Bp Piotrowski: z prawdy o Zmartwychwstaniu Pana wyrasta siła świadectwa

Z prawdy o Zmartwychwstaniu Pana wyrasta ogromna siła świadectwa, które z czasem stało się świadectwem aż po krańce ziemi. Z tego świadectwa narodziła się wspólnota Kościoła – nasza wspólnota wiary – mówił w poranek wielkanocny bp Jan Piotrowski, w homilii podczas rezurekcji w kieleckiej bazylice.

Przypomniał, że właśnie teraz radośnie na całym świecie wybrzmiewa śpiew „Alleluja”, zgodnie z zapowiedzią proroka.

– Dziś w uroczystość Zmartwychwstania Pańskiego, dzięki łasce wiary, pogłębiamy tę radość i dziękujemy Bogu w Trójcy Świętej jedynemu, że jesteśmy jej uczestnikami – mówił, cytując słowa św. Augustyna, przewodniczącego niegdyś wielkanocnemu czuwaniu, który prosił o trwałość w czuwaniu i zauważył, że z „całym Kościołem […] nie znajdujemy się w nocy”.

Biskup kielecki przypomniał, że „historyczne Zmartwychwstanie Pana Jezusa było wyjątkowe i niepowtarzalne, ale tak wówczas, jak i dziś nie było dla wszystkich oczywiste”, jako „niezaplanowane przez człowieka, nie wchodzące w jego program myślowy”, jako „burzące jego porządek religijny wśród synów i córek narodu wybranego i całej współczesnej kultury śródziemnomorskiej”.

– Ludzka próżność i przewrotność nie cofała się przed niczym, aby bronić swoich interesów – podkreślił bp Piotrowski, wskazując na świadomą dezinformację, intrygi, potęgę pieniądza, przekupienie strażników przez starszyznę żydowską, co pozwoliło „bardzo prymitywnie zakwestionować fakt Zmartwychwstania”.

– Zmartwychwstanie Pana Jezusa nie ma żadnej ceny i nie unicestwia go nieprzychylna narracja i jakiekolwiek ludzkie wpływy, ale jest na zawsze darem miłości Boga dla człowieka. Nie ma równego w sobie wzorca miłości – mówił biskup kielecki.

Od momentu Zmartwychwstania człowiek „inaczej patrzy na swoje życie”, które otrzymało „nowy nieznany wymiar, a ostateczne piękno nadaje mu Jezus Chrystus, który zabiera człowieka do swojej chwały, jak pisał św. Paweł w Liście do Kolosan”.

Bp Piotrowski zaznaczył, że w niedoskonałości naszej wiary bywamy podobni do „zdezorientowanej Marii Magdaleny”, ale miejmy pewność, że „Bóg w Jezusie Chrystusie nigdy nie oddala się od człowieka, to raczej my go gubimy, jakże często z premedytacją i pogardą, mimo obficie otrzymanych łask w sakramentach”. – Zdrady zawsze ranią Boskie serce – podkreślił.

– W ten kolejny wielkanocny poranek w naszym życiu, z wiarą za wzorem apostołów Piotra i Pawła pochylmy się nad pustym grobem Jezusa Zmartwychwstałego. On dla nas zmartwychwstał, abyśmy żyli i mieli życie w obfitości – zachęcał biskup Jan Piotrowski.