Drukuj Powrót do artykułu

Bp Pindel: między Bożą łaskawością a słabością i uwikłaniem rządzących

04 maja 2022 | 10:04 | rk | Bielsko-Biała Ⓒ Ⓟ

„Z jednej strony Boża łaskawość w dziejach Ojczyzny, z drugiej skomplikowanie, słabość i uwikłanie, w jakim działają rządzący” – taki obraz wyłonił się z przedstawionego przez bp. Romana Pindla obrazu uwarunkowania ślubów lwowskich Jana Kazimierza. Biskup odprawił Mszę św. za Ojczyznę 3 maja br. w bielskiej katedrze. Duchowny zachęcił do modlitwy za wszystkich, którzy sprawują jakąkolwiek władzę.

Kreśląc postać Jana II Kazimierza – wybranego królem Rzeczpospolitej i ukoronowanego na Wawelu 17 stycznia 1649 – biskup zwrócił uwagę na kolejne wyzwania wewnętrzne i zewnętrzne, jakie stanęły przed małżonkiem Ludwiki Marii Gonzagi.

Przypomniał o „potopie” szwedzkim i zwrocie w sytuacji politycznej i militarnej Rzeczpospolitej, gdy nastąpiło oblężenie przez Szwedów Jasnej Góry. „Gdy niewielka liczba załogi zdołała obronić klasztor przed przeważającymi siłami Szwedów, 29 grudnia 1655 zawiązała się konfederacja tyszowiecka, do której przyłączały się oddziały koronne i okoliczna szlachta. Król także powrócił do Polski i to on ostatecznie stanął na czele nowej konfederacji” – stwierdził i wyjaśnił, że do złożenia 1 kwietnia 1656 roku ślubów w katedrze lwowskiej skłoniła króla żona.

„Inspiracją były podobne śluby, złożone przed 20 laty przez kardynała Richelieu, po zwycięskim zakończeniu wojny trzydziestoletniej, kiedy powierzył Matce Bożej Francję. Jan Kazimierz wziął sobie do serca bardziej radę ówczesnego papieża Aleksandra VII, który radził mu właśnie powierzenie siebie i ojczyzny Matce Bożej” – wytłumaczył i zaznaczył, że w ślubach tych Jan Kazimierz cały swój kraj oddał pod opiekę Matki Bożej i obwołał Ją Królową Polski.

„Ślubował, że po zakończeniu wojen będzie szerzył Jej kult i sprawiedliwie rządził, starając się ulżyć doli najbardziej poszkodowanych chłopów i mieszczan. W taki sposób pragnął przełożyć ogłoszenie Jej Królową Polski na bardziej wierny Bożym zasadom sposób pełnienia obowiązku króla” – dodał, odwołując się do tekstu ślubów.

Zauważył, że król Jan Kazimierz sprawy religii traktował poważnie, był na pewno wielkim czcicielem Matki Bożej, zwłaszcza w obrazie Jasnogórskim, który stale ze sobą woził.

„Dziś wspominamy ważne wydarzenie w dziejach Polski, zarówno z punktu widzenia jej losów politycznych, jak i z wiary wypływającego spojrzenia na dzieje Ojczyzny, w których trzeba nam liczyć się z prawem Bożym, sprawiedliwością i dobrem wspólnym. Przywołanie całego uwarunkowania ślubów lwowskich Jana Kazimierza ukazuje z jednej strony Bożą łaskawość w dziejach naszej Ojczyzny, z drugiej zaś skomplikowanie, słabość i uwikłanie, w jakim działają rządzący, którzy są tylko ludźmi. Stąd wypływająca ze słowa Bożego zachęta do modlitwy za wszystkich, którzy jakąkolwiek władzę sprawują” – zakończył bp Pindel.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.