Bp Lityński poświęcił wielki siedmiometrowy krzyż w kolegiacie

W głogowskiej kolegiacie pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, 2 grudnia, bp Tadeusz Lityński poświęcił wielki krzyż nad ołtarzem głównym. Ma 7 metrów wysokości, prawie 5,5 m szerokości i waży 500 kg.

Tuż przed Mszą św. kolegiacki proboszcz przypomniał, że tutejsza świątynia został niemal doszczętnie zniszczona. – Dziś za naszego pokolenia, dzięki determinacji wielu ludzi, ale także wielu różnych możliwości dotacji, możemy modlić się w tej przestrzeni i możemy kolegiatę upiększać – mówił tuż przed Mszą św. ks. Rafał Zendran, proboszcz kolegiaty. – Droga Krzyżowa dała impuls, żeby tą ostatnią stację zakończyć wielkim potężnym krzyżem, który nosi w sobie ikonę zarówno Chrystusa umęczonego, jaki też zmartwychwstałego. Ten krzyż wypełnił wnętrze prezbiterium, które można powiedzieć, że było puste od sztuki sakralnej, choć kiedyś był tu piękny ołtarz, piękne stalle, były piękne obrazy, a nad głównym ołtarzem był wielki krzyż – dodał

Homilię biskup rozpoczął od podziękowań. – Dziękuję za ten czytelny znak wiary. Wyjątkowy krzyż, który został w tym Roku Jubileuszowym umieszczony w prezbiterium kolegiackiej świątyni – mówił bp Lityński.– Z jednej strony jego wielkość i artystyczna wartość i tutaj ukłon w stronę artysty pana Mirosława Grzelaka, ale też dziękuję ks. Rafałowi i wspólnocie parafialnej, a także osobom, które to dzieło wsparły materialnie – dodał.

Biskup zwrócił uwagę na bogatą symbolikę krucyfiksu, który jest inspirowany krzyżem z kościoła św. Damiana pod Asyżem. – Chcemy pamiętać, że podczas wpatrywania się w krzyż Franciszek ujrzał poruszające się wargi Jezusa i usłyszał słowa: „Franciszku idź i odbuduj mój dom, który jak widzisz popada w ruinę” – mówił biskup. – Nie byłoby jednak zmartwychwstania, ani Jezusa, ani naszego, gdyby nie było krzyża – dodał.

W dalszej części homilii bp Lityński odniósł się do słów św. Pawła, który zapewnia nas, że „nadzieja zawieść nie może, ponieważ miłość Boża rozlana jest w sercach naszych przez Ducha Świętego, który został nam dany”. – Apostoł przypomina bardzo ważną rzecz dla życia naszej wiary: to umiejętność dostrzeżenia, jak wiele Bóg zdziałał – mówił biskup. – To jest szczególna misja, do której wzywa nas dziś Boże Słowo: tak ukazywać Kościół, byśmy my sami widzieli najpierw w nim Chrystusa. Chrystusa ciągle działającego i odnawiającego nas swoją miłością – dodał.

W obraz działającego dla nas Chrystusa, jak zauważył kaznodzieja, wpisuje się tegoroczny Rok Jubileuszowy, który przeżywamy pod hasłem „Pielgrzymi nadziei”. – W życiu wiary, w Kościele rozumiemy nadzieję jako ufne oczekiwanie na zjednoczenie z Bogiem, ale także na otrzymaniu Bożego wsparcia i Bożej dobroci – przypomniał biskup. – Wszyscy jak tutaj jesteśmy zgromadzeni potrzebujemy tej nadziei. Nie ulotnej, bazującej tylko na naszych ludzkich siłach, ale potrzebujemy nadziei pochodzącej od Boga, na zaufaniu do Niego, która nie jest tanim pocieszeniem, ale siłą miłości w realizmie życia. Niech Chrystus z wysokości krzyża głogowskiej kolegiaty karmi nas miłością i podtrzymuje nadzieję – dodał na zakończenie.

Przed Mszą św. odbyło się nabożeństwo do Miłosierdzia Bożego, ponieważ głogowska kolegiata jest jednym z kilkunastu kościołów stacyjnych w diecezji zielonogórsko-gorzowskiej.

Autorem i wykonawcą dzieła jest Mirosław Grzelak z Łodzi, który ma na swoim koncie chociażby wystój kaplicy Nuncjatury Apostolskiej w Warszawie. Trzy lata temu zaprojektował dla kolegiaty stacje drogi krzyżowej i właśnie po tej realizacji narodził się pomysł krucyfiksu w prezbiterium, który będzie nawiązywał do stylistyki drogi krzyżowej. – To stylistyka inspirowana ikoną, a sam krzyż jest dziełem współczesnym, opracowaniem na podstawie wzorów ze średniowiecza, z którego pochodzi kolegiata – wyjaśnia autor i dodaje: – Oczywiście krucyfiks jest bardziej charakterystyczny dla sztuki włoskiej tego okresu, niemniej jednak biorąc pod uwagę jego kolorystykę i stylistykę, które zdaniem moim i wielu innych osób (jego wygląd był konsultowany z konserwatorami i kurią biskupią), w harmonijny sposób wpisuje się w to wnętrze.

Krzyż jest dwustronny posiada specjalny system mocowania, który umożliwia jego obracanie. – Ukrzyżowanie to oczywiście główny temat przedstawiony w bardzo tradycyjnym ujęciu. Z drugiej widzimy Chrystusa Zmartwychwstałego, który błogosławi bo krzyż jest przecież bramą do życia wiecznego – wyjaśnia Grzelak.

W scenie ukrzyżowania można też dostrzec Maryję i św. Jana Ewangelistę, natomiast po bokach zmartwychwstałego Chrystusa twórca umieścił postacie św. Jadwigi Śląskiej i św. Hieronima – patronów kolegiaty.

Głogowska kolegiata pw. Wniebowzięcia NMP została ufundowana w 1120 r. i jest najstarszą świątynią kolegiacką na Śląsku. W czasie II wojny światowej została zniszczona. Odbudowę ruin świątyni rozpoczęto w 1988 roku z inicjatywy ks. prałata Ryszarda Dobrołowicza, ówczesnego proboszcza parafii pw. Najświętszej Marii Panny Królowej Polski na osiedlu Kopernik. Od 2006 roku kontynuuje ją obecny proboszcz kolegiaty ks. Rafał Zendran.