Drukuj Powrót do artykułu

Bp Janocha: Rekolekcje powinny scalać nas wewnętrznie

19 listopada 2020 | 19:20 | ar | Warszawa Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Eliza Bartkiewicz / episkopat.pl

Rekolekcje są po to by scalić nas wewnętrznie. Są ważne dla każdego kto chce poważnie traktować wiarę – powiedział bp Michał Janocha. Biskup pomocniczy warszawski, w rozmowie z KAI, podsumował kończące się dziś rekolekcje biskupów, które odbyły się w dniach 16-19 listopada. W ich ramach biskupi w swoich domach wysłuchali ośmiu wideo-konferencji. Swoją modlitwę w tym czasie ofiarowali w intencji Kościoła, ochrony życia nienarodzonych oraz pokoju w ojczyźnie.

Bp Janocha zaznaczył, że rekolekcje są zawsze doświadczeniem bardzo indywidualnym i osobistym. Natomiast konkretnie rekolekcje dla biskupów, sam ocenia za bardzo udane i trafiające w sedno wielu problemów z jakimi borykają się polscy hierarchowie.

– Celem tych rekolekcji, jak i rekolekcji w ogóle, nie było rozważanie nad konkretnymi problemami Kościoła. Nie temu służą rekolekcje. One są po to by spojrzeć na własne życie i sprawy z zupełnie innej perspektywy. Odwołują się do indywidualnych doświadczeń, są skierowane do konkretnej osoby. Są wreszcie wezwaniem do nawrócenia i dotknięciem konkretnych miejsc, czy punktów, które rezonują w słuchaczach. Nie są felietonem, publicystyką, próbą oceny danej sytuacji – powiedział duchowny podkreślając, że najważniejsze aby służyły pogłębieniu relacji z Bogiem, a w konsekwencji z drugim człowiekiem.

Jak wyjaśnił biskup, słowa rekolekcjonisty mają być pewnego rodzaju „wskazaniem ścieżki”. Nie treść jest jednak najważniejsza, a to co stanie się przedmiotem refleksji i modlitwy odbiorcy.

Bp Janocha ocenił, że idea rekolekcji dla biskupów jest bardzo ważna i potrzebna. – W życiu każdego z nas dokonują się różnego rodzaju zniszczenia i stłuczenia. Rekolekcje są po to by scalić nas wewnętrznie. Są ważne dla każdego kto chce poważnie traktować wiarę. Zwyczaj rekolekcji w określonych stanach czy grupach społecznych, jest o tyle ważny, że rekolekcjonista może dotknąć konkretnych trudności, ważnych dla tych grupy. W tym przypadku rekolekcjonista doskonale zdawał sobie sprawę z problemów z jakimi mierzą się biskupi, dlatego oceniam je jako bardzo udane – podkreślił.

Ze względu na epidemię, nauki prowadzone były online. W ocenie kapłana, nie stanowiło to większej przeszkody. – Rekolekcje są adresowane indywidualnie. Świadomość, że w tym samym czasie inni biskupi podejmują te same refleksje i również się modlą, jest czymś co bardzo człowiekowi pomaga – przyznał.

Poprowadził je ks. Dariusz Kowalczyk, jezuita, wykładowca i były dziekan Wydziału Teologicznego Papieskiego Uniwersytetu Gregoriańskiego w Rzymie. – Szczere podziękowania należą się rekolekcjoniście. Uważam, że jest świetnie przygotowany, bardzo kompetentny. W rekolekcjach zawiera się zawsze cała synteza wiedzy i życia, czyli tego co jest istotą teologii, nie jako nauka akademicka, ale sztuka życia słowem Bożym – powiedział hierarcha, podkreślając, że rys ten był odczuwalny w wykładach ks. Kowalczyka.

Tytuł rekolekcji biskupów brzmi: „Z Janem Pawłem II i kard. Stefanem Wyszyńskim – stawanie przed Bogiem i Jego dworem”. Jak wyjaśnia ks. Kowalczyk, sformułowanie mówiące o stawaniu „przed Bogiem i Jego dworem” – czyli również przed świętymi i Matką Bożą – zapożyczył od św. Ignacego Loyoli, do którego też w tych rozważaniach często się odwołuje. Zapytany o treść i przesłanie rekolekcji, ks. Kowalczyk wskazał na dwa ich elementy. Pierwszy to potrzeba odnalezienia samych siebie przed Bogiem w czasie zamętu. Drugi dotyczy zła w świecie, zła w nas i wezwania do nawrócenia.

Proponując refleksję nad tym, jakie są najważniejsze zadania do podjęcia na dziś, rekolekcjonista odnosił do św. Jana Pawła II i kard. Stefana Wyszyńskiego. Wskazując szczególnie na trzy aspekty ich nauczania i działalności: godność osoby ludzkiej, rodzinę i kulturę.

Rekolekcje biskupów po raz pierwszy odbyły się na Jasnej Górze w 1946 roku. Zwyczaj regularnie odbywających się dorocznych rekolekcji wprowadził na stałe do kalendarze Episkopatu Prymas Polski Kardynał Stefan Wyszyński w roku 1950.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.