Bp Libera: szpital jest Golgotą cierpienia

O tym, że szpital jest Golgotą cierpienia, w którym uczestniczy człowiek – mówił bp Piotr Libera 17 października w Specjalistycznym Szpitalu Wojewódzkim w Ciechanowie. Za wstawiennictwem św. Łukasza Ewangelisty, patrona służby zdrowia, w kaplicy szpitalnej modlił się za chorych oraz tych, którzy zajmują się nimi w szpitalu. Gościem spotkania był także o. Filip Buczyński, założyciel i prezes Lubelskiego Hospicjum dla Dzieci im. Małego Księcia w Lublinie.

„W przeżywaniu choroby i wypełnianiu lekarskiego powołania, trzeba `więcej Jezusa`, a to oznacza również: więcej wrażliwości sumienia, więcej obecności przy chorym, więcej prostych gestów bliskości i zrozumienia, więcej zasady `bardziej być niż mieć`” – mówił bp Libera.

Wskazał, że szpital to również miejsce ludzkich spotkań. Te spotkania „pod krzyżem cierpienia” są często trudne, ale nie pozbawione nadziei. W szpitalu właśnie trzeba umieć się ze sobą spotykać, słuchać, rozumieć, pomagać. Trzeba o tym pamiętać, ponieważ chorym często towarzyszy psychologiczna bariera i przekonanie, że nikt dobrze nie zrozumie ich bólu i trudnej sytuacji: „Pamiętajcie, że pod lekarskim fartuchem i specjalizacją, chorzy będą zawsze szukali człowieka” – podkreślił hierarcha.

Przypomniał określenie „sakrament spotkania”, którym posługiwał się Jean Vanier, założyciel wspólnot opiekujących się ludźmi niepełnosprawnymi „Arka”. Szczególną przestrzenią tego swoistego sakramentu, jest każdy szpital. Stwierdzał, że wielka to mądrość wiary i życia, aby „być serdecznie i cierpliwie przy drugim człowieku, zwłaszcza tym cierpiącym”. A wtedy, także przez ludzką pokorę, serdeczność, cierpliwość, a nawet bezsilność „będzie mówił Chrystus”.

Życzył też obecnym na Eucharystii, aby św. Łukasz, patron służby zdrowia, przez swą Ewangelię uczył „zawsze serdecznych i cierpliwych spotkań z braćmi i siostrami”.

Gościem szpitala w Ciechanowie był także franciszkanin o. dr Filip Buczyński, założyciel i prezes Hospicjum dla Dzieci im. Małego Księcia w Lublinie, które jest jedynym w Polsce południowo-wschodniej hospicjum domowym dla dzieci i młodzieży z chorobami nowotworowymi oraz innymi nieuleczalnymi i postępującymi schorzeniami.

Wygłosił on konferencję poświęconą opiece paliatywnej w hospicjach. „Opieka paliatywna rozpoczyna się od momentu informacji o chorobie, poprzez śmierć dziecka, trwa aż przez czas żałoby. Jest to opieka paliatywna nad całym systemem rodzinnym. Ważna jest praca z chorym dzieckiem, ale też z jego rodzicami i rodzeństwem. Z badań wynika, że to zdrowe dzieci płacą największą cenę i ze względu na chore rodzeństwo, są na marginesie życia rodzinnego” – twierdził o. Buczyński.

Zwracał też uwagę, że pełniąc taką opiekę, wiele uwagi należy poświęcić problemowi bólu – św. Jan Paweł II mówił, że „przez ból można zgubić człowieczeństwo i stracić wiarę”. Prelegent przekonywał, że gdy chory nie czuje bólu, wtedy zmienia się jakość jego życia. „Czasem choroba tak niszczy ciało, że pacjent wręcz z obrzydzeniem patrzy na siebie. Dlatego trzeba przywracać mu szacunek i właściwy obraz. Za Janem Pawłem II mogę powtórzyć, że `towarzyszenie umierającemu jest pełną miłości obecnością`” – cytował franciszkanin.

Mówił również o konieczności otoczenia chorego opieką socjalną oraz duszpasterską. „Choroba, to często społeczne i parafialne doświadczenie wspólnoty” – podkreślał założyciel lubelskiego hospicjum.

Spotkanie z okazji wspomnienia św. Łukasza – patrona służby zdrowia, zorganizował ks. Maciej Szostak, kapelan Specjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Ciechanowie. „Spotkaliśmy się, aby swoją modlitwą wspierać wszystkich umęczonych cierpieniem, wszystkich tych, którzy się nimi zajmują, opiekują i ich leczą” – deklarował inicjator uroczystości.

Uczestniczyła w niej także Hanna Jaroszewska – dyrektor Specjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Ciechanowie, lekarze i pracownicy tej placówki, pacjenci, księża z ciechanowskich parafii, a także uczniowie z miejscowych liceów, kształcący się w klasach o profilu promocji zdrowia.