Bp Put: Bóg oczekuje dziś od nas, byśmy nie zmarnowali wolności
11 listopada 2025 | 12:28 | kk | Zielona Góra Ⓒ Ⓟ
Fot. diecezjazg.pl„Bóg, który wysłuchał wołania naszych przodków, oczekuje dziś od nas, byśmy tej wolności nie zmarnowali” – mówił bp Adrian Put podczas Mszy św. za Ojczyznę w zielonogórskiej konkatedrze z okazji Narodowego Święta Niepodległości. Uroczystości rozpoczęły się od złożenia wiązanek kwiatów pod Pomnikiem 100-lecia Odzyskania Niepodległości na Placu Matejki. Godzinę później rozpoczęła się Msza św. w intencji Ojczyzny w kościele konkatedralnym pw. św. Jadwigi Śląskiej, gdzie proboszczem jest ks. Józef Tomiak.
Na początku homilii biskup przywołał słowa Psalmu 34 z dzisiejszej liturgii: „Pan słyszy wołających o pomoc i ratuje ich od wszelkiej udręki. Pan jest blisko ludzi skruszonych w sercu i ocala upadłych na duchu”. – Te wersety brzmią jak streszczenie całych dziejów naszej Ojczyzny. Bo czyż Polska nie jest narodem, który przez wieki wołał o pomoc? Czyż nie jest narodem, który nie raz był złamany, ale nigdy nie pokonany? – mówił kaznodzieja.
– Ile to razy w dziejach naszej Ojczyzny towarzyszyło nam przekonanie, że Bóg rzeczywiście nas wysłucha? Słyszał przecież szept modlitwy matek, które żegnały synów idących do powstania. Słyszał modlitwę zesłańców na Sybirze, modlitwę żołnierzy z tyłu placów boju, modlitwę więźniów w obozach i modlitwę dzieci uczących się w ukryciu języka ojczystego. To wołanie – często ciche, czasem rozpaczliwe – Bóg zmienił w wolność. Nie zawsze od razu, nie zawsze tak, jak człowiek by chciał. Ale zawsze w sposób, który prowadził ku ocaleniu – dodał.
Biskup podkreślił, że to nie moc armat i nie siła polityczna przyniosła Polsce wolność. – Tego wszystkiego przecież brakowało w 1914 roku. Wielu mówi, że odrodzenie Polski w tamtym czasie to przedziwny zbieg okoliczności. My jednak jako ludzie wiar podkreślamy, że to pokora serc i wiara, że nad historią czuwa Bóg, to On jest Panem dziejów – podkreślił bp Put. – Kiedy myślimy o walce o niepodległość, przed oczami staje wielu bohaterów. Jakże często ich ofiarna walka o niepodległość Ojczyzny łączy się z głęboką wiarą w Boga i ufnością względem Matki Bożej – dodał.
Bp Put zauważył, że naród, który przez 123 lata był pozbawiony państwa, języka urzędowego, często nawet prawa do własnego imienia przetrwał, bo Bóg był blisko skruszonych w sercu. – Zwycięstwo, które świętujemy dzisiaj – z roku 1918 – nie przyszło z dnia na dzień. Było owocem modlitwy, wiary, pracy i cierpienia pokoleń. I dlatego właśnie słowa Psalmu 34 są dziś jak refren naszej pieśni: „Pan wybawia złamanych na duchu” – podkreślił kaznodzieja.
Biskup na zakończenie podkreślił, że dzisiejsze święto to nie tylko lekcja historii, ale również wyzwanie. – Bóg, który wysłuchał wołania naszych przodków, oczekuje dziś od nas, byśmy tej wolności nie zmarnowali. Niepodległość nie jest danym raz na zawsze darem – jest zadaniem, które wymaga uczciwości, solidarności i wzajemnego szacunku. Dziś Polska potrzebuje ludzi prawych sercem, gotowych służyć, a nie tylko korzystać – dodał.
Dalsze uroczystości zaplanowano przy ratuszu. W programie przewidziano podniesienie flagi państwowej, odegranie hymnu państwowego, wystąpienia okolicznościowe, ślubowanie uczniów I klasy Oddziału Przygotowania Wojskowego z IV Liceum Ogólnokształcącego, wystąpienie młodzieży w Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego nr 3 „Ekonomik” oraz apel pamięci.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.

