Uroczysta Msza święta w archikatedrze lubelskiej zakończyła lokalne obchody 1050. rocznicy chrztu Polski. Zgromadzeniu przewodniczył biskup senior Ryszard Karpiński. – To były nasze narodowe rekolekcje – powiedział w
homilii hierarcha. Organizatorami obchodów był wojewoda lubelski i archidiecezja lubelska.

Bp Karpiński zaprosił wszystkich do gorącej modlitwy dziękczynnej za chrzest i istnienie państwa polskiego. – Dziękujemy za to, że od 1050 lat istniejemy na mapach świata jako Kościół i jako państwo. Obyśmy potrafili nadal te korzenie, z których wyrastamy doceniać, cieszyć się nimi i realizować to, do czego one zobowiązują – powiedział biskup pomocniczy senior.

W homilii przypomniał, że rocznica chrztu Mieszka I była niezwykle istotnym wydarzeniem dla całego narodu, która zgromadziła wielu zacnych gości. – To były nasze narodowe rekolekcje – stwierdził bp Karpiński.

Jak dodał, data chrztu Mieszka I była oczywiście początkiem państwowości ale przede wszystkim ewangelizacji na ówczesnych, jeszcze pogańskich, polskich ziemiach. – Tak rozpoczęła się ewangelizacja naszych przodków w której brali udział misjonarze, tacy jak św. Wojciech, św. Gaudenty, czy św. Bonifacy i tylu innych znanych nam z historii imion świętych i błogosławionych – powiedział bp Karpiński.

Przywołał też przesłanie legata papieskiego kard. Pietro Parolina, żeby „nie traktować wiary, jako czegoś osiągniętego już na zawsze”. – Każdy z nas musi być uczniem i misjonarzem. Być uczniem Chrystusa to realizować Jego przykazanie miłości – dodał. Dlatego ta nauka o miłości bliźniego powinna być realizowana w życiu każdego chrześcijanina.

– Niech nikt nie czuje się zwolniony, albo niegodny jeżeli Chrystus zapewnił Dobrego Łotra, że tego samego dnia będzie razem z Nim w raju. To czyż my ochrzczeni nie możemy liczyć na Boże Miłosierdzie? – apelował do wiernych bp Karpiński. Zachęcał do korzystania z tego daru szczególnie w trwającym Nadzwyczajnym Roku Miłosierdzia.

Hierarcha wyjaśniał w jakich aspektach należy rozumieć realizację przykazania miłości. – Realizować przykazanie miłości to szanować życie każdego człowieka, od poczęcia do naturalnej śmierci – tłumaczył. Dlatego chrześcijański punkt widzenia powinien być zauważany i doceniany w debacie publicznej nt. ważnych kwestii społecznych.

Realizować przykazania miłości to czynnie angażować się w życie społeczne i kościelne. – Nie bądźmy jako ochrzczeni tylko obserwatorami tego, co się w naszym Kościele dzieje – prosił biskup.

Nawiązując także to milenijnych obchodów chrztu Polski w 1966 roku przypomniał, że wyraźnym znakiem był wówczas obraz Matki Bożej Częstochowskiej, który trzykrotnie aresztowano. – Miał peregrynować po parafiach, a został uwięziony na Jasnej Górze. Zabroniono wydawać tego obrazu dlatego trzeba było wykraść ten obraz, aby mógł wrócić na szlak nawiedzenia – powiedział bp Karpiński.

Myśląc o tamtych wydarzeniach należy mieć przed oczami wizerunek Matki Bożej Jasnogórskiej, która obecna jest w cudownym obrazie także w archikatedrze lubelskiej. – Ona swoimi łzami zapewniła nas, że nie jesteśmy sami w trudnych czasach. Że Ona jako Matka zawsze jest z nami – zaznaczył hierarcha nawiązując do łez, które pojawiły się na tym obrazie w XX w. – Ona jest z nami w trudnych momentach życia osobistego, rodzinnego czy narodowego – dodał.

To właśnie Matce Bożej powierzył losy Ojczyzny, aby „z nami pozostała, nami się opiekowała i aby nasze nieraz trudne sprawy przedstawiała swojemu Synowi”.

W uroczystej Eucharystii pod przewodnictwem bp Ryszarda Karpińskiego uczestniczyło 6 koncelebransów, wojewoda lubelski wraz z wicewojewodą, parlamentarzyści, przedstawiciele służb mundurowych, poczty sztandarowe. Na końcu uroczystości przemawiał wojewoda. Oprawę muzyczną Mszy świętej zapewnił chór Scholares Minores pro Musica Antiqua pod kierunkiem Danuty i Witolda Danielewiczów oraz chór „Szczygiełki” pod dyrekcją Teresy Krasowskiej.

Lubelskie obchody 1050-lecia Chrztu Polski odbywały się w dniach 22-24 kwietnia 2016 z inicjatywy wojewody lubelskiego i arcybiskupa lubelskiego. 22 kwietnia (piątek) w godz. 11.00-13.00 w Lubelskim Urzędzie Wojewódzkim miała miejsce konferencja popularnonaukowa „Przedmurze chrześcijaństwa 966-2016”. Natomiast następnego dnia w godz. 10.00-13.00 na Placu po Farze na lubelskiej starówce rozegrano grę miejską „Odkrywanie źródeł. Śladami tradycji chrześcijaństwa w Lublinie”.

W niedzielę, ostatniego dnia obchodów 1050-lecia chrztu Polski, o godz.19:00 w archikatedrze lubelskiej uroczystą Eucharystię w intencji Ojczyzny zakończono lokalne obchody 1050. Rocznicy Chrztu Polski. O godz. 20.00 odbył się koncert patriotyczny „Polonia, persevera in Christo” – Polsko, trwaj w Chrystusie w wykonaniu „Scholares Minores pro Musica Antiqua” pod kierunkiem Danuty i Witolda Danielewiczów, chóru „Szczygiełki” pod dyrekcją Teresy Krasowskiej, a słowo poetyckie przekazał Teatr Panopticum MDK Pod Akacją w
Lublinie (wybór tekstów i przygotowanie Mieczysław Wojtas).

Uroczysta Msza święta w archikatedrze lubelskiej zakończyła lokalne obchody 1050. rocznicy chrztu Polski. Zgromadzeniu przewodniczył biskup senior Ryszard Karpiński. – To były nasze narodowe rekolekcje – powiedział w homilii hierarcha. Organizatorami obchodów był wojewoda lubelski i archidiecezja lubelska.

Bp Karpiński zaprosił wszystkich do gorącej modlitwy dziękczynnej za chrzest i istnienie państwa polskiego. – Dziękujemy za to, że od 1050 lat istniejemy na mapach świata jako Kościół i jako państwo. Obyśmy potrafili nadal te korzenie, z których wyrastamy doceniać, cieszyć się nimi i realizować to, do czego one zobowiązują – powiedział biskup pomocniczy senior.

W homilii przypomniał, że rocznica chrztu Mieszka I była niezwykle istotnym wydarzeniem dla całego narodu, która zgromadziła wielu zacnych gości. – To były nasze narodowe rekolekcje – stwierdził bp Karpiński.

Jak dodał, data chrztu Mieszka I była oczywiście początkiem państwowości ale przede wszystkim ewangelizacji na ówczesnych, jeszcze pogańskich, polskich ziemiach. – Tak rozpoczęła się ewangelizacja naszych przodków w której brali udział misjonarze, tacy jak św. Wojciech, św. Gaudenty, czy św. Bonifacy i tylu innych znanych nam z historii imion świętych i błogosławionych – powiedział bp Karpiński.

Przywołał też przesłanie legata papieskiego kard. Pietro Parolina, żeby „nie traktować wiary, jako czegoś osiągniętego już na zawsze”. – Każdy z nas musi być uczniem i misjonarzem. Być uczniem Chrystusa to realizować Jego przykazanie miłości – dodał. Dlatego ta nauka o miłości bliźniego powinna być realizowana w życiu każdego chrześcijanina.

– Niech nikt nie czuje się zwolniony, albo niegodny jeżeli Chrystus zapewnił Dobrego Łotra, że tego samego dnia będzie razem z Nim w raju. To czyż my ochrzczeni nie możemy liczyć na Boże Miłosierdzie? – apelował do wiernych bp Karpiński. Zachęcał do korzystania z tego daru szczególnie w trwającym Nadzwyczajnym Roku Miłosierdzia.

Hierarcha wyjaśniał w jakich aspektach należy rozumieć realizację przykazania miłości. – Realizować przykazanie miłości to szanować życie każdego człowieka, od poczęcia do naturalnej śmierci – tłumaczył. Dlatego chrześcijański punkt widzenia powinien być zauważany i doceniany w debacie publicznej nt. ważnych kwestii społecznych.

Realizować przykazania miłości to czynnie angażować się w życie społeczne i kościelne. – Nie bądźmy jako ochrzczeni tylko obserwatorami tego, co się w naszym Kościele dzieje – prosił biskup.

Nawiązując także to milenijnych obchodów chrztu Polski w 1966 roku przypomniał, że wyraźnym znakiem był wówczas obraz Matki Bożej Częstochowskiej, który trzykrotnie aresztowano. – Miał peregrynować po parafiach, a został uwięziony na Jasnej Górze. Zabroniono wydawać tego obrazu dlatego trzeba było wykraść ten obraz, aby mógł wrócić na szlak nawiedzenia – powiedział bp Karpiński.

Myśląc o tamtych wydarzeniach należy mieć przed oczami wizerunek Matki Bożej Jasnogórskiej, która obecna jest w cudownym obrazie także w archikatedrze lubelskiej. – Ona swoimi łzami zapewniła nas, że nie jesteśmy sami w trudnych czasach. Że Ona jako Matka zawsze jest z nami – zaznaczył hierarcha nawiązując do łez, które pojawiły się na tym obrazie w XX w. – Ona jest z nami w trudnych momentach życia osobistego, rodzinnego czy narodowego – dodał.

To właśnie Matce Bożej powierzył losy Ojczyzny, aby „z nami pozostała, nami się opiekowała i aby nasze nieraz trudne sprawy przedstawiała swojemu Synowi”.

W uroczystej Eucharystii pod przewodnictwem bp Ryszarda Karpińskiego uczestniczyło 6 koncelebransów, wojewoda lubelski wraz z wicewojewodą, parlamentarzyści, przedstawiciele służb mundurowych, poczty sztandarowe. Na końcu uroczystości przemawiał wojewoda. Oprawę muzyczną Mszy świętej zapewnił chór Scholares Minores pro Musica Antiqua pod kierunkiem Danuty i Witolda Danielewiczów oraz chór „Szczygiełki” pod dyrekcją Teresy Krasowskiej.

Lubelskie obchody 1050-lecia Chrztu Polski odbywały się w dniach 22-24 kwietnia 2016 z inicjatywy wojewody lubelskiego i arcybiskupa lubelskiego. 22 kwietnia (piątek) w godz. 11.00-13.00 w Lubelskim Urzędzie Wojewódzkim miała miejsce konferencja popularnonaukowa „Przedmurze chrześcijaństwa 966-2016”. Natomiast następnego dnia w godz. 10.00-13.00 na Placu po Farze na lubelskiej starówce rozegrano grę miejską „Odkrywanie źródeł. Śladami tradycji chrześcijaństwa w Lublinie”.

W niedzielę, ostatniego dnia obchodów 1050-lecia chrztu Polski, o godz.19:00 w archikatedrze lubelskiej uroczystą Eucharystię w intencji Ojczyzny zakończono lokalne obchody 1050. Rocznicy Chrztu Polski. O godz. 20.00 odbył się koncert patriotyczny „Polonia, persevera in Christo” – Polsko, trwaj w Chrystusie w wykonaniu „Scholares Minores pro Musica Antiqua” pod kierunkiem Danuty i Witolda Danielewiczów, chóru „Szczygiełki” pod dyrekcją Teresy Krasowskiej, a słowo poetyckie przekazał Teatr Panopticum MDK Pod Akacją w Lublinie (wybór tekstów i przygotowanie Mieczysław Wojtas).