Bp Kiciński do pracowników Służby Więziennej: nie jest łatwo być miłosiernym, gdy trzeba trwać na straży prawa

W święto patronalne Służby Więziennej jej pracownicy z całego Dolnego Śląska zebrali się na modlitwie w Międzynarodowym Sanktuarium św. Jadwigi Śląskiej w Trzebnicy. Mszy świętej przewodniczył bp Jacek Kiciński CMF.

Częścią dolnośląskich obchodów święta patronalnego Służby Więziennej była Eucharystia przy grobie św. Jadwigi Śląskiej w Trzebnicy z udziałem kierownictwa okręgowego Służby Więziennej, władz Trzebnicy, kompanii honorowej i pocztów sztandarowych.

– To naprawdę trudny rodzaj pracy, który może na co dzień nie jest widoczny, ale potrzebuje ciągle na nowo światłych oczu wiary. By mimo tego ciężaru ciągle rozwijało się w nas człowieczeństwo i było ono radosne. Mimo, że życie nie zawsze nas do tego zachęca. Dlatego tak ważna jest ta Eucharystia. Ewangelia nie zna murów ani krat. Także w przestrzeni odosobnienia może rodzić się nadzieja i dokonywać się nawrócenie – przyznaje o. Robert Żukowski OMI, wrocławski kapelan więzienny.

W homilii bp Jacek Kiciński zaznaczył, że pracownicy systemu penitencjarnego świętują, ponieważ ich praca jest służbą na rzecz społeczeństwa. Oni znają doskonale historie ludzkiego życia. Są to często dramaty osadzonych i dramaty ich rodzin. Sytuacje trudne, po ludzku niezrozumiałe i niewytłumaczalne.

– Ale też trzeba powiedzieć, że zdarzają się piękne historie ludzi, którzy zmieniają swoje życie i rozpoczynają je na nowo. Jesteście tego świadkami. Każda służba niesie ze sobą chwile radości, gdy uda się zmienić ludzkie życie, sposób myślenia i patrzenia. Ale nie brakuje porażek i sytuacji beznadziejnych. Dzisiaj musimy powiedzieć: „Każdy człowiek jest tajemnicą”. W tę ludzką tajemnicę wpisuje się także Boże działanie – nauczał wrocławski biskup pomocniczy.

W homilii opowiadał również o różnych spotkaniach z osadzonymi, w czasie których widział, że dla Boga nie ma sytuacji niemożliwych. Bóg zmieniał ludzkie serca np. pod wpływem przyjmowania sakramentów w więzieniach. Bp Kiciński udzielał osadzonym chrztu świętego, Pierwszej Komunii Świętej, a także z jego rąk przyjmowali sakrament bierzmowania.

– To pokazuje, że Bóg wchodzi w ludzką tajemnicę i przemienia życie człowieka. Dziękuję wam, wszystkim pracownikom służby więziennej, za to, że w zakładach karnych mogą być obecni kapelani. Z perspektywy czasu widzimy, jak ważna jest troska nie tylko o wymiar zewnętrzny, ale przede wszystkim o sferę duchową. Przemiana człowieka zaczyna się bowiem w sercu – tłumaczył bp Kiciński.

Dziękował także za to, że w niektórych zakładach karnych w czasie Roku Jubileuszowego zostały ustanowione kaplice jubileuszowe.

Zwracają się do pracowników Służby Więziennej podkreślił, że wiele zależy od ich sposobu bycia i zachowania na co dzień.  – Zdajemy sobie sprawę, że nie jest łatwo być człowiekiem miłosiernym, gdy trzeba trwać na straży prawa. Z pewnością doświadczacie wiele trudu. Dzisiaj dziękuję wam za waszą ofiarną służbę, zwłaszcza wtedy, gdy okazujecie szacunek dla człowieka, dla ludzkiej godności – podsumował hierarcha.

Na koniec Eucharystii pobłogosławił wszystkich relikwiami św. Jadwigi Śląskiej.