Bp Pindel w Żywcu: wołanie o Ducha Świętego dominującym dziedzictwem Jana Pawła II

Poza Janem Pawłem II chyba nie ma w historii Kościoła papieża, który by tyle mówił o Duchu Świętym, a na pewno nie ma takiego, który poświęciłby Trzeciej Osobie Boskiej całą encyklikę – zauważył biskup Roman Pindel podczas niedzielnych uroczystości w Żywcu związanych z 20. rocznicą pobytu Ojca Świętego w tym mieście. Ordynariusz bielsko-żywiecki sprawował w konkatedrze żywieckiej Eucharystię z udziałem licznych kapłanów.

W homilii bp Pindel przypomniał, że Jan Paweł II od dzieciństwa modlił się o dary Ducha Świętego, powtarzając modlitwę, którą nauczył go jego ojciec, gdy spostrzegł, że młody Karol nie jest gorliwym ministrantem. Kaznodzieja zauważył jak wiele dobra wypłynęło z gestu ojca, swoistej lekcji duchowej, udzielonej młodemu chłopcu i przypomniał, że rezultatem tej lekcji z była papieska encyklika o Duchu Świętym.

„Chyba nie było w historii Kościoła żadnego papieża, który by tyle mówił o Duchu Świętym, a na pewno nie ma takiego, który poświęciłby Trzeciej Osobie Boskiej całą encyklikę” – zaznaczył biskup, odwołując się do encykliki „Dominum et vivificantem” z 1986 roku, ale także zwracając uwag na do encyklikę „Veritatis Splendor” z 1993 roku. „Ile tam jest o Duchu Świętym, kiedy mowa jest o sumieniu człowieka i odpowiedzialności za sumienie” – dodał i zachęcił, by przyjąć się słowami papieża skierowanymi do nas.

Według ordynariusza główne przesłanie papieskiej wizyty na ziemi żywieckiej sprzed 20 lat można łączyć z postawą człowieka, który chce być zasłuchany w głos Ducha Świętego, gotowego słuchać i dać się Mu prowadzić oraz umacniać we wszystkim, co się robi.

„Papież chciał przekonać nas, aby kochać Ducha Świętego, słuchać Go – coraz lepiej i doskonalej we wszystkim, co czynimy – dlatego że jest Bogiem, Panem i Ożywicielem” – podkreślił i przypomniał słowa św. Pawła o tym, że bez pomocy Ducha Świętego człowiek nie jest stanie wyznać, że Panem jest Jezus Chrystus i zacznie żyć prawdą o swym Bogu.

Biskup zaapelował na koniec, by pamiętać o dziedzictwie papieża, do którego należą zachęty, by być uległym Duchowi Świętemu. „Przecież to wołanie o ludzi sumienia, wołanie, by słuchać Ducha Świętego było naprawdę dominujące, najważniejsze i ponadczasowe. źe jeżeli będziemy to tych słów, do tych myśli i zachęt będziemy powracać, staniemy sie najlepszymi dziedzicami tego, co Jan Paweł pozostawił na tej ziemi” – podkreślił.

Niedzielne uroczystości rocznicowe w Żywcu rozpoczęły się w od sesji Rady Miejskiej w Ratuszu. Samorządowcy zobaczyli film na temat przygotowań i samej pielgrzymki w 1995 r. Wspomnieniami na temat tego pamiętnego wydarzenia dzielili się : obecny burmistrz Żywca, Antoni Szlagor, burmistrz Żywca w czasie pielgrzymki, Jerzy Widzyk, ówczesny wiceburmistrz Kazimierz Noga, ówczesna przewodnicząca Rady Miejskie, Józefa Antczak, ksiądz infułat Władysław Fidelus.

W konkatedrze zorganizowany został okolicznościowy koncert pieśni papieskich w wykonaniu Jana Kowalczyka.

Wizyta papieska w Żywcu w 1995 roku była najważniejszym wydarzeniem w ponad 700-letniej historii miasta. W swoim wystąpieniu Karol Wojtyła zwrócił się do przedstawicieli świata władzy, polityki i mediów, aby dbali o wartości chrześcijańskie oraz przestrzegali praw człowieka. Jan Paweł II modlił się w żywieckiej konkatedrze, przewodniczył także Liturgii Słowa, w której brało udział około 20 biskupów i ponad 20 tys. wiernych. Ojciec Święty odebrał od przedstawicieli władz Żywca tytuł honorowego obywatela miasta.

W homilii wygłoszonej podczas nabożeństwa Ojciec Święty powiedział: „…modlę się razem z wami za naszą Ojczyznę i za wszystkich rodaków: o umiłowanie daru życia, o szczerą troskę, o dobro wspólne, o wytrwałe budowanie Polski na fundamencie sprawiedliwości, solidarności i miłości społecznej…”.
Papież dzielił się wspomnieniami ze swoich wcześniejszych pobytów w Żywcu w czasach, gdy był biskupem krakowskim. Po udzieleniu błogosławieństwa zebranym i pożegnaniu na żywieckim Rynku, Jan Paweł II udał się na miejscowe Osiedle 700-lecia, pozdrawiając zgromadzonych tam mieszkańców. Wkrótce potem ze stadionu KS „Koszarawa” odleciał śmigłowcem do Ostrawy, kończąc kilkunastogodzinną wizytę w diecezji bielsko-żywieckiej.