Drukuj Powrót do artykułu

Bp Ryczan: nie brońmy się być Cyrenejczykami

18 kwietnia 2014 | 22:29 | dziar Ⓒ Ⓟ

„Nie brońmy się być Cyrenejczykami, nie brońmy się nieść krzyż drugich, tak rodzi się narodowe i ojczyźniane braterstwo, tak sprawdza się chrześcijaństwo” – apelował w kieleckiej bazylice bp Kazimierz Ryczan podczas liturgii Wielkiego Piątku.

W wygłoszonym słowie biskup kielecki odnosił wydarzenia związane z Męka Chrystusa do się do aktualnej sytuacji w Polsce.

„Przy stacji płaczącego narodu prosimy o pojednanie” – mówił w kontekście – jak zaznaczył – „oburzania się” niektórych środowisk, w tym posłów – na uczczenie rocznicy tragedii smoleńskiej. Biskup zauważył także, że niezgoda wynika z braku pokory. Zaapelował, aby znikła pycha, zachłanność, i aby „zakrólowała i zakwitła pobożność w naszych rodzinach i samorządach”.

Do Weronik porównał pracę sióstr szpitalnych, skrytykował także ich zbyt niskie wynagradzanie, które uniemożliwia zaspokojenie podstawowych potrzeb. „Panie, przynosimy Ci dziś krzyże Weronik ze szpitala, które dzień i noc przesuwają się w białych habitach po szpitalnych korytarzach” – mówił bp Ryczan.

Stacji Ukrzyżowania biskup kielecki poświęcił wspomnienie bł. Jana Pawła II, w kontekście duszy, która na zawsze pozostaje w dyspozycji człowieka, podobnie jak Jezus, odarty ze wszystkiego, zachował tylko własną duszę. „Przy tej stacji widzimy bł. Jana Pawła II, on nas przygotowuje do zmartwychwstania”. Zdaniem biskupa, Ojciec Święty Jan Paweł II miał „nogi, ręce, gardło ukrzyżowane” – pozostała mu tylko dusza i Maryja, do której zawsze należał.

„Nie uciekniemy od tej stacji odchodzenia do Domu Ojca naszych bliskich (…). Przy tej stacji oddaję Tobie, Panie – mój los, los moich bliskich i tych, którzy stoją na granicy odchodzenia, podaj im ukrzyżowaną dłoń” – mówił bp Kazimierz Ryczan.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.