Drukuj Powrót do artykułu

Bp Lechowicz z wizytą u Polaków w Argentynie

23 maja 2014 | 16:12 | eb Ⓒ Ⓟ

Spotkania z mieszkańcami Argentyny polskiego pochodzenia, osobami duchownymi oraz wspólna modlitwa dziękczynna za kanonizację Jana Pawła II wypełniły pobyt bp. Wiesława Lechowicza w ojczyźnie papieża Franciszka. Wizyta delegata KEP ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej odbyła się na zaproszenie o. Jerzego Twaróga, rektora Polskiej Misji Katolickiej w w Argentynie.

Szacuje się, że w Argentynie żyje ok. 200 tys. obywateli polskiego pochodzenia, a ponieważ ostatnia „fala” polskich imigrantów pojawiła się po zakończeniu II wojny światowej, dlatego charakter Polonii w Argentynie znacznie różni się od tej na półkuli północnej. Dodatkowo rozproszenie i brak integracji nie pomagają w prowadzeniu duszpasterstwa.

„Tym większe uznanie – mówi KAI bp Lechowicz – należy się ojcom bernardynom, jak i pozostałym księżom i siostrom zakonnym, starającym się o podtrzymanie ducha religijnego i patriotycznego wśród obywateli Argentyny polskiego pochodzenia. Jego zdaniem, na uwagę zasługuje ośrodek w Martin Coronado, gdzie zgromadzone są duże zasoby dokumentów ukazujących ciekawą historię osiedlania się Polaków pod Krzyżem Południa oraz prowadzenia dla nich i z nimi duszpasterstwa – opowiadał po powrocie do Polski.

Większość z polonijnych rodzin jest nieźle sytuowana, a niektórzy wręcz należą do miejscowej elity, radząc sobie doskonale w prowadzeniu rodzinnych przedsiębiorstw czy firm. „Najlepszym przykładem jest rodzina Szychowskich prowadząca fabrykę herbaty yerba mate Amanda, trzecią co do wielkości produkcji w Argentynie” – dodał bp Lechowicz.

Przemierzając tysiące kilometrów biskup widział też krańcowe ubóstwo i ludzi żyjących dosłownie i w przenośni na peryferiach. „Pobyt w ojczyźnie papieża Franciszka pozwolił mi lepiej zrozumieć wrażliwość Ojca Świętego na biedę i problemy społeczne. Wioski ubóstwa – villa miseria – są dostrzegalne niemal na każdym kroku. Często ich mieszkańcy stają się przedmiotem zainteresowania sekt, których w Argentynie nie brakuje. W tym kontekście jeszcze bardziej wybrzmiewa zachęta papieża Franciszka do aktywności ewangelizacyjnej i nawrócenia pastoralnego” – zauważa bp Lechowicz.

Podczas Mszy świętych i spotkań, delegat KEP ds. duszpasterstwa emigracji polskiej mógł się przekonać, że żywa i tradycyjna jest religijność tamtejszych mieszkańców polskiego pochodzenia. W północnym regionie Argentyny, w Misiones, które stanowi kolebkę tamtejszej polskiej emigracji, biskup widział bardzo wiele kaplic, krzyży i kościołów zbudowanych przez Polaków, którzy przybywali do Argentyny już po powstaniu styczniowym. Mimo zrozumiałych problemów językowych znane są i śpiewane po polsku pieśni religijne.

Nowy święty Jan Paweł cieszy się dużym kultem w Argentynie. Pomniki i tablice jemu poświęcone widać w miejscach publicznych oraz w wielu kościołach, między innymi w narodowym sanktuarium maryjnym w Lujan. Sporym kultem otacza się również św. Faustynę i obraz Jezusa Miłosiernego.

– W Azara i Wanda celebrowałem Msze święte z udziałem licznych wiernych pochodzenia polskiego. W pierwszej z tych miejscowości liturgia miała miejsce przy pomniku Jana Pawła oraz przy wybudowanym domu starców, który też nosi imię świętego Polaka – papieża. Dom ten poświęciłem z nadzieją, że wkrótce zostanie oddany do użytku. W jednym i drugim miejscu obecna była grupa młodzieży miejscowej i z Apostoles w polskich strojach regionalnych – opowiada bp Lechowicz. W Wandzie znajduje się również Muzeum Polskie oraz szkoła, w której chętne dzieci uczą się języka polskiego.

W Argentynie duszpasterzują liczni duchowni z Polski, księża zakonni i diecezjalni. Między innymi z diecezji tarnowskiej w Argentynie pracuje dwóch kapłanów, ks. Tadeusz Mastej i ks. Aleksander Piszczek. Delegat KEP spotkał się też z grupą kapłanów pracujących w Buenos Aires i w okolicznych regionach w Martin Coronado.

Obraz Kościoła i duszpasterstwa w Argentynie jest tak zróżnicowany jak sytuacja bytowa i materialna jej obywateli. Co do osób i rodzin polskiego pochodzenia – w dalszym ciągu Kościół pozostaje głównym ośrodkiem integrującym” – ocenia bp Lechowicz.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.