Drukuj Powrót do artykułu

Bp Muskus: solidarność jest martwym słowem, gdy odwracamy się od potrzebujących

02 października 2021 | 17:24 | md | Kraków Ⓒ Ⓟ

Solidarność z ubogimi, troska o stworzenie i odpowiedzialność za Kościół – to według bp. Damiana Muskusa OFM trzy najważniejsze obszary zaangażowania rodziny franciszkańskiej. Mówił o tym podczas obchodów 800-lecia Franciszkańskiego Zakonu Świeckich, które odbyły się w bazylice św. Franciszka z Asyżu w Krakowie.

Bp Muskus podkreślał, że solidarność z ubogimi nie była dla św. Franciszka „abstrakcyjnym ideałem”, ale „miała twarz konkretnych ludzi”: biednych, opuszczonych, pogardzanych, chorych i wykluczonych. Przypomniał, że od spotkania z takim człowiekiem zaczęła się droga nawrócenia Biedaczyny z Asyżu. – W twarzy ubogiego widział oblicze Jezusa, w jego wołaniu słyszał Jego słowa. Towarzyszenie najmniejszym, dzielenie ich bólu i opatrywanie ich ran było dla Biedaczyny czystą Ewangelią, samym jej sednem. To nie była opcja do rozważenia, ale powinność serca, obowiązek miłości – stwierdził.

Jego zdaniem, dziś obszarów biedy jest więcej, ale więcej jest też możliwości bycia z ubogimi. Nawiązał do aktualnej sytuacji na wschodzie Polski i podkreślił, że powinna ona budzić szczególny niepokój, „nie dlatego, że zagrożone jest bezpieczeństwo państwa, bo przecież kompetentne służby mają narzędzia, by wyłowić tych, którzy mają złe intencje”. – Sen z powiek powinny spędzać nam obrazy kobiet i dzieci, głodnych i zmarzniętych, którym nie okazuje się miłosierdzia – zaznaczył.

– Do jakiego Kościoła należą, w jakim tłumaczeniu Ewangelię czytają, jakiego Nazarejczyka przyjmują do serca ci, którzy uciekinierów do lepszego świata sprowadzili do problemu politycznego odbierając im godność, a nawet prawo do życia? – pytał franciszkański biskup. – Chlubimy się słowem solidarność, wypowiadamy je na arenach światowych. I cóż z tego? Staje się ono martwym słowem, jeśli odwracamy się od potrzebujących, jeśli nie reagujemy na ich wołanie – podkreślał.

Przywołał słowa św. Franciszka, który nazywał błogosławionym tego, kto tak kocha „swego brata będącego daleko od niego, jak gdyby był z nim”. – Obyśmy stali się błogosławionymi z powodu naszych płaczących sióstr i braci, którym okażemy naszą pomoc i bliskość – mówił hierarcha.

W bazylice św. Franciszka z Asyżu w Krakowie, która jest najstarszą franciszkańską świątynią w Polsce, zgromadzili się m.in. prowincjałowie zakonów franciszkańskich, zakonnicy opiekujący się wspólnotami tercjarzy w całej Polsce, rady i delegacje FZŚ z różnych stron kraju, a także tercjarze dominikańscy.

Wśród aktualnych wyzwań rodziny franciszkańskiej bp Muskus wymienił także troskę o stworzenie i odpowiedzialność za Kościół.

Mówił, że troska o stworzenie to projekt, w który dziś powinni zaangażować się wszyscy, każdy na swoim poziomie i według własnych możliwości, bo kryzys klimatyczny, katastrofy naturalne, wyniszczająca eksploatacja zasobów ziemi, głód jednych i marnotrawstwo innych to tylko niektóre zjawiska, które powinny mobilizować. – Miłość do stworzenia na sposób Franciszkowy wzywa wszystkich jego naśladowców do budzenia ekologicznej wrażliwości w naszych środowiskach życia. Jako duchowe córki i synowie tego, który „czuł się bratem słońca, morza i wiatru”, winniśmy być zaczynem procesu uzdrawiania świata – dodał.

Na koniec duchowny wezwał do odpowiedzialności za Kościół w duchu św. Franciszka, który dzieło odnowy wspólnoty rozpoczął od siebie i „tym pociągnął kolejnych ludzi zatroskanych o ewangeliczną czystość wspólnoty”. – To wezwanie dla nas, by nie stać z boku, nie zamykać się z lęku przed nowymi wyzwaniami, nie udawać, że nie dzieje się nic niepokojącego. Odnowa Kościoła jest w naszych rękach, jest naszą sprawą i powinnością – mówił kaznodzieja, dodając że wiele zależy od tego, „czy znajdziemy w sobie odwagę, by otworzyć się na słuchanie innych, na zmianę własnych postaw, na wolę współpracy”.

– Mówili niektórzy o św. Franciszku, że jest naiwny, że pięknoduch z niego i marzyciel. A jednak to on odnowił Kościół, odbudował go z ruin grzechu, ludzkich słabości i zła. Mówią dziś niektórzy, że braterstwo między ludźmi, których wiele różni, jest mrzonką. A jednak św. Franciszek i wielu po nim udowodniło, że jest to pragnienie, które warto realizować. To nieprawda, że niewiele od nas zależy. Miejmy odwagę marzyć o lepszym świecie. Miejmy odwagę, jak św. Franciszek, te marzenia spełniać – zaapelował na koniec.

Św. Franciszek z Asyżu powołał III Zakon dla braci i sióstr od pokuty w roku 1221. Pierwsze wspólnoty III Zakonu św. Franciszka na ziemiach polskich powstały po przybyciu franciszkanów do Wrocławia w 1236 r. i do Krakowa w 1237 r.

Przez okres średniowiecza oraz w ciągu dalszych wieków III Zakon Św. Franciszka był bardzo liczny, zrzeszając osoby różnych stanów i zawodów, w tym duchownych diecezjalnych, biskupów, kardynałów oraz papieży.

W Polsce po II wojnie światowej władze komunistyczne dekretem z 1949 r. zakazały działalności ruchów i stowarzyszeń katolików świeckich, lecz dzięki modlitwie tych, którzy ocaleli oraz wsparciu kapłanów, także świeccy franciszkanie przetrwali.

„Nawracać się i czynić dobro – to główne nasze cele” – mówią tercjarze, przypominając o nazwie wspólnoty nadanej przez św. Franciszka „Bracia i Siostry od Pokuty”.

Wśród podejmowanych zadań franciszkanie świeccy wskazują m.in. na apostolstwo dobrego słowa i ducha służby bliźniemu.

Obecnie na świecie jest ok. 400 tys. członków Zakonu, w tym ok. 10 tys. w Polsce.

Patronką Franciszkańskiego Zakonu Świeckich w Polsce jest bł. Aniela Salawa, a tercjarzami byli m.in. św. bp Sebastian Pelczar, profesor i rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego, św. Albert Chmielowski, malarz, założyciel zgromadzenia albertynów, św. ks. Zygmunt Gorazdowski, opiekun ubogich we Lwowie, malarz Jacek Malczewski, gen. Józef Haller oraz bł. kard. Stefan Wyszyński.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.