Bp Muskus: nie bójmy się pytań o świętość Jana Pawła II

Pytania o świętość papieża Polaka uświadamiają nam, że świętość nie jest rzeczywistością dostępną dla herosów, dla nadludzi, ale wykuwa się w zmaganiach, w dylematach, a nawet w błądzeniu – mówił bp Damian Muskus OFM w kościele św. Wojciecha BM w Pobiedniku Małym.

– Pan, powierzając Piotrowi Kościół, pyta go o miłość, bo ona jest fundamentem głoszenia i troski o dobro ludzi tworzących tę wspólnotę. Jezus nie pyta Szymona o pomysły na rozwój Kościoła, o sposób zarządzania Owczarnią ani nawet o procedury w sytuacjach kryzysowych. Jedyne pytanie, jakie pada w tej rozmowie, dotyczy miłości – mówił w homilii bp Muskus, nawiązując do odczytywanego z racji uroczystości św. Jana Pawła II fragmentu Ewangelii, w którym Jezus pyta Szymona Piotra, czy Go kocha.

– Miłości oczekuje Pan od ludzi, którzy w Jego imieniu mają prowadzić Kościół. Tylko ta jedna rzecz, miłość, daje im prawo do tego, by sprawować tę funkcję – dodał krakowski biskup pomocniczy.

Jak zauważył, liturgiczna uroczystość jest okazją do dziękowania za życie, nauczanie, pontyfikat i świadectwo wiary św. Jana Pawła II. – Starsi z nas wracają do wspomnień o wydarzeniach i słowach, które budowały naszą wiarę i umacniały nadzieję. Pamiętamy  o wielkich gestach miłości i o zwyczajnej dobroci papieża, którego wydał polski naród. Są wśród nas osoby mocno przekonane o jego świętości, ale są i takie, które pod wpływem  mediów i licznych głosów opinii publicznej przeżywają w związku z tym różne rozterki – zaznaczył.

Jego zdaniem, nie należy się tych głosów bać, bo pytania o świętość papieża Polaka przybliżają do jego człowieczeństwa. – Uświadamiają nam, że świętość nie jest rzeczywistością dostępną dla herosów, dla nadludzi, ale wykuwa się w zmaganiach, w dylematach, a nawet w błądzeniu – mówił bp Muskus.

Istotą świętości nie jest nadludzka doskonałość, ale wędrówka przez życie w zaufaniu miłości Boga i otwarciu na Jego łaskę. – Istotą świętości nie jest nadludzka nieomylność, ale życie ofiarowane Bogu i bliźnim, głęboko zanurzone w tajemnicy krzyża i zmartwychwstania, w modlitwie i cierpieniu, w przenikliwości intelektu poszukującego odwiecznej Prawdy i we wrażliwości serca na ludzkie łzy – stwierdził.

– Czy Jan Paweł II popełniał błędy? Nie można tego wykluczyć, bo żaden człowiek nie może przypisać sobie całkowitej nieomylności. Czy zawsze poprawnie odczytywał znaki czasu? Odczytywał je na tyle, na ile pozwalały mu przymioty intelektu i prawe sumienie. Czy dziś, dysponując wiedzą, jaką my posiadamy dzięki zdobyczom nauki i odkryciom historii, podjąłby inne decyzje niż te, które jako papież podejmował kilkadziesiąt lat temu? Być może. Czy to świadczy przeciwko jego świętości? Absolutnie nie – podkreślał duchowny.

Dodał, że pytania o świętość Jana Pawła II i świętość innych wyniesionych na ołtarze osób powinny padać, bo one pomagają w odkrywaniu naszych osobistych dróg do świętości. – Pomagają nam także zrozumieć, że świętość nie dotyczy aniołów z pobożnych obrazków, ale ludzi z krwi i kości: żyjących, czujących, mających prawo do błędów i poszukiwań. I jako taka jest dostępna dla każdego z nas – mówił bp Muskus. Jak ocenił, łatwo przyznajemy sobie prawo, by oceniać postępki i wiarę innych osób. – Ale przez życie świętych Kościół przypomina i uczy, że Bóg nie zawsze działa tak, jak to sobie wyobrażamy. Najważniejsze jednak jest to, byśmy nie zapomnieli, że pytania o świętość są przede wszystkim pytaniami o miłość – stwierdził.

Podczas Mszy św. bp Muskus poświęcił organy, które przeszły generalną konserwację i zabrzmiały w parafialnej świątyni po raz pierwszy od ponad 20 lat.