Drukuj Powrót do artykułu

Bp Przybylski do sióstr nazaretanek: tylko miłość wszystko wyjaśnia

01 sierpnia 2021 | 10:01 | Ks. mf, niedziela.pl | Częstochowa Ⓒ Ⓟ

Jak to jest trzy młode, ładne, zdrowe, sprytne i mające przed sobą masę perspektyw dziewczyny nagle to wszystko rzucają i idą w rzeczywistość, która zupełnie nie przystaje do pędu tego świata? Tylko miłość to wszystko wyjaśnia – mówił w kościele Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa w Częstochowie bp Andrzej Przybylski, który przewodniczył 31 lipca uroczystościom złożenia pierwszych ślubów zakonnych przez trzy siostry ze Zgromadzenia Sióstr Najświętszej Rodziny z Nazaretu.

Swoje pierwsze śluby zakonne: czystości, ubóstwa i posłuszeństwa złożyły: s. Klara Krawczyk, s. Karmela Baryła i s. Izabela Ciuk.

Na uroczystości przybyły siostry nazaretanki na czele z s. Angelą Marie Mazzeo, przełożoną generalną Zgromadzenia Sióstr Najświętszej Rodziny z Nazaretu z Rzymu, s. Paulą Szuba, przełożoną Prowincji Krakowskiej zakonu i s. Christellą Bryl, mistrzynią nowicjatu oraz przełożone domów zakonnych, rodziny sióstr neoprofesek, klerycy Wyższego Seminarium Duchownego w Częstochowie.

Mszę św. koncelebrowali: o. Wojciech Dec, paulin, podprzeor klasztoru jasnogórskiego, posługujący w formacji sióstr nazaretanek oraz duszpasterze z rodzinnych parafii sióstr. W uroczystościach wzięli udział również przedstawiciele Lotniczej Akademii Wojskowej z Dęblina, gdyż jedna z neoprofesek, s. Karmela Baryła jest z wykształcenia lotnikiem – nawigatorem.

– Jak to zrozumieć, że trzy młode dziewczyny wybrały taką drogę, bo według kryteriów tego świata i ludzi, którzy żyją kryteriami tego świata to jest niepojęte. Jak to się stało, że tak młoda dziewczyna zdecydowała się przekreślić siebie? – pyta w homilii bp Andrzej Przybylski.

– To są pytania nie tylko ludzi będących daleko od Kościoła, ale czasem ludzi głęboko wierzących – kontynuował bp Przybylski.

Biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej podkreślił, że „jest tylko jedna rzeczywistość, która nam to wszystko tłumaczy. Jak mówił św. Jan Paweł II: „Miłość nam wszystko wyjaśniła”. Tylko miłość i człowiek zakochany może być zdolny do podjęcia takich kroków i takich decyzji”.

– Każdy z nas powołanych wszedł na tę drogę nie tylko dlatego, że tak mu się spodobało. Nie tylko, że zachwycił się jakimś strojem, formą życia, ale jak mówi prorok Ozeasz: „Zwiodłeś mnie Panie”. A inny prorocy będą mówić o tym, że uwiódł ich Pan. Uwiódł ich kiedy spotkali się z Jego miłością. To w oczach Boga, w bliskości z Bogiem, w którą weszli odkryli coś nieprawdopodobnego, radość, której żadna rzecz, prestiż i stanowisko na ziemi nie może dać – mówił.

Biskup zaznaczył, że „uwiódł tych ludzi Pan, uwiódł ich swoim urokiem, swoim pięknem i miłością. Bo tylko tak da się wytłumaczyć te wszystkie powołania. Ktoś, kto nigdy nie zakochał się w Bogu, nie spojrzał Mu prosto w oczy pewnie nigdy nie zrozumie tych decyzji”.

– Tylko miłość może wytłumaczyć historię założycielki nazaretanek bł. Matki Franciszki Siedliskiej. Ten jej ogień w sercu. Tylko miłość może wytłumaczyć decyzję męczenniczek z Nowogródka. Tylko miłość może wyjaśnić to, że 80 lat temu na placu apelowym w Auschwitz wyszedł ojciec Maksymilian i powiedział prosto w oczy Niemcom: – Chcę życie oddać za tego człowieka. – A dlaczego chcesz oddać za niego życie? Bo jestem księdzem – powiedział biskup.

– Uwiódł was Pan. Jak się kogoś bardzo kocha, to chcę się być bardzo blisko, na wyłączność – zwrócił się do neoprofesek i pytał: – Skoro ta miłość jest taka wielka, cudowna, to po co są śluby?

– Bo Bóg wie, że Jego miłość jest wierna, ale nasza ludzka miłość, jak wszystko co ludzkie jest narażona na słabości, na zdrady, na to, że się wypala, obojętnieje, że może po prostu uciec. Potrzebne są śluby, bo jako może coś uciec, to trzeba to związać. Jak coś może osłabnąć, to trzeba to jeszcze czymś wzmocnić – odpowiedział bp Przybylski.

Biskup pytał również co to znaczy wzrastać w miłości do Boga? – To nie znaczy wzrastać w doznaniach, w samorealizacji, ale to znaczy wzmacniać swoją miłość i ją przekształcać – odpowiedział.

– Dlatego dzisiaj zamiast białego welonu, takiego pełnego radości i niewinności, dostaniecie welon codzienności, czarny welon, by pokazać, że wasza miłość nie jest oparta jedynie na doznaniach, ale że chcecie być z Oblubieńcem w dni świąteczne i szare. Chcecie kochać Jezusa tego z poranka wielkanocnego, który mówi do Marii Magdaleny jak do oblubienicy, ale także tego z Krzyża, pociętego, niepodobnego co człowieka – kontynuował biskup.

– Ta miłość również będzie wzrastać w znaku krzyża, który będziecie nosić jako nazaretanki, żeby kochać pomimo wszystko. Dojrzale kocha się tylko wtedy, kiedy człowiek jest gotów do decyzji. Jeśli ktoś mówi, że kocha, a nie umie powiedzieć „amen”, to znaczy, że jeszcze nie kocha – wskazał.

– Wejdźcie w te śluby z takim „amen”, które będziecie jeszcze powtarzać aż do tego wieczystego „amen”. Niech miłość wyjaśnia waszą codzienność. Wasze radości w zakonie i wasze trudy – zaapelował do sióstr bp Przybylski.

Po homilii siostry złożyły śluby czystości, ubóstwa i posłuszeństwa. Podczas obrzędu otrzymały także zewnętrzne znaki złożenia ślubów: czarny welon, jako znak całkowitego przynależenia do Chrystusa, krzyż, jako znak drogi do życia wiecznego, świecę, znak Chrystusa Światła i znak nowego życia oraz konstytucje zakonne, jako „prawo miłości”.

Historia Zgromadzenia sięga 1873 r. Wówczas 1 października papież Pius IX na rozpoczęcie tego nowego dzieła w Kościele udzielił błogosławieństwa apostolskiego. Zgromadzenie Sióstr Najświętszej Rodziny z Nazaretu zostało założone w I Niedzielę Adwentu 1875 r. w Rzymie przez bł. Franciszkę Siedliską. W 1884 r. nastąpił wybór matki założycielki na przełożoną generalną Zgromadzenia.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.