Bp Libera: każda Msza św. jest drogą na Golgotę
29 marca 2013 | 13:00 | eg Ⓒ Ⓟ
„Czy uświadamiam sobie, że podczas każdej Mszy Świętej biorę udział w drodze Pana Jezusa od Wieczernika, przez Ogrójec, pretorium aż po Wzgórze Golgoty? I że jest to prawdziwa historia, która uobecnia się tu i teraz za życie świata? Czy potrafię włączać w nią swoje życie?” – pytał obecnych w katedrze na liturgii Wielkiego Czwartku bp Piotr Libera. Dokonał także obmycia nóg dwunastu mężczyznom.
„Prawdziwe zbawienie i wyzwolenie nie dokonuje się rękami faraonów i choćby najbystrzejszych polityków; nie dokonuje się przez kalkulacje bankowców; nie dokonuje się przez wiedzę i sprawność lekarzy. Człowiek od początku wierzy, że prawdziwe wyzwolenie dokonuje tylko przez działanie Boga, który jako jedyny może wybawić nas z grzechu i śmierci. Że nasze życie jest ciągłym `exodus`, wychodzeniem z rozmaitych zniewoleń, w które wciąż wikła się ludzkie serce. Że mamy wciąż być, jak Izraelici, gotowymi do drogi wędrowcami, a hostia ma być dla nas chlebem pielgrzymów” – głosił w katedrze płockiej bp Libera.
Mówił także, że gest umycia nóg w czasach Jezusa był czynnością zarezerwowaną dla niewolników. Ale to właśnie w nim „Bóg chrześcijaństwa okazuje swoją Wszechmoc przez zejście do głębin miłosierdzia”. Prosił o modlitwę w jego intencji, aby był wśród wiernych zawsze jako ten, który służy i aby razem z księżmi umiał „trafiać do ubogich, zagubionych i tracących nadzieję”, by prowadząc życie na wzór Jezusa, potrafili docierać do ludzkich serc.
Hierarcha podkreślał, że w czasie każdej Mszy św. celebrans niejako użycza swoich ust i dłoni Jezusowi Chrystusowi – staje się w tym momencie w pewien sposób `alter` Chrystus, czyli `drugim Chrystusem`. Dzieje się tak jednak tylko wtedy, gdy kapłan „wycofuje własne ja”, powtarza słowa Jezusa z Wieczernika, ukazuje do adoracji Jego Przenajświętsze Ciało i Krew, i rozdziela Komunię Świętą.
„Bóg chrześcijaństwa, to Bóg, które pragnie dać nam nieskończenie więcej – Siebie! To Bóg, który pragnie, abyśmy Mu powiedzieli za Tomaszem: „Pan mój i Bóg mój”; pragnie stać się naszą jedyną i niepodzielną własnością. Właśnie po to pozostał z nami w Eucharystii” – stwierdzał hierarcha.
Zaznaczał, że Wielki Czwartek, to także „wieczór zdrady ucznia i wieczór konania w Ogrójcu”. To również „ciemna noc zaparcia się Piotra i samotności Pana, zdradzonego przez swój naród, pobitego i uwięzionego”. Upamiętnia się ten moment, wędrując z Jezusem eucharystycznym do ciemnicy i towarzysząc w Jego ludzkiej samotności na adoracji.
Zgodnie z wielkoczwartkową liturgią, po Mszy św. biskup płocki przeniósł Najświętszy Sakrament to ciemnicy i rozpoczęto jego adorację.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.