Drukuj Powrót do artykułu

Bp Osial o religii w szkołach: przymusem niewiele osiągniemy

11 lutego 2021 | 18:00 | lk (KAI) | Łowicz Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Paweł Żulewski | KAI

Jeśli będzie otwartość, jakość, życzliwość i dobro – to tym będziemy pociągać, bo jakie mamy inne narzędzia? Na pewno przymusem niewiele osiągniemy – powiedział KAI bp Wojciech Osial, przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego KEP, odnosząc się do wczorajszego spotkania Komisji, na którym podsumowywano trzydziestolecie funkcjonowania lekcji religii w szkole.

Bp Wojciech Osial, przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego KEP poinformował KAI, że głównym tematem spotkania była ocenia trzydziestolecia funkcjonowania katechezy szkolnej.

Przyznał, że są sygnały z całej Polski o tym, że młodzież coraz częściej wypisuje się z lekcji religii. – Ale z drugiej strony trzeba też zauważyć, że duża część młodzieży jest na tych lekcjach. Jakkolwiek nie wolno zamykać oczu na problemy, bo te problemy trzeba podejmować i rozwiązywać, to jednak trzeba też widzieć dobro, które się też dzieje. Może ono jest bardziej ciche, ale istnieje. Dlatego warto spojrzeć uczciwie i pozytywnie – powiedział KAI przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego.

„Mówmy o dobru, jakie się dzieje” – uważa bp Osial. – Jest to wielkie dzieło nauczania, obejmujące bardzo dużą ilość osób, gdzie lekcja religii wraz z wartościami, z wiarą, wpisuje się w wychowanie integralne, tak bardzo potrzebne w wymiarze ludzkim i duchowym. To też trzeba widzieć.

„Sygnały docierają z różnych stron, gdzie się wypisują [ze szkolnej katechezy], ale też trzeba umieć temu zaradzić” – mówi bp Osial.

Zjawiskiem niepokojącym, o którym wiadomo już od pewnego czasu, jest ubytek nauczycieli religii. Ci, którzy zaczęli pracę na początku lat 90., tuż po wprowadzeniu religii do szkół, odchodzą na emeryturę. Nowych przybywa mniej, niż by oczekiwano.

„Kościół jest tu odpowiedzialny na mocy prawa za katechetów. To Kościół ich przygotowuje i kieruje do pracy. Jest to wyzwaniem, że część katechetów idzie na emeryturę” – przyznaje bp Osial.

Jego zdaniem, katecheza szkolna czy przyparafialna musi mieć jakość, inaczej exodus młodego pokolenia ze szkolnych lekcji będzie postępować. – Wszyscy musimy tu szukać dróg, bo jeśli będzie otwartość, jakość, życzliwość i dobro – to tym będziemy pociągać, bo jakie mamy inne narzędzia? Na pewno przymus nie jest drogą – powiedział.

„Trzeba też powiedzieć odważnie, że często młodzież, która rezygnuje, nie wyrzeka się wiary. Jest np. jakiś zgrzyt na linii uczeń-nauczyciel, coś się wydarzyło, z czymś się nie zgadzają, i nie akceptują katechety. Wypisywania się z religii na pewno nie wolno odczytywać jako rezygnacji z wiary. Z naszej strony musi wyjść propozycja wielkiej otwartości” – dodał przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego.

– Musimy zrobić wszystko, aby ich zachęcać, przygarniać i nie bać się ich pytań. Wszyscy dziś stawiamy pytania. Młodzi ludzie stawiają dużo pytań i musimy to zaakceptować nawet jeśli są to pytania trudne lub dotyczące nieprawdy. Rozmawiajmy zatem i szukajmy prawdy – zaznaczył.

Jak podkreślił, kluczowa tu jest osoba samego katechety, który powinien przyciągać młodych ciekawym prowadzeniem lekcji, szczerością i otwartym kontaktem z ciekawym świata pokoleniem. – Oczywiście, zawsze się znajdzie ktoś, kto powie: „Mnie religia nie interesuje”. Ale jest grupa młodzieży, która chciałaby mieć fajnego, że tak powiem, nauczyciela religii. Jeśli był super nauczyciel, pamiętam to ze swoich lat nauki, to się lubiło przedmiot. Dziś jest zmiana mentalności, nikt nie chce żadnego narzucania, bo to już nie ten duch. Przymusem niewiele osiągniemy – podkreślił.

„W młodym człowieku jest taka tendencja, że jeśli czegoś nie musi robić, to nie będzie robił. Ktoś powiedział, że gdyby matematyka nie była obowiązkowa, to i z niej uczniowie by się wypisywali – powiedział bp Osial. – Naszym zadaniem jest pokazać młodym piękno bycia w Kościele, jakkolwiek wiemy, że ten wizerunek Kościoła jest dziś mocno nadszarpnięty”.

Komisja Wychowania Katolickiego KEP nie rozmawiała natomiast na temat wprowadzenia religii na egzaminie maturalnym. Zdaniem bp. Osiala, zagadnienie to jest obecne w rozmowach z Ministerstwem Edukacji i Nauk, ale podczas ostatniego spotkania nie było ono poruszane z myślą bliskiego wprowadzenia religii na maturze np. od nowego roku szkolnego.

Treść komunikatu z wczorajszego spotkania publikujemy TUTAJ.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.