Bp Nitkiewicz: służba rodzinie najważniejszym zadaniem Kościoła

Na Jasnej Górze zakończyła się 31. pielgrzymka małżeństw i rodzin. W tym roku dwudniowe spotkanie upłynęło w modlitewnej łączności z papieżem Franciszkiem i uczestnikami VIII Światowego Spotkania Rodzin w Filadelfii. Pielgrzymka odbyła się również niemal bezpośrednio przed Synodem Biskupów o rodzinie. Wzięło w niej udział ok. 6 tys. osób.

– Rodzina jest prawdziwym arcydziełem Boga. Jesteście nim wy małżonkowie, rodzice, dzieci, dziadkowie, złączeni więzami pięknej miłości na wzór Chrystusa, Boskiego Oblubieńca i Kościoła, jego oblubienicy – powiedział bp Krzysztof Nitkiewicz. Ordynariusz sandomierski wygłosił homilię podczas Mszy św. celebrowanej na zakończenie Pielgrzymki Małżeństw i Rodzin.

Kaznodzieja przypomniał słowa Jana Pawła II, który nauczał, że rodzina jest ze swej natury niezastąpiona w dziele prokreacji i wychowania. – W niej i przez nią zawiązują się relacje międzyludzkie. Ona podejmuje i prowadzi doniosłe dzieła społeczne. Rodzinę chrześcijańską święty papież nazywa wspólnotą zbawioną i zbawiającą, która buduje królestwo Boże w dziejach – powiedział biskup.

Przypomniał, że „Kościół uważa służbę rodzinie za jedno ze swych najważniejszych zadań, jest jej opiekunem i rzecznikiem”. – Dlatego idąc za przykładem samego Chrystusa, zabiera głos w jej obronie. Sprzeciwia się pomniejszaniu roli rodziny przez próby zrównywania związków partnerskich z małżeństwem, staje w obronie życia poczętego, upomina się o prawa rodziców do wychowania dziecka zgodnie z własnymi przekonaniami, ostrzega przed szkodliwymi ideologiami – podkreślił bp Nitkiewicz.

Dodał, że choć zarzuca się Kościołowi, że stale i przy każdej okazji powtarza to samo, to jednak nie może lekceważyć zagrożeń i zła, bo kryzys rodziny pogłębia się. – Czyż nie doświadczyliście bezpośrednio lub w gronie bliskich wam osób, dramatu rozwodu, cierpienia na skutek przemocy, smutku, bo ktoś wyjechał zarobkowo za granicę, biedy i rozpaczliwej bezradności z powodu bezrobocia i nałogów? – zapytał kaznodzieja. Podkreślił, że „wszyscy cierpimy z tego powodu”, a także dlatego, że widzimy jak coraz więcej osób żyje w wolnych związkach, zwleka z decyzją zawarcia małżeństwa, bo nie ma nadziei, bo nie wie, że może być inaczej.

Biskup sandomierski nawiązał do spotkania papieża Franciszka z rodzinami w Filadelfii. „Ojciec Święty przyznał, że rodzina nie jest rajem na ziemi, są w niej problemy. Pomimo tych problemów i trudności warto żyć w rodzinie, a problemy trzeba przezwyciężać miłością. Potrzeba mocniejszego świadectwa i zaangażowania samych rodzin. Wspaniałą okazją do umocnienia relacji pomiędzy małżonkami, rodzicami, dziećmi i parafią, są chrzest, pierwsza komunia św., bierzmowanie oraz zawarcie małżeństwa. Oczywiście pod warunkiem, że będzie im towarzyszyło należyte przygotowanie duchowe i merytoryczne, w które włączą się wszyscy członkowie rodziny”, przypomniał za papieżem bp Nitkiewicz.

Kaznodzieja podkreślał, że ważną rolę w formowaniu rodziny odgrywają katolickie poradnie rodzinne i inne placówki prorodzinne, pełniąc funkcję informacyjną, wychowawczą i terapeutyczną. „Wydaje się jednak, że jest ich nadal za mało, a te, które istnieją, są słabo dostępne. Dużo zależy tutaj od was, drodzy księża. Musimy wszyscy jako pasterze nabrać większego przekonania do tej formy pracy duszpasterskiej i rozwijać ją przy pomocy wiernych świeckich. Oni muszą również ewangelizować jeszcze bardziej, niż do tej pory. Poradnictwo rodzinne i małżeńskie ma udzielać pierwszej pomocy i leczyć rany. Na to nie możemy szczędzić ani czasu, ani środków” – powiedział bp Nitkiewicz.

Zdaniem ordynariusza sandomierskiego z polskiej perspektywy konieczna jest dziś ściślejsza współpraca diecezji, parafii, instytucji państwowych i samorządowych oraz środków masowego przekazu. Dostrzegł, że toczącej się kampanii wyborczej trwa prawdziwa licytacja inicjatyw prorodzinnych. Wiele z nich brzmi obiecująco, napełnia nadzieją. Jego zdaniem „zawsze pozostaną różnice w podejściu do niektórych kwestii, szczególnie spraw o charakterze etycznym”. – Trzeba o nich rozmawiać szczerze, uczciwie, unikając gorszących inwektyw i manipulacji. Nie warto jednak trwonić potencjału, jakim dysponujemy, na kłótnie. Współpraca dla dobra rodziny jest o wiele ważniejsza – podkreślił bp Krzysztof Nitkiewicz.

Podczas Mszy św. miało miejsce odnowienie przyrzeczeń małżeńskich, ślubowanie nowych doradców życia rodzinnego oraz zawierzenie małżeństw
i rodzin Królowej Polski.

Celebrujący Eucharystię bp Jan Wątroba przewodniczący Rady ds. Rodziny Konferencji Episkopatu Polski prosił o modlitwę w intencji zbliżającego się październikowego Synodu Biskupów o rodzinie, który odbędzie się w Watykanie.

W rozmowie z KAI bp Wątroba przypomniał, że szczególna modlitwa w intencji tego spotkania w jasnogórskim sanktuarium trwa już od dawna. Każdego dnia podczas Apelu rodziny czytają specjalnie ułożony tekst. – Ta modlitwa, obok wymiaru nadprzyrodzonego, ma i inny ważny aspekt – zauważył bp Wątroba. – Jest przypomnieniem i podkreśleniem, że spotkanie biskupów omawiających sprawy rodziny jest czymś bardzo ważnym i trzeba w sposób duchowy do tego wydarzenia się przygotować.

Bp Jan Wątroba, który jest jednym z delegatów Konferencji Episkopatu Polski, na synod o rodzinie, jest przekonany, że październikowe spotkanie nie będzie rewolucją. – Na pewno nie to jest celem synodu. Myślę, że owszem zostaną doprecyzowane pewne kwestie, ale jestem przekonany, że zostanie potwierdzona doktryna, którą Kościół głosi i którą żyje, od ponad dwudziestu wieków. Pewnie akcenty zostaną przesunięte, może mocniej postawione, gdy chodzi o duszpasterską troskę o małżeństwa i narzeczonych, ale nie wyobrażam sobie, by mogła nastąpić jakaś radykalna zmiana, którą niektórzy chcą nazwać rewolucją – powiedział bp Jan Wątroba.

31. Ogólnopolska Pielgrzymka Małżeństw i Rodzin zgromadziła na Jasnej Górze ok. 6 tys. osób. Spotkanie rozpoczęło się w sobotę, Mszą św. w Kaplicy Matki Bożej o godz. 15.30. Wieczorem jego uczestnicy wzięli udział w Drodze Krzyżowej a później w Apelu Jasnogórskim.