Bp Muskus w Łagiewnikach: czas na zmiany

„Życzmy sobie nawzajem dzisiaj, byśmy dobrze wykorzystali resztę naszego życia. Bo jeśli nasz dotychczasowy dorobek mizernie wygląda w oczach Bożych – czas na zmiany” – mówił bp Damian Muskus. Krakowski biskup pomocniczy przewodniczył Mszy św. sprawowanej o północy w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach.

Bp Muskus w czasie homilii nawiązał do ewangelicznego opisu spotkania Zmartwychwstałego ze św. Tomaszem. Podkreślał, że Jezus, który w Łagiewnikach czczony jest w wizerunku przychodzącego zmartwychwstałego Mistrza, nie czyni wyrzutów, że jesteśmy niedowiarkami, że jesteśmy słabi i grzeszni.

„Jego wychodzące promienie obejmują ludzi cierpiących, upadłych, załamanych, tych, którzy stracili radość życia i którzy stracili wszelką nadzieję, którzy ani ludziom, ani nawet Bogu ufać nie potrafią” – powiedział bp Muskus. Dodał, że Jezus miłosierny pragnie, abyśmy odbudowali w sobie ufność w nieskończone Boże miłosierdzie.

Krakowski biskup pomocniczy podkreślał, że Boże miłosierdzie najpełniej realizuje się w sakramencie pokuty i w Eucharystii. „Jezus chce być blisko nas, byśmy w tej bliskości odkryli nasze słabości. Im bliżej jesteśmy Jezusa i światła, tym lepiej dostrzegamy plamy, które nas szpecą” – przekonywał bp Muskus.

Według kaznodziei miłość Jezusa jest wymagająca, ale wskazuje On źródło siły i mocy, które biją z sakramentów, modlitwy, ze słuchania Słowa Bożego. „Człowiek potrzebuje mocy z wysoka, by kochać, by nie zwyciężyła w nim taktyka „oko za oko, ząb za ząb” – mówił bp Muskus i za ks. Tomaszek Halikiem wskazywał zgromadzonym w łagiewnickim sanktuarium inną taktykę: „jak Bóg mnie, tak ja tobie”.

„Żywa wiara, duch modlitwy, ufność w Boże miłosierdzie i bezwarunkowa miłość do wszystkich ludzi, to ścieżki prowadzące na wyżyny świętości” – mówił hierarcha wskazując, że heroicznie tych ścieżek trzymali się Jan XXIII i Jan Paweł II.

Zgromadzonym w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia biskup stawiał pytania: czy fascynując się świętością i wielkością papieży okrywamy w sobie pragnienie świętości, czy chcemy ich naśladować, czy ich nauczanie dotarło do naszych serc i umysłów i ma jakikolwiek wpływ na nasze życie.

"Życzmy sobie nawzajem dzisiaj, byśmy dobrze wykorzystali resztę naszego życia. Bo jeśli nasz dotychczasowy dorobek mizernie wygląda w oczach Bożych – czas na zmiany. Niech ta chwila, ten wyjątkowy dzień, ta noc stanie się punktem zwrotnym, stanie się początkiem zbierania zasług na niebo, zbierania zasług na naszą świętość” – zakończył bp Muskus.

Msza św. o północy sprawowana w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia była jednym z punktów całonocnego czuwania w łagiewnickiej świątyni przed Świętem Bożego Miłosierdzia.