Drukuj Powrót do artykułu

Bp Milewski: kto trwa w Jezusie, ten przynosi owoce

02 maja 2024 | 16:55 | eg | Królewo Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Karol Porwich/East News

O tym, że źródłem życia i działania człowieka wierzącego od momentu chrztu św. jest „trwanie” w Jezusie, powiedział bp Mirosław Milewski w Królewie w diecezji płockiej. Przewodniczył Mszy św. w dniu odpustu parafialnego ku czci św. Zygmunta, Króla i Męczennika: – Król Zygmunt surowo odpokutował za swoje grzechy, dlatego został świętym – powiedział biskup pomocniczy.

Bp Mirosław Milewski w czasie Mszy św. w Królewie przywołał Ewangelię o winnym krzewie i latoroślach (J 15,1-8). Przekazał, że przypowieść ta opisuje istotę relacji między ludźmi a Jezusem. Jezus, to prawdziwy krzew winny, złączony z Kościołem. U źródła życia i działania wiernych od momentu chrztu św. jest „trwanie” w Jezusie. To warunek przynoszenia owocu – miłości.

Stwierdził ponadto, że gdy brakuje żywej wiary i głębszego doświadczenia Boga ludzie stają się jak uschłe i martwe gałęzie, bez życia i bez owoców, „z czasem stają są narażone na odcięcie i pozostanie na zewnątrz, a nawet spalenie”.

– Św. Jan Ewangelista pisząc o tym, że krzew winny powinien rodzić owoce, nie chce nas przestraszyć, ale skłonić do zastanowienia się nad tym, w jaki sposób przeżywam wiarę, czy trwam w Jezusie, czy czuję się cząstką Kościoła, jakie owoce przynosi moje życie?  – pytał bp Milewski.

Swoją prośbę skierował zwłaszcza do ludzi młodych, którym w czasie Mszy św. udzielił sakramentu bierzmowania. W jakimś sensie są to „młode pędy winorośli”, Kościół na nich liczy. Życzył, by Duch Święty „poprzycinał” to, co nie jest życiem Bożym. Życie człowieka bez Boga, to życie bezsensowne, ogranicza się tylko do doczesności. Życie człowieka ukierunkowane na Boga i drugiego człowieka „daje szansę na owocną egzystencję”.

Przypomniał, że patron parafii św. Zygmunt, Król i Męczennik (ok. 472-523) był dobrym i sprawiedliwym władcą Burgundii, ale zbłądził – w wyniku intrygi kazał zabić pierworodnego syna. Jednak szybko pojął swój wielki błąd, ogarnęła go rozpacz i wyrzuty sumienia. Rozpoczął pokutę w klasztorze. Mimo złego czynu podwładni Zygmunta mieli go za władcę pobożnego, troszczącego się o wiarę, wspierającego wiele dzieł religijnych. Zygmunt wierzył w Boga sercem i duszą. Z czasem zaczęto go czcić jako świętego.

– Dlaczego człowiek, który dopuścił się zbrodni, został świętym? Hagiografowie porównują postać króla Zygmunta do postaci króla Dawida ze Starego Testamentu. Bóg widząc szczery żal Dawida, przebaczył mu zbrodnię. Tak mogło być również w przypadku Zygmunta. Uznano, że surowa pokuta przypieczętowana męczeńską śmiercią to dostateczny dowód przywiązania do Chrystusa – powiedział biskup pomocniczy.

Za papieżem Franciszkiem przekazał, że „wszyscy jesteśmy powołani, by być świętymi, żyjąc z miłością i dając swe świadectwo w codziennych zajęciach (…)” ) (adhortacja „Gaudete et exsultate” 14).

***

Na podstawie zapisków historycznych ks. prof. dr hab. Michał M. Grzybowski (1937-2023) przekazał, że  pierwsza świątynia parafialna w Królewie istniała prawdopodobnie na przełomie XIII i XIV wieku. Wzmianka o miejscowości pojawia się po raz pierwszy w 1425 roku. Królewo było wtedy własnością biskupów płockich.

Obecny zespół kościoła parafialnego stanowi przykład mazowieckiego drewnianego budownictwa sakralnego powstałego w XVII w., z XIX w. Oprócz kościoła w jego skład wchodzi też drewniana, wolnostojąca dzwonnica, usytuowana na przykościelnym cmentarzu, otoczonym kamiennym murem.

Obecnie parafia pw. św. Zygmunta w Królewie należy do dekanatu Sochocin. Proboszczem parafii jest ks. mgr Adam Milewski.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.