Drukuj Powrót do artykułu

Bp Pyl: Watykan nie uznaje aneksji Krymu

13 lutego 2015 | 11:02 | kg (KAI/RISU) / br Ⓒ Ⓟ

Nasza diecezja została przedzielona granicą [ukraińsko-rosyjską], ale kanonicznie nic się nie zmieniło – powiedział biskup pomocniczy katolickiej diecezji odesko-symferopolskiej Jacek Pyl. W rozmowie z amerykańską katolicką stacją telewizyjną EWTN News przedstawił on obecną sytuację na Krymie, który podlega jego jurysdykcji. Biskup zapewnił, że Stolica Apostolska nie uznała zajęcia półwyspu przez Rosję i nadal uważa go za część Kościoła katolickiego na Ukrainie.

„Nasz biskup ordynariusz Bronisław Bernacki ma swą siedzibę w Odessie, a ja jako biskup pomocniczy od początku mieszkam na Krymie” – oświadczył rozmówca amerykańskiej agencji. Przypomniał, że 22 grudnia 2014 Stolica Apostolska mianowała go delegatem dla okręgu duszpasterskiego Krymu i Sewastopola, który – w myśl umowy z rządem Rosji – został utworzony wyłącznie w celach administracyjnych, aby Kościół katolicki mógł tam nadal istnieć i działać. „Watykan oficjalnie nie uznaje aneksji Krymu” – wyjaśnił biskup.

Powiedział następnie, że tamtejsi wierni modlą się i starają się „dokonać nowej rejestracji Kościoła, zgodnie z ustawodawstwem Federacji Rosyjskiej”. Niektórzy wierni opuścili Krym, a niektórzy nowi tam przyjechali – stwierdził 52-letni hierarcha ze zgromadzenia oblatów, piastujący swój urząd od 2 lat. Zwrócił uwagę, że zajęcie półwyspu przez Rosję rozdzieliło niektóre rodziny i wprowadziło zamęt. Kościół stara się przezwyciężyć te podziały i łączyć ludzi wokół Chrystusa – zapewnił bp Pyl.

Zapowiedział również, że zamierza zaprosić na Krym katolicki zakon kontemplacyjny, „aby omadlał te ziemie”. „Swoją modlitwą [siostry] są w stanie uprosić wiele łask dla mieszkających tutaj ludzi, przede wszystkim zaś zburzyć mury różnych uprzedzeń i zwyczajów ateistycznych, zakorzenionych w ciągu lat komunizmu w sercach ludzkich” – jest przekonany biskup. Jego zdaniem, taki klasztor na Krymie byłby znakiem obecności Bożej i oparciem dla katolików, będących tutaj w mniejszości.

Pytany o to, czego najbardziej potrzebuje obecnie jego diecezja, hierarcha odparł, że „modlitwy i wsparcia duchowego, aby nadal prowadzić ewangelizację tych ziem, aby ludzie mogli odnajdywać pokój w sobie w nowych warunkach i nawracali się”. Obecnie diecezji pomagają organizacje Pomoc Kościołowi w Potrzebie i „Renovabis” z Niemiec.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.