Drukuj Powrót do artykułu

Bp Pindel: w miłości do drugiego człowieka nie może nas nic powstrzymywać

25 marca 2016 | 08:30 | rk Ⓒ Ⓟ

„W naszej miłości do drugiego człowieka nie może nas nic powstrzymywać” – podkreślił bp Roman Pindel podczas Mszy Wieczerzy Pańskiej sprawowanej 24 marca w konkatedrze w Żywcu. Ordynariusz bielsko-żywiecki, który w Wielki Czwartek zainaugurował w konkatedralnej świątyni Triduum Paschalne, obmył stopy dwunastu mężczyznom, a na koniec liturgii przeniósł Najświętszy Sakrament do „ciemnicy”.

Bp Pindel w homilii przypomniał o znaczeniu paschy żydowskiej odnoszącej się do pamiątki przejścia narodu żydowskiego z niewoli babilońskiej do Ziemi Obiecanej, objaśnił funkcję wieczerzy paschalnej spożywanej przez Izraelitów, a potem celebrowanej dla przypomnienia w żydowskich domach.

Biskup podkreślił, że pascha żydowska podczas Ostatniej Wieczerzy zyskuje nowe znaczenie i wymiar. „To jest nowa Pascha, Pascha Jezusa. To jest nowe znaczenie tego, jak Bóg działa i jak pragnie wyzwalać swój lud. Nie przez baranka, bo on nie jest ważny, lecz przez Jezusa, który jest nowym Barankiem. Nie są już ważne zioła, mówiące o odmianie losu Izraelitów w Egipcie, ale ważny jest chleb, który staje się ciałem Chrystusa, ważne jest wino, które staje się krwią Chrystusa wylaną za nasze odkupienie” – zauważył duchowny.

„Ważne jest to, co Bóg czyni tej nocy, przyjmując gotowość Jezusa na śmierć, na zadośćuczynienie za nasze grzechy” – dodał hierarcha, zwracając uwagę, że ilekroć powtarzamy gest i słowa Jezusa z ostatniej wieczerzy podczas Eucharystii, „tyle razy wierzymy, że dokonuje się to wyzwolenie, uobecnia się tamta wieczerza, a także śmierć Jezusa na krzyżu”.

Jak zauważył kaznodzieja, opisany przez Jana Ewangelistę gest umywania nóg uczniom i apel Jezusa, aby sobie nawzajem nogi umywać są niezwykłą demonstrację bezwarunkowej miłości Boga do człowieka. „A zarazem jest to przykład dla nas, wyznawców Jezusa Chrystusa, że w naszej miłości do drugiego człowieka nie może nas nic powstrzymywać: że jest niewdzięczny, że jest nieciekawy, że jest grzesznikiem, że daleko odszedł od Boga, że zawiódł najbliższych, skrzywdził żonę czy dziecko” – dodał, zwracając uwagę, że pomimo naszej słabości i grzeszności, powinniśmy okazać miłość na wzór Pana i Nauczyciela.

„Taka miłość kosztuje, jest niekiedy wymagająca, jest czasami miłością nieprzyjaciela, wroga. Jest inna niż miłość do żony, męża, dziecka, miłość przyjaciół, miłość męczennika” – zaznaczył ordynariusz.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.