Bp Lityński: Zmartwychwstanie to największy cud świata

„Zmartwychwstanie to największy cud świata. Jezus powstał z martwych by dać człowiekowi świadectwo, że nie ma takiej przeszkody, której nie dało by się pokonać wierząc w Boga” – mówił bp Tadeusz Lityński, który w poranek wielkanocny modlił się z wiernymi parafii pw. św. Wojciecha w Międzyrzeczu.

Biskup zaznaczył w homilii, że źródłem przemiany św. Piotra było doświadczenie Miłości zmartwychwstałej. – Musiał sam doświadczyć, jak Jezus wszedł w jego niewierność, w jego zdradę. Tajemnica Wielkiej Nocy ma nam dać właśnie to doświadczenie, że Bóg daje miłość tam, gdzie w żaden sposób na to nie zasługujemy. Ta miłość ma dokonać swoistej rewolucji najpierw w naszym sercu, abyśmy i my potrafili wejść z nią w świat, do którego Jezus nas posyła – zauważył kaznodzieja.

Biskup zielonogórsko-gorzowski powiedział, że kwestionowanie Boga i wartości chrześcijańskie w większości wynika faktu braku doświadczenia Bożej miłości. – Oni znają Boga, często uczyli się o Nim, słuchali katechez, ale nigdy nie spotkali. Nie pozwolili, by Jego miłość dotknęła ich serca! A może czasem ułuda tego świata, kariera i światowe oferty zagłuszyły i zagniotły wzrost Bożego słowa i Bożej miłości – zauważył kaznodzieja.

– Świat nie potrzebuje nauczycieli, ale świadków! – podkreślił bp Lityński. – Wiara Piotra umacnia się, gdy jest przekazywana! Pan także umocni i nas swoim Duchem, pomoże dostrzec, jak wielkie czyni cuda tam, gdzie dajemy możliwość, by ktoś usłyszał o pięknie Zmartwychwstania! – dodał.

Na zakończenie biskup zauważył, że w Roku Jubileuszowym wierni są za zaproszeni do realizowania misji pielgrzymów nadziei. – W różnych ludzkich sprawach i dramatach, czy nie potrzeba nadziei? Ale jeszcze bardziej gdy słabnie wiara w życie wieczne, gdy jesteśmy poddawani pokusie zwątpienia w wierze w Boga – wskazał duchowny.

– Tajemnica Zmartwychwstania pokazuje, jak bardzo w naszej wierze potrzebujemy wzroku Jana: kiedy wchodzi do pustego grobu, zostaje on ogarnięty tym, co widzi. To spojrzenie jest pełne przeżycia i emocji – pozwala, by ta rzeczywistość go porwała. Zmartwychwstania nie da się zrozumieć, potrzeba je przeżyć we wspólnocie Kościoła – podkreślił bp Lityński.