Bp Lityński odprawił Mszę św. barbórkową
28 listopada 2025 | 20:02 | kk | Zielona Góra Ⓒ Ⓟ
Fot. ks. Paweł Kłys„Potrzebujemy Bożej perspektywy, Bożego spojrzenia na nasze sprawy, nasze problemy, na nasze życie” – mówił bp Tadeusz Lityński podczas Mszy barbórkowej, którą odprawił 28 listopada w kościele pw. Najświętszego Zbawiciela w Zielonej Górze w intencji pracowników PGNiG.
Tuż przed rozpoczęciem Mszy św. głos zabrał proboszcz – ks. Mirosław Maciejewski. – Gdy pojawia się przy ołtarzu figura św. Barbary, kiedy rozbrzmiewają głos orkiestry z Grodziska Wielkopolskiego na ulicach naszego miasta, kiedy pojawia się orszak braci górniczej, kiedy są sztandary, to znak, że przychodzi czas świętowania i dziękczynienia za otrzymane łaski w minionym roku – mówił proboszcz.
Chwilę później głos zabrał dyrektor oddziału PGNiG w Zielonej Górze. – Spoglądając na figurę naszej patronki św. Barbary przywołujemy jej wstawiennictwo po to, aby dziękować Bogu za miniony rok i prosić, aby z jego opieką z ufnością patrzeć w przyszłość – mówił dyr. Grzegorz Kowalski.
Na wstępie Mszy św. bp Tadeusz Lityński podziękował pracownikom PGNiG za świadectwo wiary. – Jest to szczególna okazja, aby podziękować Bogu i ludziom darem modlitwy za wypracowane dobro, pamiętamy o wielkiej rodzinie górniczej związanej z branżą wydobycia ropy, gazu i wielu innych minerałów – mówił biskup.
Kaznodzieja przypomniał, że św. Barbara zginęła za wiarę na początku IV wieku w Nikomedii, na terenie dzisiejszej Turcji, a pochodziła prawdopodobnie z egipskiego Heliopolis. – Gdy jej rodzony ojciec, Dioskur, dowiedział się o jej nawróceniu na chrześcijaństwo, za jej przyjęcie Jezusa jako Pana i Zbawiciela, postanowił zmusić córkę do wyparcia się Chrystusa. Uwięził ją w wieży, doniósł na nią do rzymskich władz, poddano ją torturom. Przed śmiercią miał Barbarę odwiedzić anioł czy nawet sam Jezus z kielichem i Najświętszą Hostią, aby ją wzmocnić w męczeńskiej śmierci i drodze do nieba – mówił biskup. – Na obrazach, w licznych figurach, jest od wieków, przedstawiana jako trzymająca i ofiarująca Eucharystię, Ciało Chrystusa. Ona sobą, swoją modlitwą, daje nam Boga, wskazuje na Jego obecność, zaprasza do zawierzenia Bogu w naszej codzienności. A szczególnie wszędzie tam, gdzie występuje zagrożenie i niebezpieczeństwo, zarówno fizyczne jak też i duchowe – dodaje.
Do takiego zawierzenia we współczesnym świecie pełnym przeróżnych zagrożeń wzywa nas Słowo Boże. – Często, analizując wydarzenia, o których codziennie informują nas media, widząc co dzieje się w różnych zakątkach świata, w naszej Ojczyźnie rodzi się pytanie: „W którą stronę to wszystko zmierza?” – mówił kaznodzieja. – Wszystkie wizje apokaliptyczne, które daje nam Biblia są zapewnieniem, że nie ma takiej chwili w Twoim życiu, w której Jezus by nie zwyciężył ogromu zła, którego doświadczasz! Mamy nieraz tendencję, by dostrzegać tylko zło, a wiara daje nam tę łaskę, by mimo różnych bestii, ciągle nam zagrażających, umieć zobaczyć też dobro – dobro Boga, miłość przychodzącą z mocą, którą możemy każde zło zwyciężyć – dodał.
Biskup odniósł się także do czasu Adwentu. – Ma nam przypomnieć, że moje życie przemija i stanę w jakiejś chwili przed obliczem Zmartwychwstałego, by zdać sprawę o moim życiu. I dzisiejsze Słowo uświadamia nam właśnie tę prawdę, że każdy dzień jest cudem jedynym i niepowtarzalnym – mówił kaznodzieja. – Potrzebujemy Bożej perspektywy, Bożego spojrzenia na nasze sprawy, nasze problemy, na nasze życie. I tutaj dotykamy fenomenu, pewnego zjawiska, czy procesu religijnego jakim są pielgrzymki, rekolekcje, dni skupienia, a nawet powiemy czas jubileuszowy. Mamy taki właśnie czas wielkiego Jubileuszu 2025 lat od Narodzin, od przyjścia Boga na świat. Nasze Barbórkowe świętowanie przypada w czasie wielkiego Jubileuszu – dodał.
Przypomniał również, że hasłem Roku Jubileuszowego są słowa: „Pielgrzymi nadziei”. – W Bogu pokładamy naszą nadzieję, tę małą codzienną, powiemy ludzką, ale też wielką i ostateczną naszego życia – podkreślił na zakończenie Mszy św. z okazji barbórki.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.

