wykonuje zadanie niewolnika: przyklęka przez każdym bez wyjątku uczniem – również przed Judaszem – i myje ich stopy” – zauważał kaznodzieja i tłumaczył, że przyjęcie umycia nóg oznacza „gotowość wejścia w działanie Jezusa, nasze w nim uczestniczenie i utożsamienie się z całą dynamiką tego wydarzenia”.
„Wziąć na siebie ten trud znaczy kontynuować tę kąpiel, razem z Chrystusem obmywać brudne nogi świata” – dodawał, wskazując na to, że polecenie wzajemnego umywana sobie nóg stanowi nie dodatek, ale centrum życia każdego chrześcijanina.

„Miłość przyjmujemy tylko wtedy, kiedy sami miłujemy; dlatego to zadanie mające charakter moralnej powinności ma wymiar nowego przykazania” – precyzował duchowny.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Drukuj Powrót do artykułu

Bp Greger: wzajemne umywanie sobie nóg to centrum życia chrześcijańskiego

17 kwietnia 2014 | 21:18 | rk Ⓒ Ⓟ

Udział w Eucharystii jest ciągłym przypominaniem, że człowiek winien być darem bezinteresownym dla bliźniego! – podkreślał bp Piotr Greger, który 17 kwietnia w żywieckiej konkatedrze celebrował Mszę Wieczerzy Pańskiej. Duchowny podkreślił, że wielkoczwartkowa liturgia jest po to, by nie tylko wspominać, ale przede wszystkim, być uczestnikami wydarzenia Wieczernika.

W homilii biskup pomocniczy diecezji bielsko-żywieckiej zaznaczył, że miłość Jezusa „aż do końca” ukazuje się najpierw w fakcie ustanowienia Eucharystii i kapłaństwa. „Miłość Jezusa aż do końca ukazuje się najpierw w fakcie ustanowienia Eucharystii, o czym przypomina fragment czytanego dzisiaj świadectwa św. Pawła ” – podkreślał biskup pomocniczy. „Jezus dokonał czegoś niemożliwego, aby pozostać blisko nas, aby być nadal ze swoimi uczniami wszystkich czasów; nie tylko blisko nas, ale jeszcze mocniej: w nas staje się pokarmem” – dodawał hierarcha.

Zwracał też uwagę, że Jezusowe polecenie: „Czyńcie to na Moją pamiątkę” jest jednocześnie ustanowieniem kapłaństwa, bez którego Eucharystia nie może być sprawowana. „Między nimi zachodzi bardzo ścisła zależność do tego stopnia, że nie ma mowy o Eucharystii bez kapłaństwa, a kapłaństwo czerpie swoją moc i wewnętrzną siłę z Eucharystii” – mówił biskup i przypominał, że drugim dowodem potwierdzającym, iż Jezus „do końca umiłował” jest umycie nóg swoim uczniom.

Biskup wyjaśniał, że według biblistów, Ewangelia Janowa dzieli się na dwie części. Pierwszą stanowi „księga znaków”, która rozpoczyna się od cudu w Kanie Galilejskiej, a druga część rozpoczynająca się od rozdziału trzynastego stanowi „księgę chwały” i z tej właśnie pochodzi fragment przeczytany podczas wielkoczwartkowej liturgii.

„Niezwykły i przejmujący jest widok Mistrza, który nie wypowiadając ani jednego słowa, wstaje od stołu i wykonuje zadanie niewolnika: przyklęka przez każdym bez wyjątku uczniem – również przed Judaszem – i myje ich stopy” – zauważał kaznodzieja i tłumaczył, że przyjęcie umycia nóg oznacza „gotowość wejścia w działanie Jezusa, nasze w nim uczestniczenie i utożsamienie się z całą dynamiką tego wydarzenia”.

„Wziąć na siebie ten trud znaczy kontynuować tę kąpiel, razem z Chrystusem obmywać brudne nogi świata” – dodawał, wskazując na to, że polecenie wzajemnego umywana sobie nóg stanowi nie dodatek, ale centrum życia każdego chrześcijanina.

„Miłość przyjmujemy tylko wtedy, kiedy sami miłujemy; dlatego to zadanie mające charakter moralnej powinności ma wymiar nowego przykazania” – precyzował duchowny.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.