Drukuj Powrót do artykułu

Bp Ryczan apeluje o okazywanie miłosierdzia poszkodowanym w powodzi

03 czerwca 2010 | 15:26 | kdob Ⓒ Ⓟ

O miłosierdzie wobec potrzebujących, a zwłaszcza poszkodowanych w tegorocznej powodzi, apelował podczas w homilii bp kielecki Kazimierz Ryczan, który przewodniczył Mszy św. w uroczystość Bożego Ciała w Kielcach. We Mszy św. i procesji Eucharystycznej uczestniczyły tłumy wiernych.

Bp Ryczan zwrócił uwagę na bardzo trudne położenie powodzian. „Oddajemy Ci Panie nasz smutek. Ulewne deszcze spowodowały powódź, wiele ludzi straciło swój majątek. Bardzo mi żal płaczących emerytów i samotnych kobiet. Już nie potrafią odbudować swoich domów. Trzeba będzie wyżywić dzieci, a na setkach hektarów stoi woda. Nie będzie owoców, nie będzie chleba” – mówił biskup kielecki.

Bp Ryczan wyraził uznanie dla solidarności kielczan w obliczu powodzi i apelował do wszystkich o dalsze gesty miłosierdzia wobec poszkodowanych w powodzi i potrzebujących. „Wzmocnij Panie nasze serca, by nie ustawały w miłosierdziu, bo to dopiero początek” – mówił.

„Przychodzi dziś Pan, by zobaczyć miłosierdzie nasze” – powiedział biskup podkreślając, że instytucje charytatywne nie wystarczą: „potrzebne jest miłosierdzie w sercu, czas dla potrzebujących, chorych”. „Bez takiego miłosierdzia dom rodzinny stanie się mieszkaniem obojętnych osób, a sąsiedztwo będzie wrogie” – przestrzegał hierarcha.

„Prosimy Cię Panie, aby nasz kielecki dom był domem wolności, miłosierdzia i jedności. Niech w mieście naszym ustaną wszelkie gniewy i spory, a po środku nas niech będzie Chrystus” – modlił się bp Ryczan.

Hierarcha odniósł się również do katastrofy smoleńskiej i apelował o prawdę o tym wydarzeniu. „Smutni jesteśmy gdy do tajemnicy katyńskiej zbrodni dołączyła tajemnica smoleńska. Na oczach całego świata dowiadujemy się, że tajemnica śmierci elity naszego narodu nie zostanie ogłoszona. My nie pytamy o winę, nie chcemy sądzić. My pytamy o prawdę, bez niej dzisiaj nie można żyć. Tylko prawda może nas zbliżyć do krajów sąsiedzkich” – zaznaczył bp Ryczan.

Ordynariusz kielecki pytał także czy jest jeszcze miejsce dla Boga w życiu społecznym i kulturalnym. „Znamy treść Traktatu Europejskiego, nie ma tam nawet wzmianki o chrześcijaństwie, a Traktat ten obowiązuje w Polsce – mówił bp Ryczan. – Przedstawiciele różnych partii z oburzeniem stwierdzają, że za rządowe pieniądze uczona jest religia w szkole i obiecują, że kiedy dodają do władzy , wszystko się zmieni. Zauważymy, że takie oskarżenia padają w narodzie którego 82 proc. członków przyjmuje Ciało Chrystusa, w kraju gdzie niemal wszystkie dzieci przystępują do Pierwszej Komunii Świętej” – zaznaczył hierarcha.

Msza św. pod przewodnictwem bp. Ryczana sprawowana była przed kościołem św. Wojciecha. Następnie procesja z Najświętszym Sakramentem przeszła licami Bodzentyńską, Winnicką, Żeromskiego, Seminaryjską, Jana Pawła II na plac katedralny.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.