Bp Mering: modlę się o światło dla tych, dla których ekskomunika znaczy niewiele

Modlę się o światło dla tych, dla których ekskomunika znaczy niewiele – mówił bp Wiesław Mering 11 listopada w katedrze włocławskiej podczas Mszy św. w intencji ojczyzny. Ordynariusz włocławski przypomniał, że budowanie Królestwa Bożego zaczyna się w sercu i dlatego "najpierw jestem katolikiem, a później lekarzem, nauczycielem, parlamentarzystą, politykiem, rządzącym krajem, czy miastem".

Uroczystą Mszę św. we włocławskiej bazylice katedralnej koncelebrował m.in. bp Bronisław Dembowski, a uczestniczyli w niej m.in. parlamentarzyści, przedstawiciele władz miejskich, poczty sztandarowe włocławskich szkół i instytucji oraz kompanie honorowe służb mundurowych.

Homilię wygłosił bp Wiesław Mering, który przypomniał postać Sługi Bożego Jana Pawła II, stanowiącego przykład odwagi, wierności, a nade wszystko miłości do Kościoła i ojczyzny. Hierarcha wezwał do refleksji nad kwestią obecności Chrystusa w życiu społecznym i politycznym. Zwrócił uwagę na niejednoznaczne rozumienie patriotyzmu we współczesnym świecie, co jego zdaniem przejawia się m.in. w zgodzie na profanację narodowych symboli w mediach. W kontekście ostatnich dyskusji o karze ekskomuniki wyjaśnił, iż „ekskomunika w swej istocie jest wyborem drogi bez Boga”.

Kaznodzieja pytał też, jak "rozumieć dzieje naszego narodu bez Chrystusa: naszą kulturę, sztukę, czy chociażby język?”. Przypomniał konieczność troski o ojczysty język, który współcześnie bywa kaleczony, staje się niezrozumiały i ubogi. Stwierdził, że „bez Chrystusa stajemy się niczym – zerem, ludzkim mięsem, zainteresowanym tym, co zjeść, co wypić, jak się zabawić i co posiąść”.

Bp Mering zwrócił uwagę, że tylko Chrystus jest w stanie dać człowiekowi wolność, której tak bardzo potrzebujemy. „Wzór wolności to właśnie sam Bóg, który pozwala ludziom nawet na odrzucenie samego Siebie” – powiedział ordynariusz włocławski. „Nie zbudujemy Królestwa Bożego na ziemi, ale możemy zacząć budować je w nas, w naszych sercach: bez nienawiści, złości, szaleństwa, które ostatnio pojawiło się w naszym życiu politycznym” – dodał hierarcha.