Bp Janocha o roli kultury we współczesnym świecie i Kościele

O roli kultury we współczesnym świecie i Kościele, kulturze masowej, na ile może ona być nośnikiem nowej ewangelizacji, o kulturze cyfrowej, jakie niesie z sobą szanse i zagrożenia, roli muzeów diecezjalnych, duszpasterstw środowisk twórczych mówiono podczas wizyty w Papieskiej Radzie ds. Kultury w ramach wizyty ad limina Apostolorum trzeciej grupy polskich biskupów w Watykanie.

W rozmowie z KAI biskup pomocniczy archidiecezji warszawskiej Michał Janocha podkreślił, że wszyscy przewodniczący watykańskich dykasterii wykazali dobrą znajomość sytuacji w Polsce. „Poruszaliśmy wiele szczegółowych kwestii związanych ze specyficzną polską sytuacją, silnych podziałów politycznych, m. in. roli jaką kultura chrześcijańska może odegrać w ich łagodzeniu i zasypywaniu” – powiedział.

Krzysztof Tomasik: To pierwsza wizyta ad limina Apostolorum Księdza Biskupa?

Bp Michał Janocha: Dla mnie jest to pierwsza wizyta ad limina Apostolorum i szczególne doświadczenie Kościoła powszechnego od strony jego urzędów. Poznałem bardzo ciekawe osobowości naszego Kościoła, takie jak kard. Pietro Parolin, sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej, kard. Luisa Ladarii, prefekt Kongregacji Nauki Wiary, czy kard. Gianfranco Ravasi, przewodniczący Papieskiej Rady ds. Kultury.

KAI: Wizyta w Papieskiej Radzie ds. Kultury była szczególnie bliska Księdzu Biskupowi…

– Spotkanie w Papieskiej Radzie ds. Kultury było szczególnie mi bliskie choćby z tej racji, że pełnię w episkopacie funkcję przewodniczącego Rady ds. Kultury i Ochrony Dziedzictwa Kulturowego. Była to swobodna wymiana myśli na temat kultury i jej roli we współczesnym świecie i Kościele. Mówiliśmy o kulturze masowej i na ile może ona być nośnikiem nowej ewangelizacji, o kulturze cyfrowej, jakie niesie z sobą szanse i zagrożenia, roli muzeów diecezjalnych, duszpasterstw środowisk twórczych.

Mówiliśmy też o rozpoczętym Synodzie Biskupów na temat synodlaności, w kontekście tworzonej przez wszystkich kultury masowej i czy może być ona przestrzenią dialogu w perspektywie synodalnej, przestrzenią, w której można wypowiedzieć bardzo ważne kwestie, także językiem sztuki, w którym nie zawsze są wypowiadane one expressis verbis, a czasem wręcz nie mogą być wyłożone. Dla mnie było dużym przeżyciem móc zetknąć się z tak wybitną osobowością, jaką jest kard. Ravasi.

KAI: Mówiliście o roli szeroko pojętej kultury w formacji kapłańskiej?

– O formacji kapłanów mówiliśmy często i w wielu aspektach. Ze swej strony w Papieskiej Radzie ds. Kultury wyraziłem swoje duże zaniepokojenie redukcją w programie kształcenia przeszłych kapłanów zajęć z historii sztuki i w ogóle estetyki. Bardzo mocno wybrzmiała też konieczność odpowiednio szeroko potraktowanego prowadzenia zajęć z historii filozofii i zwracania uwagi na przeniknięcie szeroko pojętą kulturą dyscyplin teologicznych.

KAI: Podczas wizyt coś Księdza Biskupa zaskoczyło?

– Bardzo mnie ucieszyła obecność z nami biskupów Kościoła greckokatolickiego. Ich głos wybrzmiewał bardzo wyraźnie podczas każdego ze spotkań. Niestety wiele tematów, o których mówili, rzadko jest poruszanych podczas naszych zebrań episkopatu. Paradoksalnie to właśnie w Rzymie mogliśmy usłyszeć głos naszych braci z Kościoła wschodniego i skonfrontować go z naszą tradycją.

Co warto podkreślić to to, że wszyscy przewodniczący watykańskich dykasterii wykazali dobrą znajomość sytuacji w Polsce. Poruszaliśmy wiele szczegółowych kwestii związanych ze specyficzną polską sytuacją, silnych podziałów politycznych, m. in. roli, jaką kultura chrześcijańska może odegrać w ich łagodzeniu i zasypywaniu.