Drukuj Powrót do artykułu

Bp Przybylski do diakonów: trzeba zacząć od przekreślenia siebie

23 maja 2020 | 13:07 | ks. mf | Częstochowa Ⓒ Ⓟ

„Stuła u diakona jest tak nałożona jakby przekreślona, jakby na krzyż. Trzeba zacząć od czegoś najważniejszego i najtrudniejszego, od przekreślenia siebie” – powiedział bp Andrzej Przybylski, biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej, który 23 maja w archikatedrze Świętej Rodziny w Częstochowie udzielił święceń diakonatu czterem klerykom Wyższego Seminarium Duchownego archidiecezji częstochowskiej.

Mszę św. z bp. Andrzejem Przybylskim koncelebrowali m.in. przełożeni z Wyższego Seminarium Duchownego, na czele z rektorem ks. dr Grzegorzem Szumerą oraz księża proboszczowie z rodzinnych parafii diakonów. W archikatedrze zgromadziły się rodziny i przyjaciele nowych diakonów. Święcenia był transmitowane przez Niedzielę TV na portalu niedziela.pl oraz przez Radio Fiat.

W homilii bp Przybylski podkreślił, że Jednym z zewnętrznych znaków, po którym można poznać księdza jest stuła. – Jest ona znakiem posługi. Nie oznacza ona jakiegoś wyjątkowego wyróżnienia, jakiejś władzy, którą człowiek wyświęcony otrzymał od Boga i Kościoła. Kapłańska stuła znaczy przede wszystkim brzemię – mówił bp Przybylski.

– Ona się pojawiła jako symbol narzędzia do dźwigania ciężarów. Czasem na kark zwierząt gospodarczych wkładano brzemię, żeby dźwigały ciężary, aby ciągnęły pług podczas orania pola, ciągnęły ciężki wóz załadowany ciężarami. W dawnych czasach w Ziemi Świętej ludzie biedni używali takich brzemion, brali nosidła na ramiona, żeby na nich zawieszać naczynia z wodą i dźwigać ten ciężar od studni, od rzeki do domu – kontynuował biskup.

Biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej przypomniał, że „człowiek, który godzi się zostać kapłanem, godzi się na to, żeby dźwigać w swoim życiu ludzkie ciężary, żeby w imieniu Boga pomagać ludziom, kiedy przeżywają trudności,żeby na siebie brać w jakiś sposób ludzkie porażki, słabości, upadki i grzechy. Przyjmować na siebie wszystkie ludzie biedy, to jest ta nasza kapłańska stuła”.

– Stuła u diakona jest tak nałożona jakby przekreślona, jakby na krzyż. Kościół chce przez to wyrazić największą tajemnicę chrześcijańskiej służby, żeby służyć na wzór Chrystusa i być diakonem sługą, ale nie sługą jakimkolwiek i sługą według tego świata – podkreślił biskup i dodał: „Trzeba zacząć od czegoś najważniejszego i najtrudniejszego, od przekreślenia siebie. Bo można w życiu robić bardzo dużo, być bardzo aktywnym, ale dla siebie, ze względu na własne korzyści, własne pozycje, bogactwa, rozkosze i wygody. Jednak taka służba nie ma nic wspólnego z tym, czego oczekuje od nas Chrystus”.

– Wejście w kapłaństwo przez stopień diakonatu zaczyna się od znaku stuły, która zanim stanie się brzemieniem, znakiem dźwigania ludzkich ciężarów, oczekuje od diakona tego, że nauczy się przekreślać swoje „ja”, swoje plany, ambicje, żeby służyć – przypomniał biskup.

– Jeśli chcecie owocować, to musicie być jak ziarno pszenicy, ono musi obumrzeć, żeby wydać plon. Jak będzie walczyć w diakonacie, a potem w kapłaństwie tylko o to, żeby wam było dobrze, żeby się nawet w Kościele jakoś dobrze urządzić, to stracicie życie, zmarnujecie kapłaństwo i ono nie będzie owocowało – wołał do nowych diakonów bp Przybylski.

– Chrześcijańska służba zaczyna się od tego, żeby nie tylko przekreślić swoje „ja”, ale je przekroczyć. Jezusowi nie chodzi o jakieś unicestwienie waszej indywidualności. Jezusowi chodzi o to, byście nie dali się ograniczyć własnym egoizmem, własnymi popędami, rozkoszami, byście nie dali się ograniczyć nawet największymi pieniędzmi – przypomniał biskup.

Biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej zaznaczył: „Dla waszego pokolenia przekreślanie własnego „ja” jest jeszcze trudniejsze niż dla nas starszych, bo żyjecie w świecie kultu jednostki, gdzie każdy traktuje siebie jak boga, gdzie się wręcz wychowuje ludzi do tego, że jego „ja” jest najważniejsze”.

Biskup podkreślił również, że „diakonat oznacza też relację do słowa Bożego”. – Dla apostołów głoszenie słowa i posługa ubogim były całością. Rodzicie się ze słowa Bożego, poruszeni jesteście słowem Bożym. Uczycie się w seminarium jak najlepiej żyć Ewangelią i wypełniać słowo Boże. Słowo, które będzie głosili, będzie wiarygodne tylko wtedy, kiedy będziecie służyć – przypomniał biskup i wskazał na to, że wiele jest teraz pięknych świadectw kapłańskiej służby w czasie koronawirusa.

Biskup Przywołał świadectwo włoskiego księdza, który służył chorym i umierającym ludziom w szpitalu. Ten włoski kapłan napisał, że chorzy mówili: „Jak ksiądz jest przymnie, to czuję, że Bóg jest przy mnie”.

– Stuła to również znak zaślubin z Kościołem. Zgadzacie się tak jak Chrystus być w Kościele, tak jak Chrystus być pełnią tego Kościoła, być temu Kościołowi wiernym i posłusznym, choćby najgorsze rzeczy o tym Kościele mówili, choćby w tym Kościele zdarzały się gorsze rzeczy – zakończył bp Przybylski.

Podczas święceń nowi diakoni wypowiedzieli swoje przyrzeczenia, zobowiązali się do celibatu, do posłuszeństwa biskupowi i jego następcom, do wiernego głoszenia Słowa Bożego i posługi sakramentalnej.

Przed święceniami diakoni odbyli rekolekcje przeprowadził ojciec duchowny Wyższego Seminarium Duchownego w Częstochowie ks. dr Łukasz Dyktyński. Nowi diakoni archidiecezji częstochowskiej jako patrona swojego rocznika wybrali św. Marcina z Tours.

Święcenia diakonatu otrzymali: Paweł Caban (parafia św. Jana Chrzciciela w Lgocie-Mokrzeszy), Kamil Cudak (parafia Najświętszej Maryi Panny Bolesnej w Gidlach), Tomasz Gryl (parafia św. Stanisława BM w Myszkowie) i Kamil Jastrząb (parafia św. Brata Alberta w Zawierciu).

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.