Drukuj Powrót do artykułu

Bp Markowski: co jako wyznawcy Judaizmu i jako wyznawcy Chrystusa jesteśmy w stanie dać światu?

17 stycznia 2014 | 00:14 | am Ⓒ Ⓟ

O konieczności dzielenia się swoją wiarą ze światem mówił w homilii podczas Liturgii Słowa bp Rafał Markowski. Nowy biskup pomocniczy warszawski przewodniczył modlitwie w kościele środowisk twórczych na Pl. Teatralnym. Spotkanie odbyło się 16 stycznia wieczorem w ramach obchodów 17. Dnia Judaizmu w Kościele Katolickim.

W warszawskiej świątyni wspólnie modlili się chrześcijanie i Żydzi. Dwa dni wcześniej, we wtorek 14 stycznia, wyznawcy obu religii spotkali się w Synagodze im. Nożyków.

Hasłem tegorocznych obchodów są słowa zaczerpnięte z księgi Wyjścia: „Pan jest moją mocą, Jemu zawdzięczam moje ocalenie”. – W tym duchu przeżywajmy ten dzień doświadczenia prawdziwej wspólnoty, a nade wszystko doświadczenia obecności Boga – mówił rozpoczynając spotkanie rektor kościoła środowisk twórczych, ks. Grzegorz Michalczyk. Dodał, że obecność wyznawców Judaizmu na liturgii jest dla niego bardzo ważna.

Na liturgię złożyło się wysłuchanie fragmentu starotestamentalnej Księgi Wyjścia, odczytane w języku hebrajskim i polskim, komentarz żydowski i chrześcijański, homilia oraz modlitwa wiernych z przywołaniem imion dawnych żydowskich mieszkańców Warszawy.

– W tak zimnym styczniowym dniu, jesteśmy tutaj razem, w tym ciepłym miejscu, i szanujemy jeden drugiego – rozpoczął rabin Stas Wojciechowicz, który wygłosił żydowski komentarz do fragmentu Pięcioksięgu. Rozważany fragment mówił o Mojżeszu, któremu Bóg objawia się w krzaku gorejącym. – Mojżesz jest jeszcze na poziomie człowieka małej wiary, unika kontaktów z innymi ludźmi. Jednocześnie jest osobą bardzo sprawiedliwą – wyjaśniał rabin.

Jak powiedział, pytanie, które zawsze zadają sobie żydowscy komentatorzy, to pytanie o to, dlaczego Bóg objawił się akurat w krzaku a nie np. w jakimś pięknym drzewie albo palmie, która jest symbolem szlachetności. Komentarz Rasziego, jednego z najwybitniejszych komentatorów żydowskich, mówi, że krzak był symbolem biedy. – Bóg zatem mówiąc do Mojżesza, rozumie sytuację swojego narodu, który znajduje się w niewoli egipskiej. Bóg nie mówi z pięknego drzewa. Mówi z krzaku – z miejsca, w którym pozornie nie można spodziewać się obecności Boga – tłumaczył rabin Wojciechowicz.

Inny żydowski komentarz zwraca uwagę na to, że krzak mimo iż płonął, nie spalił się. Jak wyjaśniał rabin, oznacza to, że naród żydowski przy każdym rozkładzie, nawet takim jak niewola egipska, będzie cierpiał, ale nie spali się, zostanie taki sam jak był wcześniej.

Zdaniem rabina Wojciechowicza, Mojżesz jest w sytuacji konfliktu wewnętrznego, nie wierzy w swoje siły. Uważa, że jest osobą niegodną, słabą duchem i nie wierzy, że inni mogą mu zaufać. – Jednak odpowiedź, która wychodzi z ust Mojżesza – taka sama jak Izaaka, Abrama, Józefa, brzmi – oto jestem, przygotowany na wszystko, bez względu na konsekwencje. Jestem gotowy, nawet będąc w konflikcie sam ze sobą – mówił rabin.

– Bóg otwiera się przed Mojżeszem, jest jego Bogiem. Z tego osobistego doświadczenia przechodzi do ukazania się jako Bóg całego narodu. To dla Żydów oznacza odnowienie przymierza – Bóg najpierw zawiera przymierze z przodkami, później, gdy Izraelici myśleli, że nie ma dla nich ratunku, następuje odnowienie przymierza – wyjaśniał.

Rabin Stas Wojciechowicz zwrócił uwagę na to, że każdy człowiek czasami jest jak Mojżesz. – Dla mnie to szczególny bohater. Nie był pewny siebie, bał się innych, unikał ludzi, towarzystwa, swoich rodaków, odszedł od nich. Ale ręka Boga doprowadziła do tego, że musiał do nich wrócić jako przywódca duchowy. To oznacza, że każdy człowiek ma takie możliwości. Nawet gdy nie jest pewny swoich sił, ale spotkał się z Bogiem, może iść i przekonać innych, że mogą być uratowani, mogą być narodem wybranym – mówił.

Komentarz chrześcijański przedstawił ks. prof. Krzysztof Bardski. – Chrześcijanie w Księdze Wyjścia widzą jeszcze drugie dno – zauważył. Jak dodał, do znaczenie historycznego w świetle Nowego Przymierza dochodzi jeszcze prorocza zapowiedź tego, co wydarzyło się w życiu Jezusa. – W świetle tych słów Mojżesz jest zestawiony z Jezusem Chrystusem. Już starożytni chrześcijanie odczytywali w tym fragmencie wezwanie, które Ojciec kieruje do naszego Zbawiciela, aby wyzwolił nie tylko Izraela, ale i całą ludzkość. Wyzwolił z grzechu i ze śmierci. Wyprowadził tak, jak Mojżesz wyprowadził Izraelitów z Egiptu.

Jak wyjaśnił ks. prof. Bardski, Ojcowie Kościoła mówią, że krzew gorejący obrazuje Bożą Miłość. – Ogień symbolizuje miłość także w innych tekstach Pisma Świętego – dodał. – Sam Mojżesz prowadzący Izrael do Ziemi Obiecanej także symbolizuje Chrystusa, który przez swoją mękę, śmierć i zmartwychwstanie wyprowadza swój lud z niewoli grzechu do Nowej Ziemi – wyjaśnił chrześcijańską interpretację ks. prof. Bardski.

Zgromadzeni w warszawskiej świątyni wysłuchali także fragmentu listu św. Pawła do Rzymian oraz Ewangelii wg św. Jana. W homilii bp Rafał Markowski zwrócił uwagę na konieczność niesienia wiary ludziom, wśród których żyjemy.

– Ten Dzień Judaizmu ma już swoją historię i ciągłość i nieustannie jest podkreślane to, że jest to dzień, który pozwala nam się nie tylko poznawać, ale także obdarzać większym szacunkiem – mówił biskup dodając, że to z pewnością jest prawda, ale ten dzień, jak podkreślił, jest również okazją do postawienia sobie jeszcze jednego pytania – co my jako wyznawcy judaizmu i jako wyznawcy Chrystusa jesteśmy w stanie dać światu, w którym żyjemy, poruszamy się i jesteśmy? – Cóż możemy dać ludziom, wśród których przebywamy, żyjemy, pracujemy? Stoi przed nami ważne zadanie nie tylko poznawania się i odkrywania wartości, ale jednocześnie stoi przed nami ważne wyzwanie, aby te wartości nieść światu – podkreślił bp Markowski.

– Wydaje się, że taką wartością fundamentalną, bardzo nam bliską, jest wartość wiary w Boga. Wiary rozumianej nie tylko jako spotkanie, ale jako głębokie zjednoczenie z Bogiem, wiary, która rzeczywiście stanowi fundament życia ludzkiego – powiedział biskup. Jak dodał, ten cud wiary w Boga dokonuje się w sposób znakomity, bo jest współbyciem Boga i człowieka, jest wspólnym dziełem Boga i człowieka, do którego Bóg nieustannie mówi. Zdaniem bpa Markowskiego, na przestrzeni historii całego świata Bóg mówi przez otaczający nas świat. – Nie trzeba być aż tak wnikliwym obserwatorem, żeby zachwycić się bezkresem nieba, ziemią, rytmami dnia i pór roku – to wszystko potrafi zachwycać. Nie tylko zachwycać, ale i mówić o tym, który dał temu początek i to wszystko podtrzymuje w istnieniu – tłumaczył. – Bóg mówi poprzez świat, w którym żyjemy i sam wkracza w historię tego świata. Poprzez proroków zaczyna mówić o sobie. Odsłania swoją miłość i proponuje człowiekowi wiarę w niego.

Jak powiedział warszawski biskup pomocniczy, to wkroczenie w historię dopełnia się w chrześcijaństwie przez wkroczenie Jezusa, przez Jego mękę, śmierć i zmartwychwstanie, które przywracają człowiekowi godność dziecka Bożego, wspólnotę z Bogiem. Z jednej strony mamy więc Boga, który nieustannie mówi do nas, z drugiej człowieka, który poszukuje. – Myślę, że każdy z nas doświadcza takiej chwili, kiedy zaczyna patrzeć na swoje życie, zastanawia się nad tym, jaki to wszystko ma sens – jaki sens ma cierpienie i ból, sukcesy, powodzenia, odchodzenie naszych bliskich – to są momenty, przed którymi każdy z nas staje. Człowiek poszukując tego sensu może, ale nie musi, otworzyć oczy na Boga i dostrzec tego, który się kryje za historią całego świata i naszego życia – mówił. W ten sposób, zdaniem biskupa, człowiek nie musi, ale może ujrzeć Boga, który jest sensem wszystkiego. – Wtedy rodzi się w nim wiara. Zachwycająca, zdumiewająca, przepojona fascynacją Boga i pragnieniem zjednoczenia z Nim. Taka wiara jest szansą, którą możemy wykorzystać, ale możemy ją też zagubić – przestrzegał.

– Ciesząc się z tych wspólnych spotkań myślę, że dają nam one możliwość coraz głębszego poznawania siebie, ale jednocześnie są dla nas wyzwaniem, aby wyjść z tego spotkania i nieść światu miłość i wiarę w Boga. Musimy ją nieść! Wszystko ma sens, kiedy w sercu ludzkim żyje wiara w Boga. Jesteśmy wezwani do tego, by nieść światu wiarę w Boga, to jest dar, który otrzymaliśmy, o który musimy się troszczyć nieustannie, ale także dzielić się nim ze światem – zakończył bp Markowski.

Spotkanie w kościele środowisk twórczych to nie ostatni element warszawskich obchodów 17. Dnia Judaizmu w Kościele Katolickim. W najbliższą niedzielę, 19. stycznia, będzie można odwiedzić Synagogę im. Nożyków. Drzwi świątyni będą otwarte w godzinach od 10.30 do 15.00. Tego dnia w Synagodze wystąpi także żydowski chór Szir Awiw. Występy zaplanowane są na godz. 11.30 i 13.00.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.