Bp Mering odwiedził chorych

Z okazji Światowego Dnia Chorego bp Wiesław Mering odwiedził pacjentów Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Koninie.

„To co różni cierpiącego człowieka, który wierzy, od tego, który cierpi, ale nie wierzy, to jest świadomość zjednoczenia się tego pierwszego w cierpieniu z Chrystusem. To dla Was jest ten dzień – mówił bp Mering w szpitalnej kaplicy. – Dzień chorego ustanowiony przez Jana Pawła II ma być okazją do tego, żeby podziękować, tym wszystkim, którzy opiekują się ludźmi chorymi i żeby ludziom chorym wyrazić ludzką solidarność z nimi, żeby prosić o Boże błogosławieństwa dla wszystkiego, co ma pomóc w powrocie do zdrowia” – mówił.

„To właśnie piętro niżej, tuż pod kaplicą, znajduje się blok operacyjny. Kiedy operowany jest ktoś bliski, jego rodzina w tym samym czasie modli się za niego piętro wyżej w kaplicy szpitalnej. Tam na bloku przywraca się zdrowie, tutaj w kaplicy – wiarę. To tutaj wylewane są łzy błagania, ale i na szczęście te radosne, dziękczynienia za powrót do zdrowia” – mówił ks. Marcin Zaworski, kapelan konińskiego szpitala.

Biskup rozmawiał też z chorymi po Mszy św. „Każde życzliwe spotkanie z drugim człowiekiem jest na wagę złota. To forma przyjaźni i miłości. To zauważenie człowieka, który być może tej radości i ciepła na co dzień nie ma zbyt wiele” – powiedział bp Mering.

„Jestem po poważnej operacji. Przywieziono mnie na Mszę na łóżku. Ksiądz Biskup pobłogosławił mnie, życzył zdrowia, wytrwałości i zawierzenia Bogu do końca. Teraz musi być już tylko lepiej” – mówiła jedna z pacjentek.

Bp Mering poświęcił krzyż podarowany do kaplicy przez kustosza seniora ks. Eugeniusza Makulskiego z Sanktuarium Maryjnego w Licheniu i figurę z lipowego drewna św. Ojca Pio, wykonaną przez Piotra Staszaka, rzeźbiarza ludowego, której pomysłodawcą był ks. Marcin Zaworski. „Jak zapewne zauważyliście nie jest to typowa figura Ojca Pio, choć zbliżona gabarytami do postaci świętego. To rzeźba ludowa, trochę przerysowana, uśmiechnięta, by wnosiła radość w to jakże często szare miejsce. Takie były właśnie nasze zamierzenia” – tłumaczył ks. Marcin Zaworski.

Mniejszą figurę tego niezwykłego świętego, który jest patronem chorych i cierpiących, ks. Marcin Zaworski wręczył biskupowi.