Bp Miziński: potrzebne jest świadectwo wiary rodziny chrześcijańskiej

– Dziś bardziej niż kiedykolwiek potrzebne jest świadectwo wiary rodziny chrześcijańskiej – mówił biskup pomocniczy archidiecezji lubelskiej Artur Miziński 8 sierpnia br. na Świętym Krzyżu. W świętokrzyskim sanktuarium Relikwii Drzewa Krzyża Świętego gościło ponad 3 tys. pątników 35. Pieszej Pielgrzymki Lubelskiej na Jasną Górę.

Podczas Mszy św. polowej biskup udzielił dwóm pielgrzymom sakramentu chrztu świętego i bierzmowania. W homilii przypomniał zebranym o roli rodziny we współczesnym świecie.

– Przed rodzicami jakże poważne jest zadanie do wykonania. Żyjemy w czasach niekorzystnych dla rodziny. Słyszymy, jak wielu mówi, że rodzina to przeżytek, że to zagrożenie dla wolności człowieka. Tak mocno promuje się wolne związki, na próbę, związki tej samej płci. Trzeba nam zatem dziś modlitwy za polską rodzinę, aby była Bogiem silna! – apelował bp Miziński. – Podejmujmy trud odbudowy etosu polskiej rodziny. Przywracajmy jej właściwy kształt i właściwe miejsce w naszym społeczeństwie. Rodzina ma być sanktuarium i szkołą miłości. Rodzina to szkoła życia. Jakie rodziny takie społeczeństwo, taki kościół w ludzkim wymiarze – podkreślił biskup.

Do wspólnoty Kościoła został włączony Piotr, którego rodzicie dwa lata temu na Świętym Krzyżu podczas pielgrzymki, zawarli sakramentalny związek małżeński. Natomiast sakrament bierzmowania przyjął Edward z Krasnobrodu z Rosji.

W dalszym słowie skierowanym do uczestników Liturgii bp Artur Miziński zachęcał pielgrzymów zdążających w pielgrzymim trudzie na Jasną Górę, by krzyż był dobrowolnym wyborem, a nie przymusem. – Być dziś chrześcijaninem, być uczniem Chrystusa, to być człowiekiem, który dźwiga krzyż z Chrystusem, to być Cyrenejczykiem z wyboru a nie z przymusu. Naszym zadaniem jest głosić Chrystusa ukrzyżowanego – apelował biskup.

– Co krzyż oznacza dla nas? Ongiś znak hańby, poniżenia, budził lęk, przerażenie. Dla nas jest tak ważny, bo na nim umarł nasz Zbawiciel Jezus Chrystus. Gdy do jego ramion przybito prawdziwego Boga i człowieka, wtedy stał się znakiem życia, zbawienia. Na drzewie krzyża został pokonany szatan. To znak przebaczenia i miłości. Ale spotykamy dziś wielu, którzy negują wartość krzyża. Budzi niechęć, wrogość. To są ci, którzy zagłuszają własne sumienie, które przypomina o grzechu. Oni negują wartości płynące z Chrystusowego krzyża – wskazał hierarcha.

Przed rozpoczęciem Eucharystii pielgrzymów powitał w imieniu kustoszy Sanktuarium Relikwii Drzewa Krzyża Świętego o. Dariusz Malajka OMI, rektor świętokrzyskiej bazyliki.

Święty Krzyż to najstarsze polskie sanktuarium. Przechowywane są w nim relikwie Drzewa Krzyża Świętego. Opactwo benedyktyńskie założył tu Bolesław Chrobry w 1006 r. Obecnie opiekę nad nim sprawują Misjonarze Oblaci Maryi Niepokalanej.