Drukuj Powrót do artykułu

Bp Nitkiewicz: Polska przetrwała w ramionach Maryi

03 maja 2025 | 17:33 | ks. wk | Sandomierz Ⓒ Ⓟ

W bazylice katedralnej w Sandomierzu sprawowana była uroczysta Msza święta w intencji Ojczyzny w uroczystość Matki Bożej Królowej Polski oraz rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja. Liturgii przewodniczył Krzysztof Nitkiewicz, który wraz z wiernymi modlił się o pomyślność i jedność narodu polskiego. – Polska przetrwała w ramionach Maryi, swojej królowej. Matka Boża nie pozwoliła zginąć umiłowanemu narodowi – mówił w homilii biskup sandomierski.

W Eucharystii udział wzięli przedstawiciele władz samorządowych na czele z burmistrzem miasta Pawłem Niedźwiedziem oraz starostą sandomierskim Marcinem Piwnikiem. Obecni byli żołnierze, policjanci i strażacy, harcerze, a także poczty sztandarowe sandomierskich szkół i instytucji. W uroczystości uczestniczyli mieszkańcy Sandomierza, turyści oraz Rycerstwo Ziemi Sandomierskiej.

W homilii bp Nitkiewicz podkreślił, że choć scena Ukrzyżowania Chrystusa z przeczytanego fragmentu Ewangelii może wydawać się smutnym końcem Jego ziemskiego życia, to stało się inaczej, ponieważ Jezus zmartwychwstał i żyje na wieki. Kaznodzieja nawiązał także do pierwszego czytania z Księgi Apokalipsy, mówiąc że ukazany w nim smok barwy ognia wciąż naciera na niewiastę obleczoną w słońce, w koronie z gwiazd dwunastu i z Dziecięciem w łonie, usiłując pożreć jej potomstwo.

– W tej wizji św. Jana możemy rozpoznać obok Chrystusa i Maryi samych siebie, natomiast apokaliptyczny smok działa często na zasadzie „konia trojańskiego”. Odchodzenie od wartości chrześcijańskich zaczyna się bowiem już w domu rodzinnym, pomiędzy rówieśnikami z tej samej klasy, w miejscach pracy, w sieci. Efektem tego są profanacje miejsc świętych, poniżanie duchownych i sióstr zakonnych, przyzwolenie na akty niezgodne z prawem Bożym – mówił bp Nitkiewicz. – Przeżywany obecnie okres Wielkanocy daje nam jednak nadzieję. Widzimy, że mimo wszystko Bóg zwycięża, a zło ponosi klęskę, choć trzeba walczyć nieustannie z własnymi słabościami, z pokusami i z presją praktycznego ateizmu, aby nie zagubić się gdzieś po drodze.

Hierarcha dostrzegł tu podobieństwo do wydarzeń z 3 maja 1791 r. oraz do tego, co nastąpiło potem. – Oto król, posłowie i wszystkie stany Rzeczpospolitej przyjęły konstytucję. Obce potęgi, zaczynając od Rosji, zobaczyły w niej zagrożenie dla swoich wpływów. Nie dopuściły, aby weszła w życie, przeciągając na swoją stronę, tych, którzy wcześniej uchodzili za zwolenników ustawy zasadniczej. W końcu zaborcy położyli kres polskiej państwowości. Polska przetrwała w ramionach Maryi, swojej królowej. Matka Boża nie pozwoliła zginąć umiłowanemu narodowi. Natomiast Konstytucja 3 maja pozostaje symbolem, naszą dumą i punktem odniesienia dla współczesnych Polaków – podkreślił.

Jak wskazał, patrząc na to, co dzieje się za naszą wschodnią granicą, nie brakuje i dzisiaj zagrożeń podobnych do tamtych z XVIII wieku czy z okresu międzywojennego. – Pomimo wysiłków znacznej części Narodu, nie udało się wówczas zapobiec nieszczęściu. Przyczyn należy szukać zarówno w zbrojnej potędze wrogich nam mocarstw, jak i w słabości ducha wielu naszych przodków, skażonych upadkiem moralnym, a także w braku jedności – zaznaczył bp Nitkiewicz.

– Dziś tracimy naszą narodową tożsamość, duchowe dziedzictwo ojców, przyjmując materialistyczne i wyprane z wartości chrześcijańskich wzorce, które zdominowały Zachód. Boję się, że pewnego dnia pozostaniemy z jakąś wydmuszką, pustą w środku, kruchą i bezwartościową, mającą barwy sklepów tej samej sieci i takie samo rozstawienie towarów w środków. Dlatego dobrze się dzieje, że obchodzimy uroczyście rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 maja. Zatroszczmy się jednocześnie o naszą duszę, by była zawsze blisko Boga, dbajmy o czystość serca, angażujmy się z poświęceniem w to, co służy dobru, odrzucając jednocześnie zło – zachęcił biskup.

Na zakończenie Mszy świętej bp Krzysztof Nitkiewicz podziękował wszystkim za liczny udział w liturgii i wspólną modlitwę. Złożył również życzenia radosnego świętowania, podkreślając znaczenie jedności i wspólnoty w budowaniu dobra wspólnego, a Chór Katedralny odśpiewał hymn „Boże, coś Polskę…”.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.