Drukuj Powrót do artykułu

Bp Muskus: zdradzamy Boga, gdy odwracamy oczy od bliźniego w potrzebie

08 kwietnia 2020 | 12:19 | md | Kraków Ⓒ Ⓟ

Jak łatwo nas wmanewrować w handlowanie samym Jezusem po to, by zrealizować własne wizje, polityczne czy religijne! – pisze w mediach społecznościowych bp Damian Muskus OFM w rozważaniu na Wielką Środę zatytułowanym „Srebrnik droższy od Jezusa”. Hierarcha publikuje na FB krótkie refleksje oparte na przebiegu misteriów kalwaryjskich.

W Wielką Środę w czasie tradycyjnych misteriów w Kalwarii Zebrzydowskiej następuje wspomnienie dwóch ważnych wydarzeń z ostatnich chwil Zbawcy na ziemi: Uczty u Szymona oraz Zdrady Judasza. Poprzedza je śpiew pielgrzymów,
którzy zmierzają do swojej świątyni w Jerozolimie.

Do tych scen, odwołanych w tym roku z powodu pandemii, nawiązuje w swojej refleksji krakowski biskup pomocniczy.

„Gdzie są ci, którzy w Wielką Środę wyciągali ręce ku niebu? Dlaczego o wieczornej porze, jak zawsze w tym czasie, nie słychać błagalnej modlitwy pielgrzymów jerozolimskich: „Zmiłuj się nad nami, Panie, zmiłuj się nad nami!”? Cicho i pusto dziś na Kalwarii. Chwalebne Misterium Męki Pańskiej, ta Ewangelia na wyciągnięcie ręki, zostało zamknięte, zanim się rozpoczęło” – pisze bp Muskus.

„My jednak idziemy śladami Chrystusowej męki. Rozgrywa się dramat Wielkiej Środy. Wśród niechlubnych bohaterów tego wieczoru jest Iskariota, jeden z Dwunastu. Został powołany, jak pozostali, by nieść światu Dobrą Nowinę. Perspektywa głoszenia Tego, Który zapowiadał swoją mękę i śmierć, przestała być dla niego pociągająca. Rozczarowanie Mistrzem – a może zwykła chciwość? – pchnęło go ku zdradzie” – opisuje przebieg kalwaryjskich misteriów Wielkiej Środy.

Krakowski biskup pomocniczy zauważa, że nie tylko Judasz sprzedał Boga. „Chowających ukradkiem niegodziwe srebrniki było, jest i będzie bez liku. Wśród nich widać i nasze twarze” – wskazuje.

„Sprzedajemy naszego Boga, zwiedzeni przez fałszywych proroków, obiecujących szczęście płynące z tego, co nieboskie. Wypieramy się Go, gdy odwracamy oczy od bliźniego w potrzebie i odbieramy mu nadzieję. Zdradzamy Boga, czyniąc swe serce pysznym, nieszczerym i niegodziwym. Jak łatwo nas wmanewrować w handlowanie samym Jezusem po to, by zrealizować własne wizje – polityczne czy religijne!” – podkreśla dawny kustosz sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej.

Następnie bp Muskus cytuje fragment mowy Iskarioty: „Czy mam iść za Nim? Nie, coś mnie wstrzymuje. Mistrz jest dla mnie coraz bardziej niezrozumiały, coraz mniej mnie pociąga”. „Ileż to razy tak reagowaliśmy, gdy trzeba było jednoznacznie opowiedzieć się za dobrem, stanąć po stronie pokrzywdzonych, ochronić najsłabszych?” – dodaje.

Na zakończenie hierarcha apeluje: „Rozsypmy dziś przed Jezusem srebrniki naszych małych i wielkich zdrad. Spójrzmy w Jego miłosierne oczy i błagajmy wraz z chórem jerozolimskich pielgrzymów: Zmiłuj się nad nami, Panie, zmiłuj się nad nami, bośmy bardzo napełnieni wzgardą”.

Bp Muskus opatruje rozważania własnymi fotografiami, wykonanymi podczas misteriów. W Niedzielę Palmową hierarcha opublikował pierwszy post zatytułowany „Osiołek w zagrodzie”.

Kolejne posty bp. Muskusa będą się ukazywać w rytmie kolejnych dni misteriów. W Wielki Czwartek, po odśpiewaniu Gorzkich Żali, następuje kolejna część misteriów, czyli sceny Ostatniej Wieczerzy, zdrady Judasza i sądu Rady Żydowskiej.

Kulminacją obchodów kalwaryjskiego odpustu jest Wielki Piątek, kiedy to dziesiątki tysięcy pątników wcześnie rano zbierają się przy kaplicy U Kajfasza, by tam obejrzeć scenę porannego sądu nad Jezusem. Stąd wyruszają do Piłata i Heroda, by po wysłuchaniu Dekretu, czyli wyroku śmierci na Zbawcy i towarzyszyć Jezusowi w Jego krzyżowej drodze. Pielgrzymi idą na Golgotę. Po drodze inscenizowane są trzy upadki, spotkanie z Matką, św. Weroniką i niewiastami jerozolimskimi.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.